BMW Sport

Chyba pierwszy raz widzę, żeby ktoś zakładał nowy przepływomierz do M52
Czemu sondy Denso a nie NGK/NTK? Jak pytałem w czescidobmw to ponoć NTK robi wszystkie włącznie z oryginalnymi niby Siemens.

Takie podejście do auta to lubię

Idealne e30

świetna robota

Pięknie działasz. Jak to jest z tymi zamiennikami w czujnikach? Bo co rusz to co innego widzę, o ile VDO to OEM, tak denso nie, czytałeś o tym dużo wcześniej?

Denso to znana firma, cieszy się dobrą renomą. Cena porównywalna do NTK, więc zaryzykowałem. Sonda jest dedykowana do silników m52 - wtyczki, długość kabli - wszystko idealnie pasuje, podejrzewam, że parametry pracy również. Gdzieś nawet doszukałem się opinii, że sondy Denso reagują na skład mieszanki trochę szybciej, niż NTK, ale wiadomo, że takie opinie - nie poparte testami - są warte tyle, ile zapewnienia Putina

Siemens/VDO to często "oryginał" (ściślej - część idąca na pierwszy montaż), który ma zeskrobane logo BMW (tak mam na przepływce i na czujniku położeniu wału, o ile dobrze pamiętam).

Dzięki za dobre słowo Panowie, ale wciąż autu do przysłowiowego cukierka trochę brakuje. Z tyłu (spód) coś mi napierdziela ostro (nie zawsze, z reguły jak się auto już rozgrzeje) przy ruszaniu - słychać stuki, trzaski. Wymieniłem wał, półosie (fakt, używki) - to samo. Reszta tylnego zawiasu, hamulce - wszystko nowe, łącznie z piastami kół. Albo źle poskręcałem szczęki od ręcznego, albo szpera już zdycha - innego wyjścia nie widzę. Chociaż obiło mi się o oczy, tu na forum nawet, że również padnięta skrzynia/sprzęgło mogą dawać takie efekty (hałas z nich po prostu niesie się do tyłu).

Standard U mnie w E30 napierdziela skrzynia i/lub przeguby przy piastach a w E36 nawet nie wiem co i nie zamierzam z tym walczyć - wielu już próbowało i z reguły efekty tej walki takie jak u Ciebie
Tyle że u mnie cały czas a nie tylko po rozgrzaniu

Na zimno też czasami lekko stuknie, ale jak trochę już pojeżdżę to słychać wręcz takie metaliczne strzelanie, trzaskanie, czasami czuć przy tym też puknięcie. No nic, w weekend trzeba będzie zajrzeć, bo dzieje się tak już od jakiegoś czasu, ale ostatnio moja cierpliwość się kończy.

ładnie ogarniasz furacza przed Zdworzem
jaki plan na izolację filtra stożkowego?

maaaad, w kwestii mechaniki, to standardowo fachowe podejście do tematu,
Fotele na fotkach ładnie współgrają z wnętrzem, a rzeczywiście najlepiej z boczkami drzwi. Zdecydowanie tego brakowało Twojej E30

Bardzo ładna e30! Dbaj o nią bo ciężko teraz dostać taką w dobrym stanie.
Życzę szerokości.

Dzięki Panowie Tak, na Zdwórz auto ma być wyszykowane, a czy się to uda? Zobaczymy

Standardowo... Przegroda z blachy albo tworzywa, oklejona jakąś pianką izolacyjną. Do przegrody doprowadzone będzie przewodem elastycznym chłodne powietrze z tunelu od chłodzenia tarczy hamulcowej. Zobaczymy, jak to się sprawdzi w praniu.

Dziś wymieniłem pompę wspomagania:



Kupiona tu:


Jest to pompa LUK, regenerowana (ponoć profesjonalnie) - pan ma dużo dobrych opinii w sieci (nie tylko na allegro; na allegro nie ma negatywa) i jak zapewnia - pompa ma usuniętą wadę konstrukcyjną, wobec czego będzie pracować bezawaryjnie przez milion lat. Cóż, gwarancję daje tylko na 2 lata, ale i tak moim zdaniem jest ok. Na razie jest wyraźnie ciszej (aczkolwiek oczekuję, że całkiem ucichnie), kiera kręci się nieco lżej.

maaaad - u mnie trzaskało tak samo. albo podobnie. odkręciły się śruby mocujące welon (koło talerzowe) w dyfrze. Radzę czym prędzej zdjąć pokrywę dyfra i zobaczyć co się dzieje, bo to niebezpieczne. A i szkoda zmielić przekładnię.

jiGsaw, wielkie dzięki za info, będę rzeźbił w tygodniu.

