BMW Sport

Zderzak jest pekniety, wiec kwalifikuje sie do WYMIANY, jak ci rzeczoznawca bedzie wciskac naprawe to nie zgadzaj sie, on nie ma takiego prawa. Walcz, odwoluj sie a spokojnie 3000 dostaniesz za sam zderzak + jeszcze bok widze porysowany. Ja za tylni zderzak dostalem 3300 a zostal on tylko przedziurawiony niewielka śrubą w rejestracji sprawcy (dziurka 5mmx5mm) Na poczatku proponowali 1650, szybkie odwolanie i kwota urosla x2.

Z drugiej strony biedne to twoje autko, bo zyska kolejny kolorek Moze przy dobrym odszkodowaniu warto prysnac calosc??

Szkoda że nie z drugiej strony

Jak odszkodowanie będzie dobre to może coś zostanie żeby dopasować kolorystycznie ten prawy bok i zrobić wgniecenie pod lewą tylną lampą. 3000 zł chyba nie dostane za to więc niestety malowanie całego auta nie wchodzi w grę. Mam nadzieje że wogóle coś dostane i nie będzie problemu z tego powodu że sprawcą jest moja Mama

No juz nie chce cie namawiac, ale odwoluj sie do skutku a efekt bedzie jak u mnie Gdybym pokazal ci fote ze szkoda zderzaka to bys parsknal smiechem Kosztorysy, ktore wykonywane sa w centrach likwidacji szkod to smiech na sali i niestety w Polsce jestesmy zadowoleni jesli w ogole cos nam skapnie. A zderzak do E39 kosztuje duzo.

Na razie przyszła wycena na e-mail i czekam na pieniądze. Szkodę Generali wyceniło na 1466,46 zł i myślę że jest to dobra kwota. Co prawda mógłbym się odwoływać, ale musiałbym wzywać rzeczoznawcę niezależnego i chyba wiele więcej bym nie ugrał ponieważ zderzak i pas tylny był już uszkodzony z drugiej strony pojazdu (obniżenie 50% wartości tych części).

Z ciekawości zmierzyłem też wysokość mojego auta i od ziemi do każdego błotnika jest 62,5 cm + 1 cm auto się podniesie na oryginalnych oponach. Ktoś mierzył w taki sposób wysokość swojego E39 ? Ciekawi mnie jakie mam obniżenie gdzieś w internecie znalazłem, że przód od ziemi do błotnika ma 67 cm więc wychodziło by, że mam glebę -4 cm z przodu (na obecnych oponach -5 cm)

kupiec_fkl, gdzieś w papierach miałeś kwity od tego zawiasu i tam powinno być napisane jakie to springi.

Kamil_ przejrzałem wszystkie papiery jakie mi daliście 2x i nic tam nie ma o sprężynach. Możliwe, że akurat ta kartka gdzieś się zapodziała bo ja jej nie mam

Postanowiłem trochę umyć i dopieścić swój automobil. Jako, że w sobotę o 17 nic oprócz Tesco nie było czynne to zmuszony byłem do zakupu wosku Autoland... Efekt jest średni do tego lakier jest tylko trochę śliski. No ale chociaż miałem okazje posiedzieć przy aucie i pooglądać wszystkie elementy blacharskie z bliska. Teraz muszę podjąć decyzję które elementy cieniować/malować. Przy okazji naprawiłem mocowanie lewego halogenu bo ledwo co się trzymał i sprawdziłem dlaczego nie działa prawy głośnik w tylnej półce i okazało się, że jest przepalony. Muszę jeszcze zająć się prawą przednią lampą bo paruje od środka.

No i jest inne światło i prawa strona wygląda bardzo dobrze. Ogólnie jest ładnie Jak się jeździ 528?

e39 jednak ma coś w sobie - niby staroć, żaden klasyk, a przyjemnie się patrzy (i jeździ!).
Dobry wybór z zamianą 520 na 528 - swap bez sensu, jeśli można dostać auto z tym silnikiem złożone w fabryce.

