BMW Sport

Oczywiście że nie było, jest kontakt, zawodni stawia stopę i nagle mu sie przypomina o kontakcie i leży jak długi.

Zgadzam się. Dla jasności, karnego dla Legii również nie powinno być. Niby piłka po ręce poszła, ale takich karnych się nie gwiżdże. Z drugiej strony, wg. mnie powinni wnieść przepis, piłka dotyka ręki w polu karnym - jest karny. Koniec - kropka. I tu nie chodzi mi o to, że w tym wypadku karny byłby podyktowany bez kontrowersji, ale ogólnie o wszelakie takie sytuacje, które się przydarzają, i będą się przydarzać.

A wstawianie zdjęcia z nogą Bereszyńskiego przy nodze Frankowskiego (bodajże) i chęć udowodnienia tym, że był karny dla "Jagi" to czysta głupota, i nic więcej. Gdyby "ładnie" wyrwać z całej akcji tą rękę w polu karnym Jagiellonii, również dałoby się z tego zrobić bite "wapno" dla Legii. Noga była cofana, a Frankowski padł tak, jak Berbel007 to dobrze ujął.

Po meczu napisałem jasno na swoim facebooku kilka zdań, kończąc je następującym:

"Będąc kibicem Legii nie jestem zadowolony z tego co wydarzyło się w doliczonym czasie gry, i również jestem tym zniesmaczony. Wolałbym żeby Legia wykorzystała przynajmniej połowę (sam Orlando miał 3-4 wyśmienite okazje) tego co mieliśmy, a wygrana (nawet gdyby "setkę" wykorzystał Grzyb) byłaby jak najbardziej prawidłowa".

Jestem człowiekiem, który potrafi prowadzić polemikę, z kimkolwiek, i komukolwiek ta osoba kibicuje. Potrafię napisać prawdę, czy byłaby ona na korzyść / niekorzyść Legii, Wisły, Lecha czy innego klubu (o czym świadczy chociażby treść tego posta). Patologiczne zapatrzenie w siebie, i swój klub - wiadomo kogo jest "konikiem". To tylko sport, i niejednokrotnie już to powtarzałem.

Kończąc, napiszę jeszcze 2 zdania. Wiadomo, to co dzieje się na korzyść Legii, widzi cała Polska. Bo nikt nie zaprzeczy temu, że przeciwko Legii są wszystkie pozostałe drużyny Ekstraklasy. Ale tego co dzieje się na korzyść innych klubów, nie widzi już praktycznie nikt. Wspomnę tylko o poprzedniej kolejce w której:

Po pierwsze: Lech zdobywa bramkę z DWUMETROWEGO spalonego.
Po drugie: Brzyski nawet nie dotyka Paixao, który zwija się z bólu a Brzyski dostaje drugą żółta, i w konsekwencji czerwoną kartkę.

Ja zawsze powtarzam: "Niech każdy patrzy na siebie. Bo kogoś oceniać, a swojego nie widzieć, to jest dopiero problem"


Wracając do samego meczu:


* Świetna postawa Drągowskiego. Dla mnie piłkarz meczu. To co wyjmował chociażby Orlando - pierwsza klasa.
* Mega pozytywne zawody Pazdana. Facet w obronie nie przegrał chyba niczego. Bardzo dobrze się ustawiał / przerywał / asekurował / trzymał całą defensywę / grał ostro i pewnie, ale bez chamstwa / był zawsze tam, gdzie być powinien. Będąc w takiej formie, nie dziwi mnie fakt, że wygryzł ze składu Tarasova, którego niejednokrotnie już chwaliłem, i uważam, że jest on jednym z odkryć naszej ligi.
* W Legii pozytywnie przede wszystkim Kucharczyk, i dla mnie Lewczuk. "Kuchy" szczególnie w pierwszej połowie robił z Modelskim to co tylko chciał. Najlepszy zawodnik w szeregach Legii we wczorajszym meczu. Lewczuk natomiast coraz bardziej przypomina mi Rzeźniczaka. Twardy, mocno stojący na nogach, ostro i konsekwentnie grający. Na pewno zrobił krok do przodu.
* W Jagiellonii pozytywnie zagrał również Mackiewicz. Chłopak przyszedł z pierwszoligowych Wigier, i pokazuje, że można zagrać pozytywnie / bez kompleksów.


