BMW Sport

Nie tylko sie interesuje, ale takze jezdze obecną motoryzacją co nie zmienia faktu, ze oznaczenia BMW stały sie kretynskie, dzieki downsizingowi i innym czynnikom.
BMW 350i - 2.0 R4 450 PS six - turbo. Pasuje ? Pasuje.

Ok, offtop wydzielony.

Te oznaczenia to nic innego jak wszechobecne lewackie pedalstwo tak samo jak sztuczna skóra w nowych BMW 5 czy może nawet 7. Tak samo jak weganizm i wegetarianizm, czy walka z naturą (globalnym ociepleniem) albo downsizing czy inne hybrydy albo uchodźcy, geje, lesbijki, muslimy pedofile, feministki. Nastąpiło globalne ODMÓŻDŻENIE i promuje się WSZYSTKO co nie przyczyniło się do wspaniałości naszej cywilizacji białego mężczyzny. Czyli krótko mówiąc promuje się wszystko co niszczy naszą cywilizację i co hamuje jej rozwój. Gdyż w 90% to biały mężczyzna przyczynił się do rozwoju cywilizacji homo sapiens czy się komuś to podoba, czy nie. Oczywiście białe kobiety, które go rodziły miały w tym swój udział.

jiGsaw, czekałem na taka wypowiedz, piszesz totalne bzdury, pomijając juz to, ze Twoja wypowiedz nacechowana jest rasizmem zakrawającym o fanatyzm, jasno dajesz odczuć, ze oznaczenie czterocylindrowego silnika jako 430i ma u swoich podstaw stosunki homoseksualne, które z góry skazanie sa na głupotę i szerzenie kultu debilizmu. Serio ?
Oznaczenie jak sama nazwa wskazuje, ma cechować pewien produkt, produkt ten według zamysłu producenta jest w pewien sposób nazywany, nie jest nigdzie napisane, ze nowe modele maja pielęgnować piwerwsze oznaczenia modeli bmw, tak wymyślili i takich oznaczeń musisz lub tez nie sie teraz nauczyć i nimi sie posługiwać. Dla totalnego laika w dziedzic bmw oznaczenie e36 325 i i 328i nie mowi nic. Downsizing ma do siebie to, ze większość koncernów samochodowych obniża pojemność silnika, a dodaje turbosprężarkę lub kilka, oczywiste jest, ze nie bedą nazywać swoich auto 420i++ gdzie plus jest ilością turbin. Oznaczenia sa jakie sa, dywagacją na temat słuszności jest mocno rozdmuchana, ot co.

JiGsaw po prostu jest bezpośredni, i abstrahując od formy, nie sposób mu odmówić logiki. Ma prawo mieć takie zdanie jak ma, Ty możesz się z nim nie zgodzić etc. Bądźmy tolerancyjni.

Przykro mi, że osobiście poczułeś się dotknięty moją wypowiedzią.

https://www.pb.pl/we-francji-zakaz-nieo ... n=socialfb - coś dla Ciebie, podobna logika jak z tymi oznaczeniami. a na pewno reprezentowana przez podobny sposób myślenia.

Ps. Tak wiem, że pisanie prawdy to fanatyzm, nazizm, rasizm, faszyzm i kto wie co jeszcze. Jestem dumny z tego, że napisałem prawdę zgodną z faktami naukowymi wbrew takim jak Ty.

Niepotrzebnie. To BanDai się poczuł, nie ty. Nie musiał się poczuwać. Jego wybór.

Tak czy owak, prosiłbym aby się skupić na meritum.

dziwne, że dorośli ludzie potrafią mieć takie emocje w związku z tym że jakiś koncern nazywa swoje produkty w taki a nie inny sposób

Zgadzam się że te nowe oznaczenia to jakaś porażka, wcześniej mniej więcej było wiadomo co i jak z niewielkimi odstępstwami (320i 2.2) (325e 2.7) (323i 2.5) itp ale to co teraz jest to niesamowity bigos, wcześniej praktycznie każdy (nawet ci nie zorientowani w BMW) był w stanie mniej więcej określić jaka moc i pojemność, teraz to tylko zagorzali fani jednego modelu są w stanie bezbłędnie wskazać pojemność i moc no ale kto by chciał jeździć np 416i?

Faktycznie 428/430i mi wskazuje na R6, a tu taki klops.
Może się starzeje ale jakoś nie widzę dla siebie o obecnej gamie auta typowo dla siebie. Fajnie się prowadzą, ale nie lepiej od konkurencji, topowe silniki lepsze w AMG i S/RS, wnętrza w ogóle przemilczę.
Adam dobrze prawi, co potwierdza poziom rozwoju Europy i przyrost naturalny.

Dla tych co nowe oznaczenia są jak najbardziej zrozumiałe i logiczne

"Początkowo pod maską serii 5 pojawią cztery doładowane jednostki – dwie benzynowe, 530i (czterocylindrowe 2.0 z turbiną TwinScroll, generującą 252 KM) oraz 540i z 3-litrową rzędową szóstką, generującą 340 koni mechanicznych. Małe zamieszanie szykuje się w gamie silników wysokoprężnych – dwulitrowy, czterocylindrowy diesel otrzymał oznaczenie 530d – dokładnie takie samo jak… trzylitrowa jednostka R6. Za tym posunięciem stoi zapewne jakaś konkretna logika, dlatego z opinią na ten temat wstrzymamy się do oficjalnej prezentacji."

