BMW Sport

Mialem dzisiaj dzwona i auto nadaje sie do kasacji zapewne. Jak wyglada sprawa odszkodowania? ja jestem w szpitalu i zona w 8 mies ciazy tez trafila do szpitala. na szczescie z dzieckiem wszystko ok.

Pobyt w szpitalu ciągnij jak najdłużej...

Tak na pewno marzeniem Kunio jest długi pobyt w szpitalu, cebulactwo wkracza na wyższy level.

Ktoś w Ciebie wjechał? Ty w kogoś? Ty w coś? Jeśli wypadek był z winy osoby trzeciej no to cóż... Należy Ci się odszkodowanie od sprawcy. Wysokość odszkodowania? No teoretycznie wartość pojazdu minus wartość wraku. Do tego odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu, jeśli takowy występuje, ewentualnie jeszcze zadośćuczynienie za cierpienia związane z pobytem w szpitalu. Żona to samo. Rychłego powrotu do zdrowia życzę i przekop forum, bo o odszkodowaniu było tu już chyba zylion tematów

szpital szpitalem. bardziej chodzi mi o odszkodowanie za auto. zobacxymy na ile wycenia. oni wyplacaja wartosc auta sprzed szkody czy roznice miedzoy zlomem a sprawnym

Z winy kolesia. zaczal wyprzedzac jak jak jechalem z zaprzeciwka. uciekalem do rowu ale w bok dostalen

Kilku kumpli miało podobne sytuacje i najważniejsze co to nie pytaj się na forum, bo każdy będzie mówił co innego itp itd.
Oddaj sprawę do firmy która zajmuje się odszkodowaniami po wypadkach.
Z racji, że twojej żonie przytrafiło sie takie cos jak jest w tak zaawansowanej ciąży, to taka dobra firma "wynagrodzi" Ci i za samochód i za twoje lęki o dziecko i żonę

a polecasz jakas firme?

Współczuję dobrze że wszyscy cali.
Co do odszkodowania niestety dostaniesz niską wartość rynkową minus wartość wraku.
Na pewno musisz się odwoływać warto wycenić auto u niezależnego rzeczoznawcy.
U nas ubezpieczyciele strasznie zaniżają wartość aut przy szkodach całkowitych.
Ogólnie to dziadostwo niesamowite a rzecznik ubezpieczonych w ogóle nie działa powinni nałożyć dla przykładu kilka kar milionowych wysokości za zaniżanie odszkodowań i tak do skutku w każdej sprawie gdzie ewidentnie pierwsza wycena jest złodziejska i zaczęli by wyceniać sensownie.
Przykłady z zeszłego roku.
Miałem szkodę którą w pierwszej wycenie oszacowano na 11tyś potem po odwołaniach itd 18, 26 a ostatecznie otrzymałem wypłatę 34 choć uważam że powinno być min 40 ale został już tylko sąd i odpuściłem z braku czasu jak 99% ludzi. Na koniec jeszcze raz zrobiono mnie w jajo wypłacili kwotę za lawete i auto zastępcze w netto. Na moje skargi nie otrzymałem odpowiedzi. Walą w ciula bo mogą taki mamy kraj i jest to na porządku dziennym.
Kolega miał również w zeszłym roku szkodę. Auto kupione za 25tyś fv na części włożone ponad 7tyś po pół roku dzwon. Pierwsza wycena 16tyś druga 17 ostatecznie po rzeczoznawcy dostał 20 i został sąd.
Mogli by w końcu zrobić porządek z tymi złodziejami bo zamiast wypłaty z górką za utratę wartości auta, rekompensaty za czas , nerwy i stres dostajemy odszkodwanie w wysokości 50-70% tego co powinniśmy dostać.
Są firmy pomagające w walce z ubezpieczycielem u nas to kwitnie przez gówniane zabezpieczenie państwa ale z doświadczenia wielu znajomych wiem że oni lepiej na tym wychodzą niż poszkodowani a bywają problemy z odzyskaniem swojego odszkodowania od pośrednika.
Temat rzeka niestety czeka Cię sporo nerwów taki kraj.

Nie polecam żadnej. Idź do radcy prawnego/adwokata. Firmy zajmujące się odzyskiwaniem odszkodowań też korzystają z ich usług, tylko że biorą jeszcze swój narzut.

Takie firmy często wcale się nie chłapią do wyciągnięcia grubych PLN-ów niestety znam temat po sprawie kolegi...