Tyle ode mnie

Rok temu, sędzia... Gil, podyktował takiego samego karnego przeciwko Legii w meczu ze Śląskiem. Kwestia jest tylko taka, że w tamtym przypadku Dossa był bliżej piłki, a więc miał mniej czasu na reakcję. Do tego odwracał się do piłki plecami, i rękę tą chował za siebie, czyli próbował schować za ciało, czego zawodnik Jagiellonii wczoraj nie starał się nawet zrobić. Przeciwnie, wystawił ją jeszcze na bok.

Naprawdę warto obejrzeć. Filmik krótki.


http://legionisci.com/news/63384_Karne_ ... ersje.html


Wreszcie na koniec tekstu, autor wspomina konkretnie o tym samym, o czym ja napisałem wyżej. Z tą ręką w polu karnym, wreszcie powinien być zrobiony porządek. Jest ręka - jest karny - nie ma niedomówień.

Reasumując, ten tekst i wideo, po raz kolejny potwierdza moje zdanie, które niejednokrotnie wyrażałem. To co gwiżdże się na korzyść Legii - widzi każdy. Na korzyść innych zespołów - już niekoniecznie. Dlatego niech każdy patrzy na siebie / na swoje podwórko, a życie będzie spokojniejsze

I to są bardzo dobre posty pod którymi się podpisuje obiema rencyma.

Mam ogromną nadzieję, że na koniec sezonu 2pkt nie będą miały znaczenia dla miejsca, które zajmie Legia. Bo jak zdobędzie miszcza różnicą mniejszą niż te 2pkt to cały sezon przestanie się liczyć a pamiętać się będzie tylko tego karnego z kapelusza.

Analogicznie byłoby z Lechem, gdyby wygrali poprzedni mecz z Jagiellonią. Cały sezon poszedłby w zapomnienie a pamiętałoby się tylko tego gola ze spalonego. Na całe "szczęście" Jaga wyciągnęła tamten mecz i nie ma tematu.

Najgorzej na tym wszystkim wychodzi Jagiellonia niestety

szkoda tylko że legia ma najwięcej tych prezentów, lech raptem jeden prezent z poprzedniej kolejki który nic nie dał. a legii awans w pół finale pp a teraz 2 ppunkty więcej.

Moja wina, że nic nie dał ?? Do kogo masz pretensje ?? Trzeba było grać, a nie dać sobie wbić 3 bramki. Cwańszy - zyskuje, pierdoła (za przeproszeniem, i bez urazy) - traci.

EDIT:

No tak, kolega z Poznania

Zdecydowanie za dużo tego patologicznego cfaniactwa jest w piłce i polskim życiu. Podoba mi się komentarz:
"Panowie tu nie chodzi o to czy LECH czy LEGIA będą mistrzem. Tu chodzi o ambitną, młodą drużynę, którą sędzia pozbawił marzeń o mistrzostwie! Przegrana po uczciwej walce uczy pokory. Przegrana po błędzie sędziego podcina skrzydła i pokazuje młodym, że cwaniactwo i układy opłacają się bardziej niż ciężka praca!"

Negowanie rzeczywistości w tym naturalnych odruchów ciała, bo piłkarz nie może postawić stopy ( tak samo jak przy wysoku do ‘’głowki’’ ręce mu nie mogą pracowac) trwa i trwa mać, jak mawiał klasyk.

Powoływanie się na obiektywizm przy jednoczesnym pominieciu niedawnego meczu ze Slaskiem, gdzie po faulu legionisty Sa na Celebanie/Slask pada bramka dla warszawskiej druzyny dająca jej remis, nie świadczy o inteligencji. Za remis + 1pkt, za wczoraj z Jagą+2 pkt, w ciagu kilku dni + 3 dodatkowe punkty

Wspominanie o piłkarskich cwaniakach i pierdołach ( bez urazy), a wszyscy wiemy kto nie czytał przepisów i stracił 60 mln euro również nie jest mądre.

