BMW Sport

k*rwa ja raz dalem sie poniesc emocjom,i nigdy wiecej,ale tez byly inne cuda,piewrsza podstawowa sprawa!VIN!
x2 i zaczal bym plakac
no tos troche napłaciłx2,pewnie na kolanach do Częstochowy pójdzie na jasną góre że to popchnął...
...ale na bledach czlowiek sie uczy a szczegolnie w BMW bo to sa auta wysokiego ryzyka jak widac...i slychac

No auto przeżyło dużo histori, ale wkońcu trafiło w dobre ręce. Zapał jest więc myślę że auto będzie się zmieniać tylko na lepsze

tuleje belki to pikuś przy swapie, zdążysz do Toronto i tego Ci życze

Przykra sprawa, ale kurde takich kanciarzy u nas nie brakuje. W sumie pojechałbym do niego i zajął się jego autem:) Ale to już za późno

Sedana w pakiecie za 10tys. to coś nie tak od razu.

Nie widziałeś w papierach kraju 1 rejestracji?

Z pakietu to on ma zderzak przedni i tyle, w środku bieda więc cena raczej normalna zwłaszcza, że stargowane prawie 50%

Damianrotfl, myślę, że jak już go wykupie to raczej go odstawie na pewien czas (pewnie dokąd nie sprzedam instalacji gazowej) i postaram się kupić komplet poliuretanów na całe zawieszenie, żeby tak nie cykać po trochu bo reszta pewnie też jest w kiepskim stanie Do Toronto może dziadka lagunką podjadę, pooglądam sobie Wasze ślicznoty


nie wykluczam takiej opcji


no właśnie nie ma nic, nawet w karcie pojazdu. On był 2 właścicielem, żadnych umów, tylko kwity jak za worki z cementem


nie zapominajmy o amortyzatorach

Głupie pytanie ale czy dostałeś kartę pojazdu? tam powinno być wszystko jasne i wyklarowane.
Ogólnie dałeś się porządnie naciac, 14tys za auto, zbiles 4 dałeś 10. Sam kupowales czy jechales z kimś? Za to co przedstawia to bym dał zaledwie 5tys bo buda jak mowiles "zdrowa", ale auto bym przetrzepal na warsztacie łącznie z kompresja silnika itp to by szybko kwiatki wyszły.
Nauczkę na przyszłość już masz, vin, sprawdzasz auto na warsztacie lub z zaufana osobą znająca się w tych sprawach która też wyleje na Ciebie zimny kubelek wody jak coś nie tak będzie

Powodzenia w odrestaurowywaniu pojazdu!

Ja powiem tak na przyszłość... przy kupnie kolejnego autka ze stajni BMW zapraszamy koniecznie do działu ''Prośba o sprawdzenie samochodu'' a będziesz miał pewność że unikniesz takich niespodzianek bo pierwsze co chłopaki zrobią to rozkodują Ci VIN i będzie jasne że to nie ingliszowa version


Powodzenia w doprowadzaniu autka do ideału wierzymy że się uda

Tylko trzeba sobie najpierw nabić 100 postów
A potem przekonać sprzedającego który wie, że ma anglika żeby udostępnił vin.

Również współczuję niemiłych odkryć.
Ale jak robisz auto dla siebie, przykładasz sie do niego to posłuzy Ci. Ważne że motor już właściwy na swoim miejscu, M-Pak poskładasz z czasem. Jeśli auto nie jest krzywe czy szpachlowane to bedzie dobrze. Normalne rzeczy eksploatacyjne powymieniasz, kosmetyka i bunia odzyska swój blask.
Fakt przekładka nie jest pożądana ale jak zrobiona profesjonalnie to nic do zarzucenia nie będzie.
Ja przy zakupie pierwszej bawarki (E36 320 coupe) też sie naciałem w Śremie pod Poznaniem. Po rozkodowaniu Vinu i kiedy chciałem kupić czujnik ABS'u wyszło że to 1994 rok, a w dowodzie rejestracyjnym był wbity 1997 rok.

Niestety droga do idealu bedzie bardZO Daleka. Ale moze sie uda zycze powodzenia

wandii a nie pomyślałeś że można napisać na PW wiadomość z prośbą o zapytanie o dane autko ? Na pewno nie jeden z nas by pomógł

czyżbyś nie zauważył lotki na klapie

Witka

Troche mnie dzwi ze chcesz sie pozbyc gazu..Jesli instalacja jest sensowna to chyba oszczedzanie 30zł na 100km spowoduje ze latwiej ci bedzie odlozyc na niezbedne naprawy i modyfikacje, bynajmniej takie moje zdanie:)

Ja swojego auta tez nie kupilem idealnego bo takiego nie ma, ale wydawalo sie ok, a pozniej wyszlo ze np wahacze byly marnej jakosci ,itd..Troche to kosztuje jednak zeby auto wyprowadzic na prosta..Sam widze po sobie, tyle ze jak chcesz nim pojezdzic dluzej to ma swoje dobre strony, bo wiesz co masz porobione:)

Mam kolege co ma e46 2003r przejechal od zakupu 3tys km i wlozyl w mechanike 7 tys a kupil auto w niby dobrym stanie, tylko ze on sie rzucil i wszystkie naprawy robil w ASO:( 30% wartosci auta juz wydal w koszty..A auto to kompletna seria, zero modow..

