Smokin napisał(a):
Po pracy skoczyłem na zakupy do lidla i ten gin co widziałem to jednak inny bp "Castelgy" - sprawdzę wieczorem co to warte  
mowilem co masz kupic. ehhhh, jak do sciany 

 wracajac do pytania, to nie, gordon nie daje tak jalowcem 

ale i tak Respekt za smokin´s original blend 

mroova81 napisał(a):
to również bardzo delikatny smak
to samo uwazam... nawet wiecej, sadze, ze osoby niespecjalnie lubiace Whisky moglyby polubic go... no ale
mroova81 napisał(a):
z tym, że jest ALE. Nie było smakowania, tylko prawdziwe polowanie na kuropatwe
no, ale to w koncu na + trunek, czy na - 

mroova81 napisał(a):
Przy okazji spotkałem w Kauflaku te twoje kapitany. Jest i czarny i złoty. Kiedyś zakupię, ale nawet nie wiem, jak to się spożywa? Z colą?
No wlasnie, a ja znow w kauflaku Kolo mnie po raz kolejny tylko Zloty, ktorego nie lubie  

 i podejrzewam, nie jestem pewny, ale podejrzewam, ze skoro tak lubisz Whisky, to tez czarny bardziej Ci podpasuje. Chociaz ja to mam dziwny troche smak, jesli tez nie lubisz koniakow i takich rzeczy, to jest szansa, ze podobny 

A pic mozna na mnostwo sposobow, poczawszy od picia z gwinta podczas abordazu na Jakis angielski statek handlowy 

 chociaz ja zdecydowanie wole rum-Tonic, z Cola tez jest dobry, sprite tez ok, ale najczesciej z tonikiem, ze wzgledow historycznych. 
Po prostu kiedys, nie mialem za bardzo nic, oprocz toniku i rumu, wiec to zmiksowalem, dodalem lodu i strasznie mi posmakowalo. Potem, majac mozliwosc juz wszystkiego probowac, dalej pilem z tonikiem. Dopiero pozniej sprawdzalem w internecie, czy tak ludzie pija, czy to tylko moj wymysl i okazalo sie, ze ludzie uznaja takie polaczenie 
 Z rumem mozna tez cuda-drinki robic, nie znam wszystkich nazw, ale z rumem chyba wszystkie sa dobre, a moj ulubiony, to Pina colada - najlepiej przy basenie w jakims cieplym kraju  
 generalnie, to polecam wyczuc go bez dodatku, latwiej bedzie Ci dobrac odpowiednia oprawe do niego, aby Ci smakowal. 
a na takiej zimnej czesci globu, zwlaszcza w chlodne miesiace w klimacie umiarkowanym, najlepiej sprawdzi sie z goraca, czarna kawa. Mozna zrobic po kapitansku, czyli dolewac kolejne warstwy kawy, mleka, rumu i np. kogel-mogel, jak sie nie mieszaja, fajny efekt wizualny jest i smakowy rowniez, nawet mi wychodzilo 

 ale ja znow tutaj preferuje proste i niezawodne rozwiazania: jak najlepsza, goraca czarna kawa + rum i tyle  
