BMW Sport

Witam, po galerii Hakelberego z jego Q5 pomyślałem, że ja też pokaże SUV-a z Hameryki. Tylko ten mój to czystej krwi "amerykaniec". Robiony tylko na Kanadę i USA. No i chyba na Rosję, ale nie jestem pewien. Gruz ten jest wielkości europejskiego Pajero. Waży 1900kg i ma 4,85m długości. Jest prosty jak drut, zbudowany na starej i sprawdzonej technice prosto z lat 90-tych Nie ma wodotrysków, masaży, wentylacji, niczego w środku nie wyregulujesz elektrycznie poza szybami, więc musisz użyć mięśni, a to przyczynia się do kształtowania mojej sylwetki na młodego boga. Skrzypi wszystko co się da, więc trenuję codziennie słuch a to oznacza, że mam słuch absolutny i słyszę teraz nawet ultra dźwięki wydawane przez przelatujące nietoperze. Wyćwiczyłem sobie również mięśnie pleców bo ciągle muszę się schylać do uchwytu otwierania maski pod kierownicą żeby móc dolać litr oleju na każde 5 tys. km. Jednym słowem świetne auto! Nie zamieniłbym go na żadne inne. Mam je ponad 4 lata. Przejechałem nim 110 tyś km. Aktualny przebieg to 230 tys. km. Jest z 2007 roku. Kupiłem go od dilera Mitsubishi jako certyfikowany z gwarancją na 2 lata. Silnik V6 3,8l 225KM. Nic się nie popsuło. Oprócz wymiany wszystkich łączników stabilizatora i kilku żarówek nic innego nie trzeba było grzebać. Leje paliwo, wymieniam oleje w silniku i skrzyni i jeżdżę tym padalcem ile się da. Ciekawe czy go kiedyś zajadę na śmierć

Spore auto napewno nie do zajechania ale okrutnie brzydkie Jezdzilem galantem z podobnego rocznika co Twoj z silnikiem bodajze 2.4 i calkiem dobrze sie odpychal ale w srodku nie roznil sie wykonaniem od hyundaia accenta Na nasze zimy bardzo fajna opcja chociaz sam wolal bym 4 runnera lub sequoie

Gdy szukałem SUV-a 4 lata temu to też interesowałem się 4Runnerem i Pilotem. Zdecydowała cena. Bo za ten sam rocznik i przebieg Toyota i Honda były o $5,000 droższe A czy bardziej "wyrafinowane"? Absolutnie nie. Wszystkie terenówki z tamtego okresu to ta sama toporność i jakość.

ale paskudnik

Taki paskudnik, że używam go do straszenia dzieci sąsiada

Japonska wersja czarnej wolgi

Powiem szczerze że wnętrze kompletnie do Mnie nie przemawia Paskudna ta deska rozdzielcza...

Taka większa multipla

To się raczej na rynku USA nie przyjęło, zupełnie tego nie widać na ulicy. Za to Pilotów itp od cholery, przynajmniej u mnie.



Też dobrze wspominam takiego Galanta, toporny ale dobrze się jeździło.

Brzydkie i wielkie

Jako pojazd do przewozu rodziny będzie ok, ale uroda mnie nie porwał

I bardzo dobrze, że nie był popularny. Dzięki temu kupiłem go o 50% taniej niż Pilota czy 4Runnera Spełnia swoja rolę znakomicie. Zaoszczędziłem na nim przez te wszystkie lata masę kasy. Następny bezie również używany Endeavor jak ten już się całkowicie posypie. Szkoda tylko, że przestali je produkować w 2011r.

niezły rodzynek na pokonywanie kilometrów,,,,,,,,,,,,,ale tak kierownica jak z lat 80

Ło matko ale tyłek brzydki. Z przodu jak Cie mogę jeszcze hehe, ale dupa to prze gigant .
Ogólnie to nawet nawet. Z tym straszeniem dzieci sąsiada to nie żartowałeś hehe masz czym!!

Ale swoją rolę brzydal spełnia, a to najważniejsze.

Oczywiście, że spełnia. Znakomicie straszy ludzi Na Halloween idealny

Praktyczny przedewszystkim,urody że nie ma zbyt wielkiej to plus w niektórych miejscach i sytuacjach.Dobrze że nawija mile i się nie psuje.