Pomysł ‘’każda reką w polu karnym to karny’’ jest idiotyczny, będzie to równoznaczne z polowaniem, żeby trafić rywala w rękę. Ten absurdalny pomysł porównam do niedawnej wypowiedzi przedstawiciela PO, który stwierdził, że wymienianie w programie sportowym podczas ciszy wyborczej nazwiska piłkarza Ondreja Dudy jest zachęcaniem do głosowania na Andrzeja Dude.

To był karny wg Ciebie czy nie? Bo po tej wypowiedzi wydaje nie wiem już co masz na myśli.
To że Gil rok temu popełnił ten sam błąd (dla mnie nie ważne w którą stronę) to nie znaczy że mamy tolerować takie sędziowanie.

Z. Boniek wnioskuje o zawieszenie trójki sędziowskiej http://sport.tvp.pl/20147072/boniek-wni ... ziego-gila
okazuje się że jeden z sędziów(P. Sadczuk) miał problemy ze zdaniem testów sprawnościowych, zdał je tydzień przed meczem w niejasnych okolicznościach, to właśnie ten sędzia zwrócił uwagę Gilowi na rzekome umyślne zagranie ręką.

Tak jak pisałem na samym początku. Dla mnie nie było ani jednego, ani drugiego karnego we wczorajszym meczu. W kolejnym poście dodałem, że jeśli nie było wczoraj, to tym bardziej w analogicznej sytuacji, którą ten sam sędzia odgwizdał rok temu w meczu ze Śląskiem przeciwko Legii, gdzie na pewno była ona łatwiejsza do nie podyktowania karnego, który mimo wszystko został podyktowany

Co dziwnego w tym co napisałem ??

No i co mają testy sprawnościowe, do umysłu / głowy sędziego ?? Rozumiem, jeśli sędziowałby on jako główny, wtedy można by było się czepiać, że mógł nie być przygotowany do tego meczu pod względem sprawnościowym na odpowiednim poziomie. Ale on był sędzią "zabramkowym" , a tam chyba nie musi się tyle nabiegać i "zmachać" jak główny (czytaj: ważniejsza głowa, nie nogi) ??

A to, że Boniek wnioskuje o zawieszenie tych sędziów, to chyba sprawa normalna ?? Jest coś do wyjaśnienia, to się szanownych Panów zawiesza do wyjaśnienia, a oni sami w tym czasie nie mogę sędziować meczów. W każdej dziedzinie tak to wygląda, więc po raz kolejny nie wiem o co chodzi


EDIT:

Aha, i wreszcie na koniec: Zgadzam się z tym co napisał j27. Szkoda Jagi, bo w tym sezonie pracuje mocno na sukces, a nie tylko w tym meczu po raz kolejny została w jakimś stopniu skrzywdzona. To, że sam Orlando Sa nie wykorzystał przynajmniej 3-4 świetnych okazji, to jedno, ale Jaga pokazała się z bardzo dobrej strony, i mimo wszystko powinna wywieźć z W-wy remis. Dlatego od samego początku piszę, że będąc kibicem Legii, nie popieram tego co wydarzyło się wczoraj w doliczonym czasie gry, i najnormalniej w świecie, jestem tym zniesmaczony.

REASUMUJĄC: - Nie powinno być ani jednego, ani drugiego karnego.

wszystko ok.



Sędzia liniowy dużo biega była to 98 minuta i jak najbardziej forma fizyczna mogła mieć wpływ na jego postrzeganie.

Napisałem o Zibim w celach informacyjnych dla innych zainteresowanych tematem.

Widzieliście sytuację z meczu w Zabrzu gdzie sędzia pokazał dwie czerwone kartki w tym jedna bezpośrednią?
Co myślicie o jego decyzji?

Pamiętacie kilka lat temu jak część meczy w ekstraklasie sędziowali panowie chyba z Japonii?
Wydaje mi się że taka fuzja np. z Czechami czy Niemcami wyszłaby na dobre poziomowi sędziowania w Polsce.

Nie ma do nikogo pretensji lecz tylko stwierdzam fakty że sędziowie pchają legie do przodu.

W pierwszej kwestii już wiesz o co mi chodziło

Jeśli chodzi o asystenta. W sumie, masz rację. Z drugiej strony, stał on twarzą do zdarzenia (zawodnik Jagiellonii był odwrócony centralnie w jego stronę), także widział to co było mu dane widzieć. Takie moje zdanie.

