Smokin napisał(a):
pamiętacie jak 96 kilowy Haye wymęczył w klinczach, wyprzepychał 112 kilowego Chisorę a na koniec zafundował mu KO.
Pamiętam jak ktoś w świecie boksu powiedział, że 90kilowy facet jest w stanie znokautować każdą osobę. I to się w tym wypadku potwierdza.
A co do szpilki, to szacun dla niego za walke. Napewno dużo też osłabiła go ta komiczna sytuacja z tą wizą, bo kilka dni mniej na aklimatyzacje, ale widać było że Bambus był lepiej fizycznie przygotowany od Szpili. Niestety, ale jeśli chodzi o genetyke to szpilka niema najlepszych warunków, widać, że nie jest tak rozbudowany jak chociazby jego rywal, a to w 90% zależy głównie od genetyki.
Jak dla mnie, to szkoda, że przegrał, i szkoda, że dostał taką walke... on ma 24 lata dopiero, a w tym wieku dopiero się wyrabia siła fizyczna i stabilizuje waga. Do 25 roku życia człowiek się rozwija fizycznie...
Teraz znowu będzie musiał obijać kelnerów, żeby dostać taką walkę, bo z jego bilansem obecnym ciężko będzie w najbliższych 2-3 latach o jakąś ciekawą walke.
Ja osobiście ciesze się, że zmądrzał i po porażce napewno nabierze pokory.