BMW Sport

Ja bym się skontaktował z mediami i nagłośnił sprawę, zwłaszcza, że zgłaszałeś i Cię olali, niech przed kamerą się tłumaczą. Te upośledzone prymitywy z SM to się do niczego nie nadają.

U mnie sąsiad podobnie... jak kończyłem remont domu miałem sporo pozostałości, worki, kawałki drzewa lakierowanego, panele, starą klepkę z podłogi... miałem zamawiać kontener, ale nie zdążyłem bo sąsiad wszystko zabrał, powiedział mi po fakcie że on tym pali w piecu, że wrzuca wszystko łącznie ze starymi butami czekam tylko na moment żeby go przyłapać i zadzwonić na SM, bo przy takim smrodzie to nawet z dzieckiem na spacer wyjść nie mogę

zastanawia mnie tylko jeden fakt; czy smog pojawił się dopiero tej zimy???? przecież pali się w piecach od "zawsze" , a ten temat pojawił się teraz..... wiem ,że zanieczyszczenie powietrza jest realnym faktem , ale jakoś dziwnie głośno o tym teraz .... czyżby znowu media odwaracały naszą uwagę od czegoś innego , ważniejszego???

jest co roku, ale w tym nasilił się, bo jest większy mróz = większa potrzeba dogrzania budynków

Czesc ludzi pali w piecu wszystkim bo z zalozenia maja to w dupie czy smierdzi, wazne ze jest cieplo. Natomiast znaczna wiekszosc ludzi pali czym sie da bo po prostu ich nie stac, ile kosztuje porzadny piec na ekogroszek, ile kosztuje ogrzewanie geotermalne, ile gazowe, ile elektryczne, plus kompletna lub czesciowa przebudowa istniejacej starej instalacji. Jak by ludzi bylo stac to kazdy by mial np. ogrzewanie gazowe i po problemie. Wiec jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o kase.

I warto zacząć od siebie . Ja dziś pojechałem do pracy komuniacja choć nic to nie da to sam dla siebie zrobiłem tyle ile mogłem .

Nie każdy musi w domu mieszkać... jak kogoś nie stać na utrzymanie domu to niech do mieszkania się przeprowadzi.

Samochody są odpowiedzialne za około 10% smogu, niestety źródła nie przytoczę bo nie pamiętam.

To nie takie łatwe, może mieć dom po babci, cioci itd i mieszka bo nie stać go na zmianę... np w mojej okolicy mieszkania tanie nie są, a nie wszystkich stać żeby wydać 200tyś na kawalerkę.

http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w- ... -po-kroku/

A tak przy okazji, ile z was ma wywalone katalizatory albo DPFy?

Jasne i to najlepiej pod przymusem kary smierci jesli tego nie zrobia

Ja dzisiaj wybrałem się rowerem na uczelnie i co? Chodniki zaśnieżone, albo zachlapane, tylko miejscami suche bo wcześniej ktoś je odgarnął, drogi rowerowej to nawet nie widać, bo leży na nim 8cm śniegu, wrocilem do domu i wszystko ubrudzone błotem, smarem, bo śnieg i po łańcuchu kapie. Mróz mi nie przeszkadza, wielu innym za pewnie też nie, ale odśnieżyć nawet ciężko główne chodniki i drogi rowerowe w Białymsoku i jak tu jechać czymś innym niż własny samochód, skoro niektóre linie autobusów w Białymstoku jeżdzą jak chcą? Raz masz autobus co dwie minuty, a raz czekasz 30 minut - o tej samej porze.

Co do smogu to nie dość, że mamy mróz, więc ludzie palą więcej, powietrze stoi, wiatru nie ma (poza wybrzeżem i tam właśnie powietrze mają czyste) to i smog się utrzymuje. Wystarczyła by porządna wichura i smog by zniknął.

U mnie w domu palimy drewnem, ale drewno to buk lub dąb, który najpierw się suszy dwa lata we wiacie i jest tak suchy, że nawet kominiarz nie ma co robić Z mojego domu lecą znikome ilości dymu, ale sąsiadów również mam, nawet po obu stronach, że gdy rozpalą to zastanawiam się czy na dworze jest taka mgła czy to jednak dym.
Mokre drewno to też spory błąd przy paleniu, nie dość że się smoli, komin się zapycha to na dodatek spada nam kaloryczność co powoduje, że musimy spalić go więcej, a co za tym idzie wyrzucić więcej dymu.
Mamy też piec na olej, montowany w 2001 czy tam 2002, kiedy jeszcze olej był w normalnej cenie, niestety obecnie zima kosztuje nas o 3000zł więcej w porównaniu do pieca na drewno, a przy średniej pensji to niestety robi wrażenie.

Hahahahahahaha

Przypomnial mi sie ten mem jak wszyscy na VW najezdzali ze tak szkodzi srodowisku

Jest zima to musi być śnieg

Nawet 6%. Źródło, dzisiejszy "Przegląd prasy" w TVN24 i gazeta "Wyborcza".

Przede wszystkim wzrosła świadomość ludzi co do tego, co wisi w powietrzu. Przyczyniło się temu upowszechnienie czujników zapylenia, szczególnie w Krakowie, w którym naród od paru lat wie już co się dzieje, ale teraz ma w to wgląd na bieżąco.
Popatrzcie na tę stronę:
https://map.airly.eu/
Czujniki rozmieszczone w mieście i ościennych sypialniach. Polecam włączyć animację, pokażą się odczyty za ostatnią dobę. zobaczycie, że natężenie smogu ma naprawdę niewiele wspólnego ze szczytami komunikacyjnymi, a dużo z powrotami do domu po pracy i dorzucaniu do pieców - szczególnie w miejscowościach typu Zielonki - komora gazowa... U mnie w mieszkaniu całą dobę pracuje oczyszczacz powietrza, żona z dzieckiem na spacer wychodzi tylko kiedy zapylenie jest niskie - i to w masce. To jest jakiś absurd...
Wyjechaliśmy na święta na Podkarpacie, po powrocie dwa dni drapało mnie w gardle...
A tu pomiary ze świata:
http://aqicn.org/here/pl/

Ostatni czytałem artykuł gdzie jakis specjalista się wypowiadał, że zimą faktycznie samochody w mniejszym stopniu odpowiadaja za zanieczyszczenie powietrza, z kolei latem nawet w 60%. Tylko to akurat dotyczylo Warszawy.
Tak czy inaczej wycinanie dpf na pewnie nie pomaga.

przesiądźmy sie wszyscy na elektryki a w domach i kotłowniach palmy węglem - na pewno będzie lepiej niż teraz bo przecież to wina braku katalizatorów i dpf-ów w niektórych samochodach ,że mamy taki syf w powietrzu

E tam... Przesadzacie.
Mieszkam sobie na wsi i żadnego smogu nie widzę

Niech obniżą akcyzy na gaz, ludzie przerobią ogrzewania, wielu przerobi...
Węgiel nie jest zły jak się nim umie palić.
Nabudowali miast w kotlinach i dolinach a potem się dziwią.