BMW Sport

Witam,
miesiąc temu pojechałem do Berlina po samochód. Był rozbity na lawecie przywieziony do Polski. W Polsce zrobiony na warsztacie i teraz przyszła pora,aby go zarejestrować i zaczęły się schody. Dzwonię do Urzędu Celnego i mówię jak sprawa wygląda, tam mi mówią że mam 5 dni na zgłoszenie tego (samochód już miesiąc w Polsce). I teraz stanęłem w kropce, czy zapłacić mandat (od 300 do 1700 zł), czy od nowa przetłumaczyć papiery? Albo może znacie jekieś inne wyjście z tej sytuacji?


PS. Jest to mój pierwszy samochód, i nie widziałem wszystkiego dokładnie jak papiery załatwać

Ale po co tłumaczyć jeszcze raz dokumenty?
Przecież masz 5 dni na zgłoszenie do UC od wjazdu samochodu na terytorium RP... dokumenty mogłeś przetłumaczyć wcześniej.. a wjechać dopiero teraz
No chyba że w między czasie zrobiłeś przegląd.. no to wtedy kiszka, raczej nie da się odwrócić kota ogonem..

Samochód jeszcze oficjalnie nie istnieje w Polsce, żadnych przeglądów ani nic, umowę mam wypisaną na 8 listopada, na granicy nie będzie żadnych wpisów kiedy samochód wjechał do Polski.

No to sobie chyba sam już odpowiedziałeś.
Twój samochód jutro wjedzie do kraju, a w środę zgłoś go do UC- proste

Jeszcze poczekam może ktoś więcej się wypowie, bo już wolę ewentualnie tłumaczyć papiery jak ten mandat płacić

masz juz odpowiedz ...innej nie ma ...chyba ze chcesz placic mandat

A ja słyszałem że od KUPNA jest 5 dni anie od wjazdu do PL.... Szklarza wezwali na przesłuchanie jak za późno zgłosił. Zeznania podpisywane i inne akcje miał. W końcu 170zł zapłacił mandatu....

Spiesz się bo masz czas do świąt na rejestrację auta!!!!!

Na 100% jest od wjazdu, a nie od kupna.
Po prostu jeżeli zgłasza się później niż 5 dni od daty na umowie/fakturze to trzeba napisać oświadczenie kiedy auto przekroczyło granicę.

A gdzie to oświadczenie się piszę? Bo już mam mały mętlik Zabawe z dokumentami zaczynam 17 grudnia wcześniej nie mogę. A jakie dokumenty dodatkowe będą potrzebne jak bym się nie wyrobił?

U urzędnika UC któremu przedkładasz ksero niezbędnych dokumentów.

Piotrk, jak zaczniesz 17go to obawiam się że nie będziesz miał zarejestrowanego auta OD świąt zmieniają się przepisy!

Ale orientujesz się jakie dokumenty potrzeba później?

potrzebny będzie dowód rejestracyjny. Ja miałem brief+wkładkę i pytam babki czy bym to auto zarejestrował po 27grudnia, a ona że nie, bo nie ma dowodu rejestracyjnego. JA mówie że brief+ wkładka to chyba dowód? A ona że nie że musi być taka kartka A4 zielona.... Nie znam więcej szczegółów, ale się pośpiesz na wszelki wypadek.

A jak bym tymczsowo zarejestrował? bo przecież takie tablice to 1 dzień

Nie rozumiem, co jeden dzień? Akcyza 7dni, US 7dni. Robi się wto w międzyczasie. Bez tego nie zarejestrujesz...

Dzwoniłem do UC powiedzieli w tym samym dniu, w US do 7 max, ale może się uda coś szybciej



Czy to prawda? bo jeżeli tak to chyba umowy będę przepisywał

nie jest od wjazdu , ale od daty kupna i to na 100% , ale juz robilem tak , ze jak sie zapomnialo o jakims aucie i mi termin minoł to pisalem oswiadczenie w UC w Gliwicach , ze auto kupilem uszkodzone na zachodzi i w wlasnym zakresie je tam naprawialem. Chodzi o to w tym oswiadczeniu, ze nie byłem technicznie w Polsce przez ten okres 5 dni kiedy to ma sie czas na zlozenie wniosku o akcyzę. Wszystko zalezy jaką ma sie umowe(fakture) , bo jak mi nie dawano zadnej umowy, to sobie nową po prostu pisalem z data taka jak mi pasowalo. Po wypisaniu tego oswiadczenia odstepuje sie od karania delikwenta !
a co sie zmieniło ? nic sie nie zmieniło , tak jest w przypadku aut z niemiec i wloch bynajmniej , z francji juz jest troche inaczej
jak rejestrowalem auta w lipcu , tak i teraz na tych samych papierach mi zarejestrowali ... chodzi o to,ze nie rejestrują aut które maja tzw. stare wymeldowanie takie na kartce papieru zielonego , musi byc z niemiec , brif i szain z wbitym wymeldowniem .

No i Krzysztof znowu mamy inne zdanie.
Wedlug wszystkich Urzedow Celnych z jakimi mialem do czynienia, termin zaplaty akcyzy wynosi maksymalnie 5 dni roboczych od daty wprowadzenia pojazdu na polski obszar celny (czyli po polsku od przekroczenia granicy). Kilkakrotnie rejestrowalem na Polske pojazdy, ktorych daty zakupu byly sprzed kilku miesiecy w stosunku do daty zgloszenia auta. W tym wypadku wazna byla data przekroczenia granicy wpisywana na druku AKC-U. Nikt nikomu nie zabronil zakupu auta kilka miesiecy wczesniej i garazowania go lub naprawy poza terytorium kraju. Przy takim jakby nie patrzec przekrecie trzeba jednak uwazac na zachowanie chronologii - bowiem data Igo przegladu nie moze byc wczesniejsza niz data wprowadzenia auta do Polski ktora deklarujemy - to chyba jasne.
Nie mowie ze sie mylisz - z doswiadczenia wiem, ze co urzad to inna rozmowa i inne zwyczaje. Np. w twoich stronach (Katowice) moj klient zadeklarowal, ze auto kupione ode mnie przywiozl na lawecie. Mila Pani w UC kazala podac mu nr rejestracyjny lawety. Nie wiem czy bardziej smieszne to czy straszne. W rzeczywistosci auto przyjechalo na krotkoterminowych niemieckich tablicach wystawionych na moje nazwisko. Pan sie tak wystraszyl, ze zadzwonil po mnie abym podal mu nr swojej lawety (nawet jej nie posiadam). Wpisal ostatecznie jakis tam numer i juz jezdzi zarejestrowanym autem. Takich dziwnych sytuacji mam mnostwo, wszystko zalezy od urzedu.

Potwierdzam. Sprawdzone 4-ro krotnie.

a jak udowodnisz , przekazesz , ze wjechales na polski obszar celny ?? nie ma juz granic , nikt nic nie podbija na granicy
mysle , ze tu zalezy od urzedów , nie chce mi sie szukac ustawy , ale u nas jest na 100% i sprawdzone niezliczoną ilosc razy od daty zakupu .

atykuł 98.1.
a wczesniej
artykuł 93.1. podpunkt 1
mysle , ze to kwestia interpretacji

http://www.rzeczpospolita...kty/akc0823.pdf