BMW Sport

Dzięki za informacje! Tego potrzebowałem. A powiedz mi czy ten silikon może być?
http://www.redcarautoczesci.pl/masa-usz ... 925,2606#p
Używałem go tam gdzie zaleca tis trzy razy: 2xwymiana uszczelek pod deklami w M60 i M62 i do tej właśnie M50B20.

ja przy wymianie uszczelki delikatnie go podniosłem i zabezpieczyłem silnik na pasach i metalowym grubym pręcie który oparłem na dechach które były położone na kielichach amorów i pasie przednim i nie podnosiłem silnika po prostu opuściłem tylko sanki na maksa na śrubach i było miejsce na zdjęcie miski a co do uszczelki to jeśli nie żal paru groszy wydac więcej to polecam ori a co do silikonu uszczelniającego to polecam 'dirko szary" bo czerwony silikon do niego się chowa

małolat43 odpowiedział -szary dirko. Schnie powoli, nie trzeba się śpieszyć i dobrze trzyma.
No i zapomniałem, że łączenia odudowy napędu rozrządu(łańcuszka) i obudowy uszczelniacza wału od strony sprzęgła przed założeniem miski też trzeba posmarować niewielką ilością silikonu-oczywiście szary dirko
Tego do którego zamieściłeś link nie znam, ale też jest szacownej firmy Reinz. Po prostu nie wiem jak się zachowuje.
Uszczelki reinza są dobre, ale z praktyki co do uszczelek pod głowicę, to reinz wymaga większej dokładności(w przypadku głowicy przydaje się planowanie-erlinga trzymają płyn bez planowania, ale to inny temat).
No i uszczelka pod miskę ma ogumowane wewnętrzne obrzeża-tak to sobie nazwałem.

tak tak ten silicon jest szary.

a co do opuszczania na sankach... odkręcałeś połączenie kolumny kierowniczej i maglownicy to na tym drobnym wieloklinie?

Wtrące się, bo nie wiem jak to jest w e36 ale może podobnie-odkręcasz i wyjmujesz śrubę zacisku na wieloklinie i zesuwasz z maglownicy(wcześniej trzeba zrobić rysę co do ustawień jednego względem drugiego. Opuszczasz sanki ile wlezie, patrząc oczywiście żeby czegoś nie uszkodzić i żeby te sanki czegoś w końcu nie zerwały. Silnika właściwie nie podnosisz. Trzeba zwracać uwagę na wahacze, przewody hamulcowe itp. i robi się duuużo miejsca.
Tylko silnik ma wisieć pewnie!!!!, tak żeby wyjść z tego cało i zdrowo!

Piszesz rozsądnie ale w moim przypadku to nie przeszło powieważ nie mogłem właśnie z tym wieloklinem sobie poradzić, nie chciał się zsunąć a przy użyciu narzędzi mogłbym go zmasakrować zbytnio. Mimo wszystko spróbuję jeszcze raz Twoim sposobem podczas składania, może wd40 coś pomoże

Musi zejść. Piszę z pamięci, bo robiłem przy tym ponad rok temu we wrześniu. Śrubę zaciskającą trzeba wyjąć. Wałek z wieloklinem od kierownicy powinien chyba dać się trochę cofnąć. Między końcówki zacisku można wsunąć z wyczuciem śrubokręt.
Tylko wcześniej przed całą robotą trzeba przód samochodu postawić na podstawkach-kobyłkach, tak żeby przednie koła wisiały nad podłożem tak z 1,5-2cm-gdy się sanki opuszcza to wahacze troszkę zmieniają położenie kół-kolumn.
Bez zupełnego odkręcenia śrub mocujących sanki i ich opuszczenia w moim nie zrobiłbym nic. żeby miskę ściągnąć to trzeba mieć miejsce żeby wystarczająco odsunąć ją od smoka-ssawki i pompy olejowej.

No u mnie miska zeszła, tylko podniosłem na pasach silnik. Zakładajac spróbuję Twoim sposobem i opiszę efekty. Aaaa... Jeszcze coś mi się przypomniało! Przewód od zriorniczka wyrównawczego do maglownicy też zdejmujesz? Bo wg mnie on też jest mega napięty....

