BMW Sport

Witam
Chciałem się dowiedzieć czy felgi od m3 e46 wzór M67 o wymiarach 8x19 et47 przód, 9,5x19 et27 tył podejdzie bez problemu do zwykłej e46 coupe na seryjnym zawiasie??
Planowane opony to 225/35 przód a tył 235/35. Przód problemóm nie sprawi, a co z tyłem??. Nie chcę wydawać 4k na felgi z oponami i później przerabiać błotników tylnych błotników. Byłbym wdzieczny za pomoc.
pozdrawiam

Witam
Mam pytanie, zamówiłem felgi, które będą miały rozmiar na tyle 19''/10'' et40. Mierzył może ktoś takie rolki i jak to pasuje do nie ruszanych nadkoli. Biorę pod uwagę, że coś tam trzeba "liznąć" pytanie czy dużo.

ja w e46 touring mam 9.5'' ET40, opone 235/35r19 i nie trze
więc jak dasz +0.5'' to powinno być OK, ew. delikatna rolka nadkola

Sprawdzałeś może ile masz jeszcze zapasu? Ewentualnie masz jakąś fotkę jak do wygląda (błotnik-koło). Wiem, że to niby 6mm różnicy i "nie wiem czy to tylko czy aż".

chyba na tym foto widać najlepiej

Do E34 jak na obrazu czy podejdą ? Felgi REMOTEC RC 9Jx17 ET 8

http://imageshack.us/photo/my-images/23/09uz.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/28/k4fw.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/819/z7cu.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/194/w4bh.jpg/
POzdro ///

Panowie, mam cholerny dylemat i proszę o radę:

Moje fele wyglądają tak :



Są to repliki wiadomo, nie chinole tylko z Niemiec, ale do rzeczy, mam okazję zamienić się nimi na ori felgi styling 63 , normalnie to bym się nie zastanawiał i od razu bym się zamienił, ale jedna z felg s63 była spawana, i teraz pytanie do was , mimo wszystko warto się wymienić ??

żeby wsadzić styling 63 do E39 potrzebny jest dystans, warto cudować? może poczekaj na lepszą ofertę wymiany (co do spawania - można jeździć jak dobrze zrobione i małe pęknięcie, można dokupić 1szt.)

Właśnie w tym wszystkim jest taki myk że te moje też są z e46 i dystanse już mam a ori to zawsze ori i e39 na tych felach wg mnie wygląda wyśmienicie

Dzisiaj założyłem felgę 19/9.5 et45 z oponą 235/35 i dystansem 12mm, po przeliczeniu daje 19/10 et39. Wniosek jest taki, że przy maksymalnym ugięciu (wjechałem tym kołem na cegłę i dodatkowo kumpel "skakał" po bagażniku) opona minimalnie trąca rantu wewnętrznego, myślę że po zdjęciu tego milimetra i bardziej naciągniętej oponie na 10'' będzie ok. To tak na przyszłość jak by ktoś miał takie samo pytanie jak ja.

Prawda jest taka ze bardzo ciezko znalezc niespawana duza felge. 90% syndykatu lata na spawanych 3 czesciowych rarytasach. Aluminium to aluminium, np. aluminiowe ramy w motocyklach sa fabrycznie spawane i jezeli felge dobrze pospawasz, to nic jej nie bedzie. Oczywiscie felga spawana nie bedzie tak mocna jak niespawana, ale pamietaj ze jezeli wpadniesz w wielka dziure przy predkosci 120km/h z naciagnieta opona z profilem 30, to kazda felga moze peknac. Moje felgi tez sa spawane, i to w kilku miejscach ale jedynie na rantach, ktos widocznie nabijal zbyt malo powietrza do kol, i po wpadnieciu w dziure na ciezkiej 7er pekaly, potem zamiast je pospawac i wyprostowac, to jedynie spawal a jako ze felga byla podbita to pekala w innym miejscu... Sa oczywiscie zyciowe pierdoly ktore napisza Ci ze nigdy by nie zalozyli spawanej felgi, dobrze ze te pierdoly nie wiedza ze ich samochod fabrycznie jest spawany w kilku miejscach, a ich felgi spawane i wyszlifowane. Jak masz pecha lub nie umiesz jezdzic to przypieprzysz w drzewo nowym samochodem, pol Polski jezdzi passatami i golfami tdi spawanymi z kilku innych aut z przebiegami 200.000 (w rzeczywistosci maja 700.000) i co najciekawsze ludzie sa zadowoleni, tak wiec wole dobrze pospawana felge gdzie widac spawy, przynajmniej widze jak byla uszkodzona, niz peknieta na pol, pospawana i wyszlifowana tak ze nic nie widac.

Spoko, fajnie sie czyta takie wywody, ale kompletnie nie masz racji. Rzeczywiscie, aluminum mozna dobrze pospawac, ale nie porownuj procesu fabrycznego spawania konstrukcji aluminiowych, z tym jak wasaty janusz pospawa Ci felgi w warsztacie, to dwie zupelnie odmienne rzeczy.