Co do Prezesa Bońska - również doszliśmy do porozumienia

Dwie czerwone kartki z meczu w Zabrzu ?? Widziałem, i wydaje mi się, że jeśli już coś można byłoby zmienić, to nie dawać drugiej żółtej, a czerwona dla rywala jak najbardziej słuszna. Z drugiej strony, obaj się złapali, obaj coś od siebie dołożyli.

Wreszcie na koniec. Tak pamiętam sędziujących Japończyków. Myślę, że Twoja propozycja jest ciekawa. Nie wiem tylko jak to wygląda w kwestiach formalnych / regulaminowych.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, jeśli Lech wygrałby tamten mecz z Jagiellonia, dajmy na to 1:0 (po wiadomo jakiej bramce), musiałbym Ci napisać, że sędziowie pchają Lecha do przodu ??

Czy napisałem coś takiego ?? Nie, bo wiem, że "raz się jest na wozie, a raz pod nim" i trzeba umiejętnie wykorzystywać wszystko to co się dobrego przytrafi, co za tym idzie, nie tłumaczę każdej takiej czy owakiej decyzji sędziów, którzy jak widać nie od dzisiaj, mylą się zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. I to nie tylko w meczach na takim poziomie, i nie tylko w naszej Ekstraklasie.

Napisałeś, że błąd sędziego dał coś Legii, a Lechowi nie. Odpisałem Ci więc, że Lech powinien mieć w takim razie pretensje tylko i wyłącznie do siebie o to, że nie potrafił wykorzystać podarowanej niespodzianki, i wygrać omawiany mecz z Jagiellonią.

Cóż ja uważam, że jednak dla Legii karny był
Wg mnie - dla Jagiellonii - nie było, dla Legii był.
Dla Jagi nie było karnego bo wg mojej opinii zawodnik chciał po prostu przykozaczyć i poczuwszy jakikolwiek kontakt pada na murawę. Tak po prawdzie to żółta kartka byłaby wskazana nawet.
W polu karnym Legii sytuacja bardzo dynamiczna, co nie zmienia faktu, że:
obrońca zmienia kierunek piłki ręką - nie ma co do tego dwóch zdań
obrońca POWIĘKSZYŁ swoją powierzchnię ciała - mówcie co chcecie - jakby ręce miał przy sobie - nie dostałby piłką w rękę.
Wg mnie na jednej z powtórek widać nawet dość wyraźnie RUCH barkiem w stronę piłki, więc BYŁ ZAMIAR.
Szkoda, że teraz każdy jaja ma zaciśnięte i się boi swojej opinii.

Nie będę już pisał, jakim skandalem było zachowanie zawodników Jagi - tu się ciśnie coś chamskiego mi na usta.

Kosa mnie rozbawił - startuje cwaniaczek, a na ulicy by na drugą stronę schodził
Drągowski - szczyt chamstwa w wykonaniu gowniarza, po prostu. Małolat w d...był i g... widział, a rzuca się - szkoda słów
Mecz miał fantastyczny, ale końcówkę popsuł mocno. Tatuś i zawodnicy klepią go po główce - tak synuś, dobrze zrobiłeś. Zamiast strzelić mu w ten łeb coby się opamiętał.

Binta - testy sprawnościowe nie mają nic za bardzo do głowy.
Ale po prostu wpływają one na to, czy ktoś może uzyskać odpowiednie papiery czy nie - tu bez testów sprawnościowych nie powinien chłop sędziować, bo nie miał po prostu kwalifikacji do tego.
Podobno sprawa w marcu była - nie zdał tego testu.
Tydzień temu podobno się podciągnął i dostał zgodę - więc niby temu się trzeba przyjrzeć

Zub nowym trenerem Bełchatowa - Kabaretu ze strony działaczy ciąg dalszy !

Ciekawy ruch Osucha, który chcąc zapobiec wejście na stadion kibicom planującym bojkot itp. , podniósł ceny biletów na mecz z Łęczną do... 150 i 200 zł. , zaznaczając, że ci, którzy byli juz w tym sezonie na jakimkolwiek meczu Zawiszy (czyli żaden z planujących bojkot), dostaną wejściówki po 15 i 20 zł.

