Cześć!
Bunia coś podciekała, a że mam nową kostkę brukową na placu to odrazu każdą plamke zauważam
Wziąłem ją na kanał na inspekcję i po zdjęciu osłon (w tym aluminiowego wzmocnienia) zauważyłem odrazu cieniutką smużkę tryskającego paliwa na gumowym wężu paliwowym. Wziąłem się za rozbieranie i oczywiście znowu trzeba było pół samochodu rozebrać (razem z kolektorem dolotowym
żeby dojść gdzie ten przewód idzie. Mam go na wierzchu:
Mikroskopijna dziurka jest w tym brązowym miejscu (przetarł się o plastikową osłonę jakichś przewodów idących obok):
Przewód nawet na zdjęciu widać, że 8x1 (i oryginalny bo z listopada 2001r., a auto z marca 2002
Na bmwparts.pl nowy wężyk uwaga, 505 pln (sic!) co oczywiście jest ceną lekko patologiczną
Na allegro używki 50-100 pln. Niestety daleko, a jutro piątek - przyszedłby najwcześniej w poniedziałek, więc weekend byłbym bez auta.
Jakie macie pomysły jak to inaczej naprawić? Mi do głowy przychodzi jedynie przeciąć w miejscu przecieku i wstawić coś na kształt metalowej rurki/mufy - nałożyć z jednej / drugiej strony i czymś skręcić (opaski/zaciski/cybanty chyba trochę za duże?). Będzie działać? Jakie ciśnienie wytwarza ta pompa ze zbiornika?
Pozdrawiam!