528i daje dużo frajdy z jazdy Narazie od kupna zrobiłem 1500-2000 km i nie narzekam. Jedyne co mnie wkurza to za miękkie amortyzatory. Powoli rozglądam się za kompletem nowych i chyba wybiorę Meyle. No i muszę wkońcu zrobić mały serwis zmienić olej itp. itd.

akurat swap z b20 na b28 to naprawdę mega prosta robota , dyfer owszem ma inne przełożenie, ale hamulce są identyczne w 520i i w 528i

a samo auto ...hmm, no cóż : srebrne, przedliftowe e39 - jak dla mnie to najmniej efektowna wersja tego modelu ale ważne ,że "naszych" tam nie było i poza drobnostkami jest w dobrym stanie. Oby właścicielowi się japa cieszyła

Hamulce tylne są inne 528i ma wentylowane, a 520i oraz 523i nie. Do tego cały napęd czyli dyfer półosie wał skrzynia są inne. Cały wydech też jest zupełnie inaczej zbudowany. No i swap 520i na 528i kosztuje prawie tyle co połowa tego auta (zakładając że trafimy silnik który jest w dobrym stanie). Może już dacie sobie spokój z tematem swapu lepiej doradźcie czy ktoś montował amortyzatory firmy Meyle ?

tak, kilku ludzi z forum. W którymś tam temacie pisali że to straszne badziewie!
Bierz sachsa! A jakiego? to już sobie musisz o nich gdzieś poczytać.
Albo Bilstein.

albo za miękkie sprężyny.
Komplet sprężyn będzie tańszy niż amorów, chyba że cena nie gra roli to zmieniaj i amory i springi.
Ja mam jak wielu eibach pro-kit i polecam! Kosztują jakieś 700zł.
Nie mam pojęcia jakie mam amory, ale na teście pokazały wszystkie cztery w granicach 65-69% więc na razie ich nie ruszam...
Nie dość że sztywniej to jeszcze niżej, a nie oszukujmy się że Beemki na seryjnych springach przeważnie wyglądają hm dosyć dyskusyjnie. Seryjny zawias jest chyba skierowany do ludzi po 50-tce

Zacznę od amortyzatorów mam jakieś obniżenie chyba firmy Lowtec. Sachs odpada bo muszę kupić 4 szt. i jest zwyczajnie za drogi (Sachs 1600 zł komplet, a Meyle 840 zł). Chodzi mi głównie o to żeby chociaż 2 lata wytrzymały. Nie wiem co lepsze Meyle czy poprostu kupić jakieś SRL czy Magnum ? Z moim mechanikiem oglądaliśmy auto od spodu na podnośniku i obecne amortyzatory są tak miękkie że koło w stronę nadwozia można spokojnie bez większej siły ugiąć. W poprzedniej 520i na seryjnym zawiasie nie dało się tego zrobić prawie wogóle.

Kayabę rozważ jeszcze.

albo Monroe, podobno są twardsze od sachsów.

To ja i nie tylko, mam wrażenie że moja e39 jest sztywna i dość twarda jak na serię. a nawet mtechnika nie mam.
Niezależnie od siebie stwierdziło to kilka osób, którzy pojęcie mają.

znaczy się tak jak piszesz, coś u Ciebie kuleje w tym zakresie - zmieniaj, ale nie pakuj się w żadne SRL i inny szit...

Ostatnio na Kętrzynie zauważyłem kozacką E39 patrze, a to mój kumpel ze średniej szkoły za kółkiem Szybka podbitka na fejsie i jedziemy na mini spota. Trochę się próbowaliśmy jak jechaliśmy na miejscówke (ja zalany do pełna on z dziewczyną więc na jedno wychodzi). W jedną stronę jechał pierwszy to nie mógł mi uciec jedynie pod górkę jak zwolniliśmy do 50 i oboje na 3 biegu zaczęliśmy przyśpieszać to mi odchodził, ale tylko jak nabrałem obrotów to go doszedłem. W drugą stronę nie mógł mnie dopaść tylko jak mu na to pozwalałem, a następnie gdy znowu dałem gazu to odchodziłem. Jednak kumpel za wygraną nie dał i mówi, że musimy się na 1/4 mili sprawdzić gdzieś z miejsca. Przy okazji cyknąłem kilka zdjęć, moja przy jego jest cienka z wyglądu. Jego to laleczka w środku sporty pełny mpakiet no i polift... Wczoraj pobiłem też rekord spalania w trasie 7,0 litra na 100 km (dla ciekawostki 520i osiągnąłem 7,4 litra).

Zapomniałem dopisać ma 530d 193 konie

530d w manualu czy automacie?
jak w manualu to niech się kolega nauczy jeździć