Spawajac felgi aluminiowe powodujesz cztery problemy, ktore nalezy rozwiazac:
- punktowo przegrzewasz miejsce laczenia - powoduje to, ze sam spaw jest twardszy od obszaru wokol - gdy felga pracuje pojawiaja sie dodatkowe naprezenia wynikajace z niejednorodnych wlasciwosci materialu - efekt jest taki, ze felga peka zwykle tuz obok spawu.
- pojawia sie stres termiczny
- gdy proces spawania jest zle kontrolowany, latwo o pory w strukturze - tym samym brak szczelnosci
- stopy aluminium uzywane do produkcji felg (356 / AlSi7Mg czy AlSi7, itd.), nie maja najlepszych wlasciwosci do spawania

Rama motocykla jest spawa nastepujaco:
- spawanie odbywa sie w kontrolowanej atmosferze - eliminuje to tym samym problemy z zanieczyszczeniem spoiny, chocby wodorem (z powietrza, wilgoci, etc).
- cala konstrukcja po spawaniu jest ponownie utwardzana w kontrolowany sposob w piecu (w okreslonej temperaturze, w scisle okreslonym czasie)
- do produkcji tego typu konstrukcji uzywa sie zupelnie innych stopow - najczesciej np. 6061 / AlMg1SiCu albo 7075 / AlZn5.5MgCu

Poza tym, spora czesc oemowych felg na rynku, z generacji gdy BMW zaczelo stosowac runflaty - jest uszkodzona wlasnie przez nie. Aluminium podlega procesowi zmeczenia materialu w wyniku wibracji (przenoszonych przez opone runflat na rant felgi - rozmiar i profil opony nie ma tutaj tak naprawde znaczenia), efekt jest taki, ze caly rant felgi ma mocno obnizona wytrzymalosc, nawet nieduze uderzenie moze spowodowac pekniecie. Taka felga bedzie ciagle pekac w kolejnych, nowych miejscach, chocbys nie wiem jak bardzo staral sie aby ja prawidlowo pospawac.

a co mam mieć nic nie ma wspólnego 2 pytania 2

takie nie beda ok bo auto oczywiście też ma wyglądać na tych felgach ale również pokonować 2-3tys miesiecznie komfortowo
a te troche za niskie 225/40 i 235/40 nie będzie obcierać auto obnizone ok 4cm

Pomoże ktoś ?

To co powiesz o felgach 3tlg ktore sa spawane niemal co sezon i ludzie ciagle placa za nie grube pieniadze? Aha i co powiesz o poszerzaniu felg? Bo jak (nie)wiadomo, pewni ludzie robia to w Warszawie, liczac przy tym kosmiczne pieniadze (mnie poszerzenie kol wyniosloby drozej niz wartosc kol), jednakze robia to, rozcinaja felge na pol i poszerzaja. Co najciekawsze nikomu nigdy taka felga nie pekla a a nie jezdza nimi Halinki do pracy, tylko samochody w sporcie. Poza tym osobiscie nie widzialem uzywanego kompletu felg (mowie o wiekszych felgach, nie o 15' na balonie profil 60 od renault clio) ktore nigdy nie byly naprawiane/spawane- wiec wnioskuje ze jedyna opcja to kupno nowych felg, a chyba tak sie sklada ze akurat prowadzisz chyba jakis sklep w tym segmencie...

Co mam powiedziec? Ze taniej pospawac u janusza niz wymienic fragment obreczy? Bo to chyba glowna zaleta felg trzyczesciowych - mozliwosc prostej naprawy?

To akurat ile placa determinuje fakt ile ktos jest sklonny zaplacic, nie bardzo wiem jak mam sie do tego odniesc. Ile lat maja te felgi? 15-20? Nowych na rynku nie ma, bo wiekszosc firm z Europy wycofala sie z ich produkcji, a te ktore sa, sa juz "zmeczone".



Nie wiem do czego potrzebujesz moje zdanie na temat felg poszerszanych? Zeby pozniej napisac mi, ze sie nie znam i na pewno mam jakis interes w tym co pisze?

Poszukaj sobie procesu produkcji felg stalowych i porownaj to z "poszerzaniem". To nie jest fizyka kwantowa, zeby byl problem ze zrozumieniem dlaczego cos jest produkowane tak, a nie inaczej i jakie jest bezpieczenstwo przerobek. Zwroce Ci tez uwage na dosyc mocna roznice we wlasciwosciach stali i aluminium (oraz znaczne roznice pomiedzy poszczegolnymi ich stopami), ale to na pewno wiesz

Ciekaw jestem tez w jakiej profesjonalnej dyscyplinie sportu sa uzywane? Bo nie znam zadnej.



Np. pacyk ma na sprzedaz niespawane, nieprostowane S 95 , znalezc nie jest trudno, moze poprostu trzeba zwiekszyc troche budzet i nie szukac najwiekszych okazji



Nie prowadze, zajmuje sie produkcja i projektowaniem felg, stad moja wiedza. Mozesz zreszta latwo zweryfikowac to co napisalem wyzej, wszystko bez problemu znajdziesz na sieci, no ale trzeba jeszcze chciec, a to meczace.

