ap2 napisał(a):
Może przejedź się po lakiernikach w okolicy w promieniu 30km i zapytaj czy wyciągają, po ile i jakie terminy. Będziesz miał obraz rynku
znam wszystkich, kazdy tylko szpachlowac potrafi...
Miłosz napisał(a):
Przez chwilę zajmowałem się tym,
uczyles sie gdzies? 2 dniowy kurs- 3k, podobno wraca sie glupszym niz sie pojechalo, nie dziwi mnie to, za duzo informacji
kurs 11dni sam na sam to juz 13k...
--==Mały==-- napisał(a):
U prywatjnych ludzi zleceń będzie mało jeden na 1000 dba o auto reszta ma je w dupie i jeżdża szrotami wystarczy popatrzeć co i w jakim stanie u nas jeździ.
ano wlasnie
--==Mały==-- napisał(a):
Trzeba mieć też zdolności manualne i cierpliwość
no i znowu, na zdolonosci nie narzekam, ale z cierpliwoscia... roznie bywa... raczej slabo
Miłosz napisał(a):
W trójmieście bardzo znana i lubiania jest "Pani wgniotka" znajdziesz ją na fb...
wlasnie widzialem i fury ktore robi, krucha kobitka a ogarnia to czemu ja bym nie mogl...
zastanawiam sie bardzo, jesli juz to poszedlbym na kurs za 13k, 3k wyrzucic w bloto nie ma sensu
handlarzy sporo. lakiernicy maja pelne rece roboty, dobrym uczynkiem bylo by im ulzyc
sam nie wiem, najchetniej popatrzalbym jak ktos ogarnia, sprobowal swoja cierpliwosc, potem najwyzej na kurs
a tak to ryzyk