BMW Sport

A ja twierdzę że jakość polskiego paliwa na normalnej stacji jest na poziomie ue a nawet większym , co do gazu na pewno wolę nasz niż niemiecki ,czeski, jedynie w austri mogę powiedzieć że gaz był lepszy, z z on wolę polską od niemieckiej dużo mniej glutów , stwierdzam to z autopsji

Myślę, że już trochę poznałem swój samochód i mniej więcej wiem jak jedzie jak się zachowuje itd. Ostatnio zwiększyłem dawkę dodatku archoila z 60ml na 60l na 100ml na 60l i znowu poczułem poprawę podczas jazdy. Myślę że spróbuję dobić do 120ml i więcej nie będę kombinował, ale to za parę baków czyli pewnie po nowym roku dopiero. Ogólnie jestem zadowolony z efektów lania dodatku

Panowie przekleje drobne informacje w tym moje badanie Archoila i drobną dyskusję z innego forum



Komentarz uzytkownika


moj komenatrz


komenatrz uzytkownika


mój komentarz


I na tym w sumie dyskujsa sie skończyła. Jeśli ktoś ma inne zdanie na temat mojego drobnego testu to zapraszam do tematu.

EDIT:

Może warto zmienić temat na dodatki do paliw ?

też jestem za.

Fajnie Miłosz że zrobiłeś taki test, dało to jakiś pogląd na ten specyfik. Nie jest to pusta opinia typu " wydaje mi się że jest lepiej " itp.

Ogólnie temat dodatków do paliwa jest bardzo ciekawy więc warto było by poznać opinie osób które jeżdżą na rożnego rodzaju specyfikach ( nie samymi hybrydowymi turbo itp człowiek żyje )

Co do samego Ar6900d-max, opis brzmi zachęcająco, i na pewno po skończeniu oleju którego obecnie dolewam go przetestuję.

Szkoda, że właśnie tutaj na forum temat dodatków i różnego rodzaju kombinowania z paliwem jest tak ubogi, jest jedno forum które jest zdecydowanie wiodące w tym temacie, ale na innych też często nie jest wiele gorzej A tutaj troche wieje nudą
Ja tego archoil'a jeszcze nie testowałem, ale chyba zamówię i zobacze czy coś się będzie działo jak go doleje

Albo założyć nowy temat o dodatkach i go jakoś rozwijać. Na pewno pare osób ma już jakąś wiedzę nt działania/nie działania tych produktów. Forum alfy wymiata w tym temacie, ale i avensisa dotrzymuje kroku.

nie chodzi by swoje chwalić, a inne ganić, ale opowiem Wam historię z mojego podwórka
mój dobry znajomy bierze ode mnie Diesel Power Ecomax od początku. Wlewa go non stop. Jak tankuje na stacji to dolewa z dozownika, czasem tankuje w domu z dystrybutora 1000L gdzie wlewa 2 opakowania powyższego środka. Pod koniec roku zamówił paliwo do garażu. Cysterna przywiozła jemu i jego szwagrowi (dwa takie same domy, jeden obok drugiego). On wlał Ecomax'a, szwagier nie. Na początku stycznia pojechał w góry. Przed wyjazdem zalał paliwa w garażu. W górach trafił na srogie mrozy. Paliwo teoretycznie było zimowe. Rano podszedł do auta, przed hotelem. Większość aut maski w górze, mało które odpaliło. Temperatura spadła do -31st. Z niedowierzaniem podszedł do swojego auta i liczył się z tym, że również nie odpali. Odpalił od strzała.
Wraca do domu, dzwoni szwagier: "Ty, jakiej ujowe paliwo nam przywiózł, u mnie zrobiło się mętne. Dobrze, że Ty przed wyjazdem nie tankowałeś". Na co mój kolega powiedział, że jedzie na tym paliwie i jest bomba. Sporo aut nie odpaliło, a on jedzie. Po powrocie komisyjnie sprawdzili paliwo ze szwagrem. U szwagra mętne, u niego klarowne.
Mimo iż wspomniany dodatek nie jest typowym depresatorem, to uszlachetnia paliwo i działa. Ale ze względu na to, że m.in. je sprzedaję mogę nie być wiarygodnym. Ale nie mam natury kręta, więc kto chce niech wierzy, kto nie to nie.

