BMW Sport

Witam!
Przeczytałem już chyba wszystkie posty dot mojego problemu i jak narazie nadal walczę z tematem. Mianowicie od jakiegoś czasu auto zaczęło mi szarpać na obrotach w zakresie 1-2,5 tys obrotów gdy dodam mocniej gazu, pali jakby zapłony wyskakiwały i wywala "check engine" jak dłużej tak pojade. Jak stanę to na jałowym też trzęsie silnikiem, ale jak zgaszę i odpalę na nowo silnik na jałowym pracuje jak należy, a dopiero pod obciążeniem problem powraca, jak postoi przez noc problemu nie ma, do momentu, aż silnik się nagrzeje. Jak odpinam przepływomierz, silnik zmienia kulturę pracy więc raczej jest ok, wymieniłem oba czujniki położenia wałka rozrządu (na vanosie i na silniku), a problem dalej jest. Obecnie czekam na kable diagnostczne, bo INPA cos mi nie dziala w kabinie i potrzebuje adaptera, świece sprawdzałem, co prawda stare i szykuja sie pod wymianę, ale każda daje iskre, cewki też wyglądaja ok, ale dziwi mnie, że to tylko przy konkretnym zakresie obrotów i pod warunkiem że wcisnę mocniej gaz. Czy ktoś może coś podpowiedzieć? Zwykle rozchodzi sie o czujniki wałka ale te akurat już wymienione i problem nie zniknął.

bez kompa (i spr. błędów) nie ma sensu jakakolwiek podmiana czegokolwiek.
bo może być że to dalej czujnik wałka. kupiłeś nowe ?
może sonda ?

trzeba przeprowadzić diagnostykę komputerową i dopiero dalej myśleć

Tak, czujniki są nowe.. właśnie czekam na kable, bylem na diagnostyce, ale OBD2 mi nie dziala (pewnie masa gdzies pikala bo sygnał zapłonu jest, ale do komputera juz nie da rady się dostać) więc zainwestowałem w kable z adapterem do OBD1 i podpnę się pod maską. Próbowałem obstawiac pewniaki, ale po wymianie czujników przestały być pewniakami, doszła właśnie myśl o sondzie, cewkach, kablach, listwie i zgłupiałem, a auto chodzi gorzej od wczoraj, teraz zaraz po starcie i mocniejszym dodaniu gazu pracuje jakby wszystkie gary nie paliły więc być może świeca poszła. zrobie logi to się dowiem, wróżyć z fusów dalej nie zamierzam. Żeby było "weselej" na weekendzie zdechł mi pilot (czekam na akumulator i bd wymieniał), zamek chyba od nowości nieużywany bo za cholere nie mogę go przekręcić i lipa, auto pod robotą stoi otwarte jak sie wali to prawem serii

z zamkiem to klasyka. ja kilka lat w e38 nie używałem, a jak zatrzasnąłem kluczyki to awaryjnie gość otwierał 3 min z czego 2.5min czyścił wkładkę w środku .

Co do Twojej usterki to ciężki temat. piszesz, że w zakresie 1-2.5 tyś chodzi słabo. w moim odczuciu to kierunek jest dobry. czujnik wałka (akurat mimo wszystko obstawiam złą pracę nowego czujnika), sonda, cewka, przepływka.

podepnij kompa. wrzuć screeny. powodzenia

miałem podobne objawy i okazała się właśnie walnięta sonda

Po ponownym podłączeniu się pod PC i sprawdzeniu błędów wykazało mi błąd wypalania na cylindrze 3 (cewka założona z poprzednio błędnego cylindra 2) tak więc mamy winowajce - cewka leży. Wprowadziłem się w błąd bo na szybko sprawdziłem przed praca i nie skasowałem poprzedniego błędu, a nie zdążyło wywalić błędu z cylindra 3, tak więc w poniedziałek nowa cewka siada i zobaczymy czy bunia wkońcu przemówi jak należy

Przypnę się do tematu, mam taki sam problem w E60 , od jakigoś czasu gdy zaczeła się zima, jest tak że jade do 2500 obrotów nagle auto sie zadławi i wyskakuje check engine, auto chodzi normalnie moc ma silnik pracuje bez szelestnie gładko itp, spalanie w normie, objawy występują też jak naleję paliwa na stacjach nierenomowanych czyli to najtansze, gdy zaleje na orlenie bp czy statoil chceck znika i jest ok, zalałem na tanszej stacji paliwo i znów wczoraj wywaliło mi check , za ktoryms razem jak odpale auto check sam gaśnie. Czy aby paliwo było żrodiłem takiego problemu? bo coś niechce mi się wierzyć.

Tankuj na sprawdzonych stacjach,chrzczone paliwo wrogiem silnika

No tak mi się wydaje ostatni raz tankuje na niemarkowych stacjach, gdy zaleje lepsze paliwa z markowych zadnego problemu nie ma chyba N52 sa bardzo wrazliwe na jakosc paliwa tak samo jak u szagra w mazda 3 jak na leje gorszej ropy odrazu check wywala.

Moje problemy również zaczęły się mniej wiecej po zalaniu na jakiejs noname stacji..
Wracajac do tematu centralnego zamka.. wymieniłem akuw pilocie, ale dalej nie ma odpowiedzi, próba programowania tez zakonczyla sie fiaskiem.. jak próbuje połączyć się przez INPA z Remote systemem wywala mi błąd jednostki sterujacej i wraca w menu... Antena czy moduł panowie?

Wymieniłem cewke i az miło się jedzie... ehh niewiedza i brak diagnostyki kosztowały mnie extra jakies 400 zł, ale grunt, że usterka usunięta.. Betka mruczy i się wkręca że radość z jazdy wróciła Pozostaje temat centralnego zamka, wie ktos moze która to antena odpowiada za odbiór sygnału z pilota? Bo nauczony ostatnimi niepotrzebnymi wydatkami wolę 100 razy się upewnić jak znów umoczyc..

Miałem kilka lat temu w E36 320i to samo silnikiem rzucało, okazało się że cewka padła po wymianie jak ręką odjał.