BMW Sport

To chyba inny mecz oglądaliśmy. U mnie Real tak atakował, że po 15min powinno być 2..3 do 0.

Mówiłem o meczu w Dortmundzie.


właśnie powinno...

Real w rewanzu odżył, jednak zabrakło szcześcia i precyzji. Niewiele brakowało, żeby Real w dwumeczu zremisował, mial też realne szanse na finał.

Tu się nie zgadzam. Zawalili pierwszy mecz, ale wczoraj zagrali dobre spotkanie, zaprezentowali się bardzo przyzwoicie i należą im się podziękowania za grę i walkę do końca. Tak jak pisałem wyżej, mieli swoje szanse na strzelenie kilku bramek już w początkowych minutach, ale się nie udało. Trudno.

Oceniłem rywalizację w dwóch spotkaniach, wypadli blado tyle.

Bayeeeern:)

Cóż pewna epoka się zakończyła...

przemielic Barce w dwumeczu 7:0 no to raczej sie zakonczyla:)

Zależność od jednego gracza...

Hiszpański futbol poległ...
Mam nadzieję że mecz finałowy będzie bez "szachów".

Zasłużone gratulacje dla Bayernu za to jak „rozprawili” się z Barcą w tym dwumeczu. Prawdziwy pogrom i deklasacja

PS. Usłyszeć słynne „ole, ole” na Camp Nou, śpiewane przez kibiców gości - bezcenne

Niemiecki finał to coś gorszego niż włoski 10 lat temu. Futbol umarł [*]

Hehe, jak po losowaniu par mówiłem, że będzie niemiecki finał, to się każdy w czoło pukał

Wg mnie Bayern miał większe szanse z Barceloną niż Borussia z Realem...
Miejmy nadzieję że pokażą piłkę na najwyższym poziomie.

Brawa dla Bayernu i Borussi. Real miałby szansę wygrać dwumecz gdyby Benzema grał od 1 minuty, i gdyby Ronaldo stanął na wysokości zadania. Barcelona wczoraj odeszła od swoich szybkich podań i zaczęła grać stylem Realu (holowanie piły, jakieś rajdy) co im w ogóle nie wychodziło. Wg mnie to czy hiszpański football umarł czy nie okaże się po transferach. Barcelona potrzebuje przetasowania pierwszego składu bo ten się już wyprztykał. Era niemieckiej piłki to za dużo powiedziane, raczej era Bayernu. Borussia już sprzedała Goetzego, jedną nogą poza klubem jest już też przecież Lewandowski i Hummels, a nie zapominajmy że BvB nie ma silnej ławki. W finale myślę będzie 3:1 dla Bayernu, a cały następny sezon LM zdominują Manchester, Real i własnie Bayern

Jak w finale LM zagra klub którego nie lubię z klubem którego nie znoszę tak w finale LE zagra klub który darzę sympatią z klubem który, oczywiście poza Realem, jest w gronie 2-3 moich ulubionych. Marne pocieszenie ale zawsze jakieś.

Benfica - Fenerbahce 3:1
Bardzo dobry mecz rozegrała dzisiaj Benfica. Spotkanie stało na wysokim poziomie, było dosyć dużo walki, ale również mogliśmy zobaczyć sporo ładnych akcji i bramek. Fajnie, że to Portugalczycy zagrają w finale, ponieważ jak najbardziej na to zasłużyli.

Chelsea - Basel 3:1
W drugim meczu, zgodnie z przypuszczeniami Chelsea nie dała szans piłkarzom ze Szwajcarii, przypieczętowując tym samym awans do finału.

Mimo, że nie lubię Chelsea, to fajnie, że po odpadnięciu z Ligi Mistrzów nie złożyli broni i nie odpuścili ligi europy. Myślę, że z Benficą dadzą radę.

Na pewno będzie to wyrównany pojedynek, co zwiastuje sporo emocji Benfica gra bardzo szybką, ciekawą, a zarazem ładną dla oka piłkę. Chelsea w zeszłym sezonie triumfowała w Lidze Mistrzów natomiast w tym roku może wywalczyć puchar Ligi Europy, którym raczej w Londynie nikt nie pogardzi Trzeba podkreślić, że oba zespoły bardzo dobrze radziły sobie do tej pory i trudno wskazać faworyta w tym spotkaniu. Liczę na ciekawy mecz

Zgadzam się z Tobą Często tak jest, że te teoretycznie mocniejsze drużyny, które widzą siebie przede wszystkim w LM, pod odpadnięciu z niej, odpuszczają LE. Chelsea jednak doszła do finału i na pewno zagra w nim w najmocniejszym składzie, jaki tylko będzie mogła wystawić tego dnia.

Co do obu finałów. W LM oczywiście będę kibicował Borusii, a w LE potrzymam kciuki za Benficę

Czyli dokładnie tak jak ja Ale tak szczerze powiedziawszy, to nie widzę jakoś faworyta do wygrania LM...obie ekipy w gazie i jak to mówią trenerzy zadecyduje dyspozycja dnia W każdym razie licze na kozacki mecz, a nie piłkarskie szachy jak to już nie raz było.