Cytat z arytkułu:
http://autogaleria.pl/nowosci/nowosci-i ... niki-ceny/

Temat jest o oznaczeniach a nie downsizingu. Skoro są obecnie praktycznie 2 pojemności silnika to chyba logiczne, że oznaczenia są dobierane do mocy auta, a nie pojemności i tyle, więc dziwi mnie Wasze zdziwienie. A czy downsizing jest dobry czy nie to zostawiam ten temat właścicielom takich aut, a nie mi gdzie obecnie ten temat mnie nie dotyczy i płakanie na forum nic w tym temacie nie zmieni.
Btw jiGsaw, szkoda, że też ulegasz lewackiemu downsizingowi zamieniając m5 v8 (obecnie masz je tylko dlatego że się nie sprzedało) i kupując s3 1.8t z pedalską półskórą średniej jakości Choć już przywykłem po Twoich poprzednich postach, że jesteś wybitnym specjalistą chyba w każdej kategorii (inżynieria, socjologia, psychologia, klimatologia). Startuj w 1 z 10, są szanse na weekend w hotelu gołębiewski

Szybko wnioski wyciągać lubisz jak widzę. M5 jest dla mnie przede wszystkim za duże. Gdyby taki zestaw był w E46 lub w mniejszym aucie w podobnej cenie to nigdy bym nie zamienił na żadne 1.8t. Poza tym Audi od dawien dawna miało turbo i tutaj niewiele się zmienia, a BMW trochę olewa swoich konserwatywnych fanów. Kwestia też klasy auta, ciężko mi wyobrazić sobie 1.8t w BMW 5er, jak i ciężko mi wyobrazić sobie mimo że chciałbym 5 litrowe V8 w Audi S3.

Co do 328 F30 to jest jakis progres bo w porownaniu do 328 w e46 czy e36 to osiagi nowszej trojki robia wrazenie.W przeciwienstwie do odglosu silnika(niema czego szukasz przy wolnossacej R6)Natomiast 330i w efce ma mniej kucykow od wersji w e90 i tutaj po oznaczeniu 330i mozna by sie spodziewac czegos troszke mocniejszego.Zeby nie bylo ze bronie swojej padaki-nie przystoi mi oznaczenie mitycznego elitarnego przydomku na klapie 328i

jiGsaw, w odpowiedzi na Twoją drugą durną wiadomość, aż chciałoby się powiedzieć "uderz w stół..."
nie od dziś wiadomo, że e30 328 krUl, a jakby w budzie e30 włożyć silnik z m5 e39 to najlepsze auto na świecie, chyba że na przekór Tobie daliby oznaczenie BMW 355, bo w sumie dlaczego nie ?
-bez odbioru

pavell91, powiedzmy, że rozumiem ideę oznaczania wg. mocy i trzymania się "starej" nomenklatury w modelach dotkniętych presją eko-pojebów i downsizingiem, ale 140i/340i/440i to po prostu durnota, skoro przed liftem te modele miały oznaczenie 35i... Jak wtedy miały jakieś "historyczne uzasadnienie", tak w tym momencie to 40i dla mnie jest zwyczajnie bez sensu...

To drugą czy trzecią? Każde auto ma inne zastosowanie, obecnie Audi S3 z takim setupem wydaje się być zbilansowanym środkiem lokomocji na moje potrzeby. W tej klasie aut taka jednostka napędowa się dobrze sprawdza i ma swoje zalety. Jeżeli ktoś nie rozróżnia KULTU TRADYCJI będącej na wymarciu silników BMW MPOWER od usportowionych odmian Golfa to tylko jego problem. Rozumiem, że jak ktoś nie ma argumentów to musi się zapluć, zasmarkać i powiedzieć COKOLWIEK. To typowe dla lewactwa, nie jestem zaskoczony Twoim tonem.

Nic więcej nie napiszę, bo ciężko tak naprawdę zrozumieć o czym jest mowa w Twoich postach (to też wynika z tego co napisałem powyżej).

Krisu_K13TL, bardzo trafne spostrzeżenie, zgadza się że 340i brzmi dziwnie zwłaszcza, że dla większości posiadaczy BMW kojarzy się to z silnikiem V8, a nie z r6 turbo i jako jedyne z nowych oznaczeń budzi we mnie niesmak. Powinno zostać 335i, bo 340 miało pewnie brzmieć dumnie a jest troszkę żałosne

Mnie też ciekawi po co było zmienianie coupe z 3 na 4, i to że zwykle wersje 3/4er to f3x, a mki to f8x? Nie przeszkadza mi to w sumie, ale czy ta zmiana''tradycji'' ma jakieś zastosowanie?

To jest też śmiech na sali. Chcieli chyba się upodobnić do Audi? Typowy gejowsko lewacki marketing dla pstrych łbów. Wczoraj mieliśmy 320i, dziś sprzedamy Ci 440i! Poprzedni model był 135i, a teraz już za te same pieniądze kupisz Pan 240i. Błazenada w najczystszej postaci.