sagan3 napisał(a):
Umm, Gazownik bardzo polecany w Białymstoku, zakładał gaz co najmniej do kilku bmek, od 2.0 po 4.4, miał swoich chyba ze 3 w gazie. Dużo osób u niego zakłada instalację. Strojenie podczas jazdy itp. Inpę dopiero będę miał możliwość podpiąć w czwartek. Da się jakoś określić, czy to np. cewka jest winowajcą, albo fajka? Świece raczej wykluczam bo są nowe. Na postoju nie występuje najmniejsze falowanie obrotów, wskazówka stoi tak jak na benzynie, nie ma telepania silnikiem. Jedynie pod "obciążeniem". Jak próbuje ruszyć to również przerywa, tak jakby nie chodził na jeden lub dwa gary.
Kolego to do ilu on aut założył instalacje to niema najmniejszego znaczenia.
Ważne w ilu autach on ją tak dobrał i ustawił że wszystko funkcjonowało zgodnie z założeniami.
Kolego miałem kilka aut z lpg i niedługo zakładam sam sobie instalacje.
W mojej okolicy byli sami debile i zawsze musiałem naprawiać i stroić instalacje sam.
Dzięki dociekliwości teraz dysponuje taką wiedzą i logicznym myśleniem że instalacja LPG to pestka.
Wiadomo auto autu nie równe i wychodzą czasem ciekawostki ale niema problemu.
Chce ci uświadomić że trzeba być mocno ogarniętym i mocno dociekliwym aby być dobrym w lpg.
Wspominasz że robi strojenie podczas jazdy, po co o tym wspominasz ?
To żaden luksus tylko jego zasrany obowiązek.
A to ja ci teraz zadam pytanie, czy jak ci stroił gaz to patrzył w korekty w INPIE albo innym skanerze ?
Jak nie to masz odpowiedz że nie taki dobry z niego fachura jak ci się zdaje.