PS dziś przewietrzyłem swoją E38 730d. Lekki mróz, trasa mała (60km w jedną stronę). Wczoraj spalanie 6,4 przy średniej prędkości 68,9km/h, dziś 6,9 przy średniej prędkości 61,9 (dziś gorsze warunki). Może i komputer przekłamuje, ale jest ok. 30L w zbiorniku i zasięg 440km
bez względu na porę roku u mnie zawsze w zbiorniku pływa dodatek

Co do dodatku skończył mi się w wakacje i nie mam czasu go kupić działa na pewno,przy czym najpierw podwójną dawkę dodawałem przez 4-tankowania, i mogę go polecić przy czym ja dodatkowo olej do 2t dolewam, co do mrozów paliwo według normy ma być do -20 to jeśli było -31 to nic dziwnego, jedynie Lotos i Statoil mają paliwa arktyczne(premium) kolor biały i tak samo autobusu mpk w krk jeżdżą na paliwie arktycznym

Ja osobiście uważam, że jak lejesz dobry olej i dobre paliwo to dodatki nie są potrzebne. A patrząc na ich ceny (np do oleju) to zalejesz przeciętny olej dodasz butelkę magicznego płynu to prawie jakbyś kupił porządny olej.

Z tego co mi się o uszy obiło to arktyczną zupę statoil bierze od lotosu.
Lincoln, pewnie sam wiesz jakiej jakości paliwa są u nas Nawet chyba wspomniałeś kiedyś że po zalaniu na jakiejś dupnej stacji checkiem waliło No niestety jest jak jest i trzeba sobie radzić. Gwarancji 100% zawsze nie będzie. Mija rok od zakupu jak śmigam na dodatkach i nie widzę minusów tej decyzji Oczywiście nie będę wychwalał produktu jednego producenta, po prostu mi przypasował i przecież nie wyrzucę go, tylko muszę dokończyć A potem się zobaczy co następne

Dokładnie I jest to iz40 czyli najlepszy olej napędowy jaki może być

Tak, ale teraz wiem gdzie i jak i nie ma problemów. Nie widzisz minusów? trochę drenują portfel, bo tanie nie są.
Co ciekawe dużo informacji jest na forach Alfy czy Dieslów Toyoty, przeba przyznać, że tam silniki nie są najlepsze

bez przesady, kilkanaście groszy na litrze, a to przy ewentualnej przedwczesnej naprawie któregoś elementu układu paliwowego nie jest tak dużo
ponadto dobry dodatek jest lepszą opcją od paliw z ++ no i tańszy

co do jakości paliw - sami wiecie, że nie trzeba ufać koncernom, tylko konkretnej stacji

Średnio wychodzi 12groszy więcej na litr, a cena on zwykłego jest mniejsza średnio o 25-30groszy od on premium i w dodatku taki on zwykły plus dodatek będzie lepszy od on premium i tańszy dalej o 13-18groszy

Sugerujesz, że dodatek uchroni silnik w przypadku zatankowania "lewego" paliwa?

W rodzinie 8 lat śmigało M67, ON z Shell, ale nie premium, silnik chodził prawidłowo bez dodatków mimo przeszło 350kkm
realnego przebiegu, ale oliwa także Wysokiej klasy.