Może być tak, że rozsypały się szczęki od ręcznego, często kiśnie tarcza kotwicza i te blokady trzymające wszystko w ryzach na sprężyce zostają zmielone, jak tak zmieliłem 2szt i też trzaskało, strzelało, a wszystko przez to, że za bardzo chciałem fabrykę poprawić i rozkręciłem szczęki ręcznego tak, że łapał na 2gi ząbek, ale co z tego, jak po jakimś czasie wyrwało się i zmieliło

Takie galerie to ja lubię . Widać ogrom serca, pracy i pieniędzy włożonych w auto. Niestety nie zawsze daje to wymierne efekty jak np:

Dotyczy to również nierównej walki z wszelkimi stukami o bliżej nie określonym źródle. Skąd ja to znam? Człowiek chce jak najlepiej zrobić, a tu dalej coś stuka, kwiczy

Dużo można by pisać o tym autku, ale poprzednicy już wszystko napisali, a najwiekszy szacunek za:

Tak trzymać Stołki super, może tylko felga 16" lepiej by siadła, poza tym lalka . Mam nadzieję, że uda mi się w przyszłym roku pooglądać takie okazy na żywo.

jgkrzycho, dzięki

Ale zabawa jest przednia
Niestety, auto lalką już nie jest, bo zahaczyłem sarnę, szczęście w nieszczęściu - małą. Blacharsko dużych uszkodzeń nie było, ale w bardzo ciulowym miejscu miałem zgięte przednie wzmocnienie Maska też zgięta, ale to nie problem, bo się odkręci i przykręci ładną (cały czas szukam maski do e30 delphin metallic w bdb stanie, jakby co ). Póki co, macha jest wyklepana, ale szpachlować i malować nie ma sensu, i tak chcę upolować inną, a idzie zima więc i tak e30 idzie do garażu. Z wzmocnieniem jest gorsza sprawa, bo jest przyspawane do podłużnic i zgrzane z wzmocnieniami bocznymi (tymi, które są pod błotnikami). Trzeba było prostować.
Musiałem wymienić chłodnicę, wisko, pompę wody, bo uderzenie poprzez chłodnicę poszło na wisko i pompę właśnie (na marginesie - pompa miała być niby przy swapie wymieniona na nową, ale ta, którą wyjąłem, bynajmniej na 4 letnią - bo wtedy był swap - nie wyglądała). Poleciało też trochę plastików.. W zasadzie obydwie listwy na zderzaku (sam zderzak nie ucierpiał nic a nic), klosze kierunkowskazów, nerka (nowa praktycznie, kupiłem w wakacje ), atrapy, plastik pomiędzy wzmocnieniem a atrapami). Ucierpiał też pas dolny, ale i tak w garażu leżał zapasowy, z dodatkowym otworem na chłodzenie, więc poszedł do malowania i jest już założony. Zamiast ori black hella mam teraz ori black depo Ale wyglądają znośnie i świecą lepiej niż poprzednie, bo są po prostu NOWE.
Aha, mam rysę na błotniku i drzwiach od strony pasażera, dość głęboką - zapewne sarna, gdy już frunęła, zahaczyła racicą Spróbuję to załatwić w stacji typu SMART, bo nie chcę malować całych elementów - mają oryginalny lakier.

Koła 16 cali będą na pewno, a może i 17, tyle że 17 to już po konwersji zawieszenia na 5x120. Na razie jeszcze tego nie planuję, ale chciałbym w przyszłości mocniejszy silnik, więc i heble wypadałoby mieć adekwatne.

Nie zazdroszczę przygody... Tu właśnie wychodzą minusy dbania o auto, bo albo ktoś na parkingu pod marketem zahaczy czy obije albo jakiś zwierz wyskoczy i narobi szkód i wtedy nici z oryginalnej powłoki. Wrzuć jakieś zdjęcia uszkodzeń. Co do rys na boku może być, bo pamiętam jak kolega walnąl w sarnę przodem to na tylnym błotniku wgniecenie się pojawiło.

Ajjj współczuję, teraz już wiem czemu maski szukasz Na takie sytuacje nic się nie da poradzić.

Skąd ja to znam