BMW Sport

.....właśnie poleciała w kosz......dosłownie na płytce, a w lapku format.......Jezuuuuu jak się cieszę

Od razu wszystko śmiga inaczej.....nawet bezprzewodówka nie zrywa połączeń, a już myślałem, że wina leży po stronie routera. Tak wymieniałbym do woli, a tu proszę......wystarczyło tylko się zmobilizować.

Trochę to trwało.....widać po czasie wątka

Ale bynajmniej wiem co w lapku tkwi .....teraz już rozumiem za co tyle zapłaciłem


......ZA VISTE, KTÓRA ROBIŁA CIEMNOTE ZE MNIE

ile ja już zdrowia zmarnowałem czekając na otwarcie choć jednej stronki.......Klawisz F5 się już wytarł

Mam tylko nadzieję, że wszystko odzyskałem co z Vistą nie ma nic wspólnego

A jaki system masz teraz?
Bo też mnie #@**!!!## szlak by z tą Vistą

xp home/pro i jazda...
zadnej visty lub z duza doza rozsadku

zgadza się Vista nadaje sie na razie do kosza , można o niej pomyśleć za dwa, trzy lata
na razie najlepiej chodzi sprawdzony Win XP

Witam kolegów.W związku z Vistą mam pytanie do kolegi Labrador,czy trudno jest usunąć ją z laptopa bo słyszałem że są kłopoty?

Vista to dopiero za rok bedzie w miare stabilna i kompatybilna

na to pytanie powinien odpowiedzieć Robertbmw bo to on pozbył się Visty z lapka ,ja nie miałem Visty na moim kompie ,chociaż miałem styczność z tym systemem

Jasne,dziękuję

Windows XP Professional
......polish edition

-bezproblemowe instalowanie sterowników do urządzeń,
-szybko pracująca sieć bezprzewodowa,
-znakomita kombatybilność z drugim kompem w sieci,
-prawidłowe odtwarzanie muzyki przez Windows Media Playera (nie zacina pod koniec odtwarzanego utwory celem odnalezienia ścieżki do następnego)
-brak solucji,
-pewność, że wszystkie pliki są tam gdzie potrzeba, a nie rozsiane po wszystkich folderach,
-proste w użyciu i dziwnie znajome
-ogólnie szybka praca na plikach,

Oto zalety, których Viście brak i długoooooooo nie zamierzam powracać do SZAMBA.
....odnoszę wrażenie jakbym kupił nowego lapka, lub zmienił w nim konfigurację sprzętową na lepszą

Żadnych problemów nie stwierdzono.
Nośnik w systemem operacyjnym do szuflady, wejście w bios, ustawienie na CD-ROM i konfigurator instalacyjny z nośnika robi porządek na dobre.
Formatowanie 100Gb dysku twardego trwało godzinę ......efekt uboczny - odleżyny

Najbardziej PRZERAŻONY byłem sterownikami do konfiguracji sprzętowej . Te podstawowe to wiadomo, ale te "dodatkowe" trudne do sprecyzowania czym są to czarna magia. Nie mniej jednak udało się.....następnym razem będzie już łatwiej
Bez obaw więc, jeżeli chodzi o usuwanie Visty

A gdzie posiales opcje "/q" lub "szybki format" ?



Hmm ? Co masz na mysli ?

Z samym usunięciem problemu nie ma, ale na niektórych laptopach może być problem ze znalezieniem sterowników do xp. Trzeba się nieźle naszukać i nakombinować.

Dziękuję kolegom za wyjaśnienia osobiście słyszałem opinie że kupując laptopa z Vistą nie można jej usunąć ponieważ jest zakotwiczona w pamięci jakimś sekretnym plikiem [proszę się nie śmiać nie mam doświadczenia] ale,jak czytam to nie do końca prawda

Ja też już zabieram sie od dłuższego czasu aby usunąć Viste z Laptopa, ale zaraz na początku mam problem, ponieważ już niby rozpoczyna sie kopiowanie plików Windows XP, aż tu nagle wyskakuje okienko w którym mogę tylko anulować instalacje XP

żeby kolega nie narobił sobie kłopotu

Teraz to sie sie zdążyłem przyzwyczaić do Visty, w zasadzie nie mam z nim większych problemów, ale jak na XP ma chodzić laptop lepiej to by zmienił to.
W Viście mam jedynie problem z programami np. Nie mogę Nero zainstalować

w Viscie chodzi nero 8 bez problemu

No, a ja mam Nero 6 które dostałem wraz z nagrywarką 2,5roku temu
Chciałem wrzucić go na lapka i dupa

A ja mam viste i bardzo jestem zadowolony z niej.

Wyłącz w biosie AHCI.
Jeżeli nie masz takiej opcji będziesz musiał zintegrować sterownik sata z instalką xp za pomocą programu nLite.



To Nero nie zadziała z nagrywarką z laptopa, jest to wersja okrojona i działa tylko z nagrywarkami danego producenta.

Bo pewnie kupiles komplet, a niektorzy ... zmienili xp na viste pozostawiajac sprzeta tego samego. A zreszta z nia roznie bywa...