na pewno ochroni, nie wiem czy w 100% bo zależy jak chrzszczone, ale dzięki "wzbogaceniu" paliwa na pewno przyczyni się do mniejszej szkody

wiele aut jeździ bez dodatków, co nie oznacza, że nie mogą jeździć lepiej

Do mnie to jakoś nie przemawia. Pamiętam jak gadałem kiedyś z mechanikiem, który opowiadał mi o magnetyzerach. Ja się pukałem w głowę a on mówił że auta z magnetyzerami np zawsze mu się super wystroją na gazie... Ale ja jestem prosty chłop. Producent przewidział żeby zmieniać olej i lać paliwo- tak robię. Dodatków nie przewidział- nie dolewam. Jak zmieniam olej to płukankę wlewam tylko raz- po zakupie (choć jak słyszę jak silnik wtedy pracuje to mam wątpliwości). Dwa razy się dałem namówić na MoS2, pierwszy i ostatni- zero różnicy. Dla mnie te wszystkie "uszlachetniacze" to tylko wywalanie kasy. Dodatkowo często wyznawcy wszelkich ceramizerów to ludzie którzy sztukę "oszczędzania" opanowali do perfekcjii części droższych niż 4max to nie montują. Te wszystkie dodatki, które mają, "zregenerować", wyciszyć, poprawić smarowanie, ulepszyć to tylko oszukiwanie samego siebie. Jak się jakiś podzespół zużył to wymieniam na nowy a nie trwonię pieniądze na jakieś "protezy" które co najwyżej przedłużą agonię. Może to też kwestia tego, że nie mam czasu na niańczenie auta- ma być sprawne, jeździć, zarabiać.

ded, ile ludzi tyle poglądów - każdy ma swoje racje i pomysł na auto

tylko weź pod uwagę kilka czynników:
- zbiorniki na stacjach nie są czyszczone tak często jak być powinny, a przepływ paliwa duży
- spora zawartość bioestrów
- ewentualne chrzczenie
- coraz nowocześniejsze silniki = delikatne
czyli patrząc od końca silniki aut są mocno narażone na powyższe czynniki

nie chcę mądrować, ani zanudzać, ale kiedyś opisałem moją wizytę w Stalowej Woli, gdzie regenerowałem wtryski do E46. Oni po rozebraniu doskonale widzą w jakim stanie są wtryskiwacze czy CR'ki - dlatego mogą stwierdzić czy auto było należycie serwisowane (filtr) oraz czy paliwo było dobrej jakości i używany dodatek. Nie opowiadał mi nikt tego - sam przy tym byłem i słuchałem ze sporym zdziwieniem

PS masz rację, żaden dodatek czy olej nie naprawi zużytego elementu, ale wydłuży jego życie

Lincoln, nie ma co porównywać m67 do np mojego 2ad, jakościowo to jest przepaść hehe Nie to żebym był niezadowolony ze swojego, bo odpukać nic się nie dzieje ale motor ma dopiero 55 tys przelotu No ale z poprzednimi wersjami tego motoru sam wiesz jak było.



I przewoźnikowi, który to dostarcza Znam przypadki mixów np 10 tys litrów ropy z 20 tys litrów benzyny...
A co do stacji, to oni nie dbają o filtry i czasami są jaja bo wali powietrzem a nalicza rope.



Równie dobrze można tak powiedzieć o nowym aucie, zakładając że kiedyś i tak coś się wysypie, bo nic nie trwa wiecznie i nie ma rzeczy idealnych

Jak miałem benzyniaki to też miałem w d temat dodatków, ale tam cały układ paliwowy to inna bajka i na pewno jest to tańsze w eksploatacji. Ale czy nowoczesny diesel jest też taki bezobsługowy ? Osobiście nie chcę sprawdzać.

Z drugiej strony w mojej pracy bardzo często używam dodatków gdzie ich stężenia to są czasem nawet ułamki. Za to już wyniki końcowe np przyczepność , czas schnięcia , lepkości itd potrafią się diametralnie zmienić.

Mając jeszcze trochę specyfików, zapodałem po 0,4 g na 50 g czystego lotosa i wystawiłem na ekspozycje tj na podwórko



0 - czysta ropa lotosa
KF - kleen floo
6900 - Ar6900
6350 - Ar6350

Dzisiaj jak oglądałem próbki to wszystko ładne klarowne z wyjątkiem próbki z depresatorem 6350 bo zrobiła się zawiesina. Jutro postaram się cyknąć foto.

Miłosz, fajnie działasz
może coś do testów Ci podrzucić


jeszcze trochę o jakości paliwa
http://auto.dziennik.pl/paliwo/artykuly ... uokik.html