Być może On trafił akurat na taką firmę.


Marjanek co to za firmy ?

Pracuje w takiej firmie która jest największa w srodkowo wschodniej Europie i mamy własna kancelarie... która jest na 5 miejscu w PL.

Pw, pomogę

Nie będę tutaj robił reklamy, żadnej firmy, bo, żeby mówić o konkretach musiał bym skontaktować sie z kumplem jaka firma jemu pomagała, ale wiadomo są mniejsze firmy typu "krzak" na których można się przejechać i większe które raczej nie pozwolą sobie na zniszczenie renomy.
Jedną sprawę co znam dość blisko to kumpel jechał z 2-ką dzieci, gościu wymusił, przywalił w lewe tylne koło, kumpla poobracało i wsunął sie do rowu. Dzieciom nic się poważnego nie stało bo jechały w fotelikach, a foteliki jak kubełki rajdowe, kumpel coś tam miał z szyją i kręgosłupem, głowa obita, coś tam poleżał w szpitalu ale skończyło się na tym, że chyba miesiąc czasu w kołnierzu chodził.
Firma brała chyba 30-40% od tego co wywalczy. Nie wiem czy to dużo czy mało, ale mieć 60-70% z czegoś, albo 100% z niczego to jest różnica.
Auto zostało zrobione w naprawdę dobrym warsztacie, właściciel wystawił bardzo szczegółowy rachunek ile co kosztowało w naprawie, firma się wszystkim zajmowała, także kumpla nic nie obchodziło. A z ubezpieczenia za uszczerbki na zdrowiu, że nie mogł do pracy chodzić i ble ble ble firma wywalczyła coś koło 30 tys - więc naprawdę dużo (no i zabrali z tego swoją cześć ).

Dlatego, ze ludzie zaczęli walczyć o swoje, formy podnoszą stawki ubezpieczeń OC i tym podobnych, bo jak kiedyś jedna firma gdzieś tam się wypowiedziała, że kierowcy są sami sobie winni, tym podwyżką, bo zaczęli korzystać z takich firm i domagać sie o swoje odszkodowania. Lekko dla mnie to chore, no ale tak jest

a czy zamiast do takiej firmy nie lepiej isc do prawnika?

Prawnik prawnikiem, ale firma też na pewno użyje prawnika, żeby zapłacić jak najmniej i wtedy trzeba się kopać i odbijać piłeczkę, a do tego dochodzi, że jeżeli ubezpieczyciel widzi, że walczy z firmą to ma wiekszy "respekt" niż jak widzi, że walczy ze zwykłym szaraczkiem którego można zastraszyć jakimiś opłatami, dziwnymi sprawami w sądzie, na które człowiekowi nie będzie się chciało chodzić, albo nie będzie mieć czasu, aż w końcu odpuści.
Ale każdy robi jak uważa, a może jeszcze więcej wywalczy niż firma

Oczywiście.

Nie rozumiecie, ze DUŻE firmy odszkodowawcze maja własne kancelarie?
Prowizje są tez zależne od firmy, trzeba zwracać czy wynagrodzenie jest brutto, czy netto. W zależności od firmy sa różne wynagrodzenia, spotykałem się nawet jak konkurencja chciała brać zaliczki

Trzeba wziąć pod uwagę, ze ubezpieczalnie maja szacunek do dużych firm i traktują nasza prace poważnie, w odróżnieniu do zeyklych kancelarii.
Do tego przy tym gdy firma zajmuje się tylko odszkodowaniami, wiadomo o największym doświadczeniu, zwykła kancelaria nie uzyska takiej kwoty jak firma zajmująca się stricte odszkodowaniami.

Nie mam na celu reklamy swojej firmy, dlatego nigdzie nie używałem nazwy.

Ps. Zwykle kancelarie tez podpisują umowy na procent po wypadkach, zwykle dużo wyższy i mie pokrywają kosztów sądowych

Porozmawiajcie Sobie panowie i pchajcie spawy do przodu

Pobyt w szpitalu zakończony. Szkoda zgloszona i podpisałem umowe z firmą która zajmuje się odszkodowaniami. Także czekam na efekty i wycenę zlomu Swoją drogą E46 to mega solidna konstrukcja Szukam takiej samej ale M57N
Trochę fotek dla rozbudzenia wyobraźni

Ja pierdziele Życzę szybkiego i bezproblemowego powrotu do pełnego zdrowia dla Was.