Nie, znasz sie i to az za bardzo. Ja bym wolal wiedziec mniej, lepiej by mi sie spalo. Na codzien napewno ciezko Ci sie zyje, za kazdym razem jak wsiadasz do czyjegos auta, to mysl czy nie ma przypadkiem prostowanych w zbyt wysokiej temperaturze felg zapewne nie daje Ci spokoju, juz nie mowa o spawaniu bo wysiadlbys odrazu.... To tak pol zartem pol serio, bo w kraju trzeciego swiata jakim jest Polska, gdzie 50% ludzi jest zadowolonych z 20 letnich ulepionych opli lub fordow ze spawanymi wahaczami lub całymi konstrukcjami podwozia, 2 centymetrowy spaw na rancie felgi jakos mnie nie przeraza. Jasne, bezpieczenstwo, zycie, tralalala ale idac tym tokiem myslenia, to nie nalezy wsiadac z dzieckiem do auta, bo przeciez polowa kierowcow to idioci i za zakretem Vitalij w swojej przeladowanej Scanii moze skasowac nasze auto, razem z zawartoscia i nie wazne jak swietnej jakosci mamy kola. Co oczywiscie nie oznacza ze nalezy jezdzic niesprawnym autem, z polepionymi kołami na łysych oponach ale znajmy proporcje mocium Panie i nie dajmy sie zwariowac. Wpisujac w googlach "spawanie felg alu" wyskoczyly mi takie zdjecia ze zlapalem sie za glowe, i osobiscie nawet nie myslalbym o naprawianiu tak mocno uszkodzonych felg. Jednak ludzie to robia. Ale w sumie to Cie rozumiem, sypiesz probami stopow metali bo sie na tym znasz, zyjesz z tego (produkcji felg jak sam powiedziales) i wszystkie Twoje wypowiedzi wnioskuja jedno: Dobra felga to felga nietknieta, w idealnym stanie (trudno sie z tym nie zgodzic), a jako ze 80% uzywanych felg jest po przejsciach, to jedynym wyjsciem jest- kupno nowych felg, swoja droga prowadzisz naprawde skuteczny marketing w internecie, i absolutnie nie mam Ci tego za zle. Problem jest jeden, tu jest Polska i uwierz mi ze gdybym zarabial 40.000zł zamiast 4.000 to wogole nie bawilbym sie w cokolwiek uzywanego, i jezdzilbym nowa beemka na nowych kolach z nowymi oponami. Pewnie co niektorzy napisza ze jak mnie nie stac, to powinienem jezdzic nowym seicento na 13' a nie stara beemka na 19', ale motoryzacja to moja pasja i niestety poki co musze realizowac swoja pasje tak jak moge. Oczywiscie w ramach zdrowego rozsadku, cenie swoje zycie bo drugiego raczej predko nie dostane, i jak niedawno kupilem uzywane opony i przyszly w swietnym stanie, tyle ze z wyszczerbionym mocno wewnetrznym rantem opony, to z bolem serca ale je wyrzucilem zamiast wystawiac na allegro, bo nie moglbym spac spokojnie wiedzac ze za moje 300zł ktos moglby te opony zalozyc i zrobic sobie na nich krzywde. Jestem kierowca zawodowym i codziennie widze na drogach ludzi, ktorym nie pomoga nawet najnowsze najbezpieczniejsze auta na nowych kolach od Vermiliona , tak wiec najwazniejsze to ZDROWY ROZSĄDEK, bo naprawić da się wszystko, i o ile felgi peknietej na pol nigdy nie zdecydowalbym sie naprawiac, to 2 centymetrowe pekniecie na rancie- naprawic zaryzykuje
To juz jest kwestia filozofii zyciowej, jeden myje rece 40 razy dziennie i wszystkiego sie boji a drugi miesza bigos łokciem i ma wy*ebane .

Vermilion nie mialem i nie mam zamiaru Cie obrazic a jezeli tak to odebrales to przepraszam, to forum dyskusyjne i tak to juz na forum jest, ze czasem napisze cos taki specjalista jak Ty, a czasem taki ignorant "Janusz" i oszolom jak ja- taki urok internetów

Remoteki spokojnie do e34 wchodzą więc bez obaw.
Herbatkowy, Ty to jesteś ciężki przypadek. Felga aluminiowa po spawaniu nigdy nie będzie tak jak przed, koniec kropka. Tak samo jak samochód ze wstawianymi ćwiartkami czy gorzej, połówkami. Niby wszystko pięknie ładnie ale to już nie jest to samo.

herbatkowy, kup felgi do 5er/7er i nie cuduj z wąskimi felgami + dystans wykorzystaj potencjał jaki masz w nadkolach

Widac ze nawet nie czytales, i nie wiesz jakie mam kola :O bo tak sie zlozylo ze akurat od 7er st95 10 cali szerokosc z tylu- mi styka.





Ciężko to Tobie się czyta ze zrozumieniem "moderatorze". Gdzie napisałem że felga po spawaniu będzie identyczna jak przed?