>>> Być może to istotne ale, gdy gazownicy zakładali mi gaz ja w tym czasie zmieniałem sondy lambda i na 100% nie robiłem ich adaptacji aż do dnia 9.04.17.
Adaptacje z czasem sie dopasują do nowych sond lambda.
>>> Zwróciłem uwagę na fakt że przed skasowaniem wszystkich adaptacji ekonomizer nie chciał mi na 5 biegu wychylić się powyżej +/- 17l/100km. Teraz przy wciśnięciu pedału gazu do końca jest za 20l/100km.
Kolego w tym silniku muśniecie pedału gazu wygina wskazówkę ponad 20 litrów. A danie do dechy powinno ja obrucić z 3 razy
Podejrzewam przepływkę lub dziurę w dolocie, może odma padała gdzieś.
Kup paczkę fajek denko od słoika i kawałek rurki, wywal przepływkę i dmuchaj dymem w dolot.
Dziura sama się pokaże.
>>> Zamieściłem również dwa nagrania z parametrów silnika na PB na jałowym. Pierwszy ma lambdaintegrator2 źle czyli odwrotnie niż na filmie z 1 linku.
Ewidentnie na dużych obciążeniach za mało paliwa ale to niema sensu w porównaniu do tego co pokazałeś wczoraj.
Korekty nie mogą tak tańczyć , coś tu broi i to ostro.
Na drugim filmie to już wo gule meksyk bo sonda banku numer 2 umarła
Sprawdź kolego czy aby gaziarze nie wpięli się w sondy lambda komputerem lpg i to nie knoci odczytu (ecu nie czyta dobrze sond lambda).
Jeśli przedtem było ok a po założeniu lpg jest kicha to gaziarze coś zbroili.
Sprawdź też czy przypadkiem wtryski lpg nie puszczają lub wkrętki w kolektor puszczają lewe powietrze albo przewody od wtrysków dziurawe.
Możliwe że reduktor podciśnieniem wali lpg ale to znowu nie pasuje bo korekty powinny iść na minus a idą na plus.
Sprawdź czy przypadkiem gaziarze nie podłączyli przewodu regulator ciśnienia pb do podciśnienia, on ma być za przepływka ale przed przepustnicą czyli nie na podciśnieniu.
Spalający się olej nie uszkodzi sond lambda.