BMW Sport

Witam,
15 dni temu zaparkowałem samochód przed firmą, po powrocie z delegacji nie mogę nim ruszyć,
hamulec nożny chodzi normalnie bez większych problemów, a ręczny, nie będę ukrywał był "abstrakcją" na którym można było ruszyć stąd moje zdziwienie gdy po wrzuceniu wstecznego samochód się nie ruszył, tylko tył poszedł w górę, a przy próbie do przodu tył idzie w dół.
Takie zachowanie wskazuje na zapieczony hamulec ręczny ?
Jakieś porady jak ruszyć taki samochód chociaż z 500m do domu gdzie bede mógł to naprawić?

witam
takie objawy wskazują na zablokowane koła przednie, a więc nie ręczny.

i jeszcze jedno - zakładam, że masz napęd na tylne koła.
pozdrawiam.

może napisz jakie masz auto???masz bębny z tyłu czy tarcze który rok,pomoże to nam w diagnozie,bo inaczej można tylko wróżyć

Czemu ?

gdy ruszasz do przodu dupę dociska więc gdy ruszasz do tyło to... ?


Kolego zdejmij koło to na zapieczonym bębnie i walnij w nie młotkiem walniesz 1-2 i puści. Tylko nie wal w tarcze a w bęben

Masters, a skąd wiesz że ma bęben?

przemyślałem - masz rację, możliwe że to ręczny.

Ma bęben albo tarczo-bęben więc zasada zapieczenia ręcznego będzie taka sama

Najprościej to zdjąć koło i postukać młotkiem ewentualnie w otwory od śrób psiukać jakieś wd40 czy coś, tylko po takim psikaniu trzeba rozebrać i odtłuścić !!! zresztą bez psiukania tez radził bym rozebrać i zobaczyć czemu się zapiekł.

Miałem tak w swoim "gulfie", tez mi się kiedyś zapiekło.. stoi może na betonie? jak tak to spróbuj ruszać i je zerwać, ja tak zrobiłem i pomogło. Trochę przejechałem na zablokowanych kołach, ale się zerwało.. od tej pory jak zostawiam auto na dłużej to nie na ręcznym człowiek uczy się na błędach..

Przywali pare razy młotkiem w koła i się odblokuje.

To sprawdź przednie koła(wg krzsad50).
Jak się zatną łożyska tylnych kół, to też dupa będzie się podnosić i przyginać?, chyba będzie to robił wał napędowy opadając i podnosząc się jak członek, albo gdyby to się stało podczas jazdy(bezwładność). Zablokowane tylne koła to nie reszta samochodu żeby cały tył budy się przechylał góra-dół. W jaki sposób zablokowane na postoju tylne koła, w napędzie tylnim, mogą wywierać jakikolwiek nacisk czy naprężenia na resztę zawieszenia podczas próby ruszenia przez układ napędowy w ten sposób żeby cały samochód się bujał?-chyba, że tylne zawieszenie jest tak luźne na poduchach i wał nim całym kołysze-to wtedy tak.
Który "gulf" miał napęd na tył?
W opisywanym przypadku najprawdopodobniej tył chce ruszyć zablokowany przód.
Chyba, że to bmw tylko z przednim napędem albo ma hamulec ręczny na przednie koła.
Opis mrkey-a dokładnie pasuje do samochodu z przednim napędem i zapieczonym tyłem, ręcznym-oczywiście tylnym.
Jakby mi się coś pomyliło to proszę od razu usunąć, żeby wstydu zaoszczędzić

Czy gdziekolwiek jest napisane że miał napęd na tył?



Chyba poniósł Cię piątkowy melanż , bo sam się pomotałeś w tym co napisałeś, przeczytaj to jutro jak będziesz trzeźwy i skończ biadolić.

"Miałem tak w swoim "gulfie", też mi się kiedyś zapiekło.. "-tak, to znaczy jak?. Autor postu opisuje objawy i prosi o potwierdzenie swojej diagnozy.
Byłem zmęczony, to prawda ale byłem i jestem zupełnie trzeźwy. Faktycznie namotałem, że trzeba kilka razy czytać i dlatego na koniec dałem uwagę, bo nie chciało mi się tego poprawiać.
No... ale jakby ktoś coś tam postawił.. np. oczy w "słup" .
Spoko , zobaczymy co dalej

Bo każda e36 ma bęben mocniejsze modelemają dodatkowo tarczę


Nie próbuj zrywać to bardzo męczy całe zawieszenie, gdy szczęki się zapieką naprawde mocno trzymają, zwłaszcza jesli masz sam bęben. Wiem bo sam chciałem kiedyś na szybko zerwać strzelałem ze sprzęgła i lipa mocno zmęczyłem auto, zdjąłem koło 1 lekkie puknięcie i koło puściło. Tak więc szkoda bryki na zrywanie

Mam 1.8 i mam tarczo-bęben wiec nie musi być mocniejsza

od 1.6 i tak mocniejsza

Hehe pomyliło ci się . Nie chce mi się tłumaczyć masz bete to zaciągnij ręczny i rusz przód tył zobaczysz jak całe auto się dźwiga (bardziej niż przednio napędówka);).

Jeżeli próbujesz pchać z zewnątrz to oczywiście zgadzam się, że będzie tył na zaciągniętym hamulcu kucał i się podnosił.
Tylko inaczej to wygląda jeżeli napęd pochodzi od wału.
Poszedłem w trakcie pisania i do tyłu ani dygnie do góry, do przodu może 0,5-1,0 cm.
Tylko jest jedna sprawa-do wymiany w moim są poduchy-tuleje i właśnie nawet wczoraj rozglądałem się w necie.
To jest nie na temat, ale:
http://motostacja.com/p/1939/5758/lemfo ... niczy.html
i znalazłem na innym forum dokładną instrukcję jak je wymienić bez demontażu zawieszenia.
I zdania swego nie zmienię, bo miałem 3 samochody z napędem na przód i obecnie trzeci z napędem na tył.
Wiem jak dupa siada lub się podnosi w samochodzie z przednim napędem, gdy się zapomni zluzować hamulec ręczny .
Sory za wtrącenie się z innym tematem!

Nie wiem jak inni ale mi się zdarzyło zatrzymać na światłach zaciągnąć ręczny i popuszczać sprzegło kołysając w ten sposób autem (w rytm) przypomina to igraszki na tylnej kanapie . Dodatkowo w trakcie zapieczenia zazwyczaj łapie 1 koło i dupa idzie krzywo w sensie 1 strona się unosi bardziej od 2.

Co do tulei to za dużego pola do popisu niema bo tam jest luz max 5mm (góra dół). Niedawno wymieniałem tuleje na belkach i wahaczach tyle że ja zdjąłem całe zawieszenie... ale to inny temat.

Czekam na info od autora czy bawił się młotkiem i czy koła szybko puściły