Takze zycze powodzenia i duzo wytrwalosci w dazeniu do idealu:)

Współczuję, ale człowiek uczy się na błędach.. moje pierwsze auto też kupiłem od nieuczciwego handlarza, ale ten po podpisaniu umowy wyrzucił kartę z nr tel, więc nawet nie mogłem się dodzwonić.

Jaki kierunek obierasz? Auto jest przed liftem, a zderzak przód mpak po lifcie...
Będzie ori, czy mpak?

Jasne, można też napisać w pogawędkach i poprosić moda o przeniesienie. Możliwości jest dużo, ja napisałem jak to jest z umieszczaniem tematu w dziale o sprawdzaniu auta więc nie wiem o co się czepiasz



Lotka jest subtelna więc jakoś tak mi się nie rzuciła w oczy, albo rzuciła ale o niej zapomniałem

Jest jeszcze mieszek ręcznego z 3 paskami
No i ta ohydna rączka ręcznego która bym wywalił w pierwszej kolejnośći

Co się stało, to się już nie odstanie. Teraz mam nauczkę, następnym razem będę ostrożniejszy Może dlatego się naciąłem, że jak my sprzedawaliśmy samochody to zawsze były w nienagannym stanie, a jak już coś było nie tak to było to opisane

herman30, gaz wyleciał bo instalacja była kiepska, założona bez pojęcia i nie wydolna do tego silnika, pewnie dzięki niej zajechali M54. A że ja robię małe przebiegi, z reguły na uczelnie jeżdżę SKM wiec nie opłaca się gaz.


Planów jest cała masa, z tym że droga do ich realizacji jest długa i kręta
-czarna nerka, dymione kierunki, chrom out
-tylny zderzak M-pak, z przedniego usunąć ramkę na rejestracje, zrobić gładką listwę
-czarna podsufitka, dekory okleic carbonem, wymienić siedzenia i boczki na jakieś bogatsze
-normalny ręczny, gałka M-pak, dorwać też kierę z M-paka i przełożyć swoją multi i poduche.
-jakieś fajne koło 17/18"
-ogarnac pod maską obdrapane kielichy i wypłowiałe plastiki

Wypisałem bez kolejności, tak żeby ogólnie nakreślić co będę z nim kombinował. Na razie najważniejsze jest żeby był mechanicznie bez zarzutów



Jeszcze takie zdjęcie wygrzebałem, z cyklu:
"e, szwagier, jak montujemy butlę?
a weź pianką obpier*ol będzie dobrze"

Niezłe jajka wielkanocne miałeś z tym autem mimo że angol odratujesz je pewnie ale teraz zostało Ci tylko szykować je pod siebie bo przekładanego angloa sprzedać jest ciężko.
Teraz z m52tub28 śmiga pewnie jak lalka?

Jeszcze jej nie wykupiłem, dla mnie zakup silnika to był duuuży wydatek, a jeszcze muszę opłacić robotę i graty, które tam doszły. Mam nadzieję że chłopaki wezmą ten b20 mój, to trochę się zmniejszy koszt Miałem okazję się nią przejechać w środę i jest ogień

Wow niezłe jaja,ja bym sie pozbył ale jak masz zapał to ja ratuj,ja za swojego sedana z b28 w przyzwoitym stanie zapłaciłem jakiś czas temu ponad 2razy tyle co ty,już sama cena była bardzo podejrzana nawet bez rabatu 4tyś zł, dobre bmw z Mpakiem swoje kosztuje ale już co się stało to się nie odstanie..życzę wytrwałości

jak byłem po 1 auto też prawie bym się wtopił
pojechaliśmy do Białegostoku po auto, e46 328
auto na zdjęciach idealne, z opisu telefonicznego do wymiany tylko szyba i lusterko pasażera
jak się na miejscu okazało auto było w strasznie słabym stanie technicznym jak i lakierniczym, malowane chyba było wszystko, kable izolowane, atrapy wyposażenia, ostatecznie nie wzięliśmy tego auta bo nie było czego wziąć i to było całe szczęście
przyjeżdżamy do domu i na 2 dzień dzwoni kolega że z ciekawości sprawdził VIN, jak się okazało to był anglik 318 ...
uffff

Tobie życzę doprowadzenia auta do stanu laluni