Przepisy co do rąk są teraz strasznie zagmatwane. Wszystko co piszesz to prawda ale chyba jednak obrońca próbował schować rękę za plecami czy docisnąć do ciała, nie miał zaciśniętej pięści - raczej nie było w tym zamiaru zatrzymania piłki więc karnego nie powinno być.

Zawodnik Jagiellonii wcześniej próbował wymusić karnego i to już nie jest cwaniactwem? Jest. "Młodzi, ambitni" zawodnicy Jagiellonii również wiedzą, że cwaniactwo w piłce popłaca tylko akurat w tym meczu im nie wyszło. Ale z drugiej strony skoro taki piłkarz jak CR7 nurkuje i przewraca się o własne nogi to czemu inni mają tego nie robić? Futbol zmienia się w grę gdzie liczy się TYLKO wynik a nie żadne fair play, niestety.



No nie wierzę w to co czytam Bełchatów to jeden wielki kabaret zmierzający pewnymi krokami do 1 ligi.

Ruch Osucha bardzo dobry, świetnie to wykombinował

A ja widzę jak obrońca cofa rękę. Obejrzałem ten film gdzie Dossa dostał żółtą w meczu ze Śląskiem - jeszcze większa parodia. Rzut karny jest za zagranie ręką a nie trafienie w rękę.

nie wiem gdzie nie którzy widzą ruch ręką do piłki jak ręką idzie do tyłu.

Może mylą prawą z lewą ręką...





Zgadza się. Sędziowie pomagają warszawskiej drużynie wielokrotnie co jest zauważalne i to częściej niż innym. Skale pomocy sędziowskiej dostrzegają kibice różnych polskich klubów ( także tu u nas na forum), nie tylko Poznań.
Wszyscy grają w lidze tyle samo, bo rozgrywanie meczu w kolejce dotyczy każdej drużyny, ale jednak to faworyzowanie legii rzuca się w oczy. W PP również pomoc sędziów dla Warszawiaków ma miejsce.

Przykłady z ostatnich tygodni, mecze warszawskiej druzyny z:
- Wisłą ( bramka Żyro z ręki, sam o tym mówił https://www.youtube.com/watch?v=FfNg3w7aN64 ,
- Lechią ( po bramce Colaka sędzia 3 krotnie zmienia decyzję rog, gol, faul, zmienia decyzje po konsultacji bocznym, z którym wcześniej ustalił inną decyzję),
-Slaskiem w PP- szeroko opisywane
- Slaskiem w lidze ( bramka po faulu legionisty Sa na Celebanie),
-Lechem w PP ( sedzia nie pokazał Douglasowi od razu II zołtej kartki/w konsekwencji czerownej, czyni to dopiero po burzliwej interwencji legionistów, kamery to pokazywały ile to trwało.)
- Lechem w lidze ( 5 legionistów w polu bramkowym blokuje bramkarza Lecha, sędzia nie widzi.Potem 4 legionistów w polu bramkowym blokuje bramkarza Lecha, sędzia nie widzi. Ale odwrotnie gdy 2 naszych jest przy Kuciaku, sędzia Marciniak gwiżdze haha.)
- Jagiellonią - przy tej okazji przypomina się list legionistów do Ceticu o sportowe zachowanie, oddanie miejsca, bo to nie fair ze za 3 min Beresia walkower.... więc skoro tacy honorowi, to może zaprotestują, że nie wygrali uczciwie?

Chcą tez karac Tarasovsa i Drągowskego, jednego za kopniecie mikrofonu, który trafil w rzeczniczke (przeprosil za to), drugiego za pokazanie srodkowego palca. Jeśli tak to kary po równo i dla legii za race/przerwanie meczu. Kosecki nawet chciał się bić http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/ek ... ary/ldh2gx , mimo, że nie ta kategoria wagowa .


Z tych powodów legia nie jest lubiana w Polsce. Nikt nie lubi fanatyzmu, pychy, buty, arogancji, postawy roszczeniowej. Dlatego też pojawiają się o legii memy, dowcipy, piosenki, które mimo upływu lat nadal są aktualne.





A propos trójki sędziowskiej w ogóle, samo życie






Otóż to, sędzia musi być zdrowy na ciele i umyśle.