Różnice konstrukcyjne e39-e36 . Chyba przewód od zbiorniczka oleju atf? . Pompę wspomagania odkręcałem i podwieszałem z boku na druciku telefonicznym . Tylko ja podnosiłem silnik tylko tyle żeby poduszki silnika wysunęły mi się w misek w sankach(łapy luzowałem na śrubkach przy bloku). Silnik wisiał podpięty do poprzecznej rury z nóżkami na końcach, które to nóżki poprzez drewniane podstawki opierały się na rynienkach-listwach wewnętrznych przednich błotników(otwarta maska).
Jeśli wysoko podnosisz sam silnik względem całej budy, to poprzyglądaj się co się dzieje ze skrzynią i przegubem skrzynia-wał, układem wydechowym itd.
W moim przypadku musiałem opuszczać sanki-to było prostrze i bardziej bezpieczne pod każdym względem. Imageshack się coś ostatnio spieprzyło i nie chce mi się w tej chwili rejestrować w innym, bo zamieściłbym parę fotek-tylko to jest inna buda!
Opuszczając sanki musiałem też właśnie zwracać uwagę na przewody olejowe zasilające maglownicę.
Sanki poszły w dół jakieś 12-14cm.

Tak chodzi mi o zbiorniczek ATF. A co do uważania na skrzynie i wydech... wszystko mam zdemontowane mógłbym śmiało swap zrobić ale to następnym razem...

Odświeżę trochę temat. Ostatnio wymieniłem uszczelkę podstawy filtra oleju bo myślałem ona była przyczyną zarzyganego bloku od strony ssącej od góry do dołu. Na pewno też po części się przyczyniła bo silnik był ubrudzony dość wysoko. Wymieniłem uszczelkę podstawy, umyłem wszystko myślałem, że problem rozwiązany... Dzisiaj po tygodniu jazdy zdejmuję osłonę silnika no i cieknie z uszczelki miski olejowej.
Dla wszystkich którzy mają problem z uszczelką miski polecam: http://www.bimmerfest.com/forums/showth ... p?t=532166
Chłopaki wykombinowali wymianę uszczelki bez podnoszenia silnika i bez opuszczania sanek. Odkręcają miskę która opada wystarczająco dużo aby usunąć starą uszczelkę i wsunąć nową. Jednak żeby ją wsunąć trzeba nową uszczelkę przeciąć Wiem, że teraz pewnie niektórzy złapią się za głowe, ale podobno takie rozwiązanie zdaje egzamin. Niektórzy przecinają w jednym miejscu, niektórzy w dwóch, ponieważ pompa oleju skutecznie przeszkadza we wsunięciu uszczelki na miejsce. Miejsca przecięć doszczelnione zostają płynną uszczelką np Hylomar lub Drei Bond 1209. BMW i tak zaleca dołożenie do nowej uszczelki uszczelniacza (Jak kolega palermos wcześniej wspomniał). Gość który pierwszy to wykonał, przejechał ponad 3000 mil i nie zauważył żadnych przecieków.
Ciekaw jestem czy ktoś z tego forum próbował już to załatwić w ten sposób? Chcę się za to zabrać w najbliższym czasie i to nieco "drastyczne" rozwiązanie mnie przekonuje

dla mnie to drut nigdy bym tak nie zrobil
miske i tak trzeba odkreci
a jak bedziesz mial odkrecona to co za problem poswiecic godzine wiecej na odkrecenie poduszek i podniesienie silnika i zrobic to jak nalezy
przy okazji mozna miske ladnie umyc i wszystko dookoła
a tak to robota bez sensu na sprzedaz auta

bedi_24, a wymieniałeś kiedyś tą uszczelkę? Wątpię, żeby udało się wyjąć miskę podnosząc jedynie silnik - zresztą ile cm można go podnieść 5-9cm? Podniesienie silnika pozwoli zrobić więcej miejsce między blokiem a miską. Wszyscy mówią, że trzeba odkręćić magiel i sanki, czy rozmontować praktycznie cały przedni zawias. Też bym wolaj jej nie ciąć... ale biorąc pod uwagę, żę mogę zaoszczędzić 400-500 zł na robociźnie lub 3-4 godziny na demontaż całego zawiasu. Sporo właścicieli M52 i M54 załatwiło tak temat i nic nie cieknie. Nie upieram się przy tym rozwiązaniu, jak już będę miał auto na podnośniku to wtedy zdecyduje która drogą iść.
Wymianiał ktoś sam uszczelkę?

ja wymieniałem sam. w swoim garażu. i nie jest to robota na jeden wieczór. i mam nadzieję, że nic nie będzie ciekło bo drugi raz wolałbym już przez to nie przechodzić kiedy się okazało że opuszczenie sanek nic nie da to wierciłem w stropie dziurę żeby podnieść silnik na pasach...
każdy ma swój sposób, ale trzeba liczyć się z tym, że później będziesz znów rozbierał.
sprawdź, przetestuj, napisz opinię.
powodzenia!