BMW Sport

fajnie modzisz
dmuchanie non stop jak alternator >??? oj chyba paski i olki beda puszczac. przydalo by sie sprzeglo jakies , mechaniczne lub elektryczne



poza tym cos nowego cos fajnego os innego.

zycze sukcesow,..

kombi e46 do niedawna jeszcze mialem w swojej kolekcji ale idiota mi wjechal w bok i auto musalo pojsc na sprzedaz

To co się dzieje tutaj to dla mnie magia dosłownie, coś czuję że kiedyś jak dograsz wszystko to pojawią się dostępne gotowe kity do M54 z ciekawości, ile by kosztowało zrobienie takiego gotowego kitu do założenia do M54?

paaanie a ile to dmucha!

juz w komerche pojdzie hahahah
patent

Alternator nic, bo to jest na jednym dłuższym pasku. Układ paska jest taki sam jak przy Vortech-u. Pasek fakt już jest tak wypolerowany i uślizg na rolce jest taki że boost spadł z 0,45b na 0,1bar
Dodatkowo napinacz raczej jest po za punktem pracy więc wychodzi że pasek lekko za długi.



to jest bardzo ciężkie pytanie dopóki wszystko się nie ustabilizuje, nie raz miałem takie pytanie i nie raz zliczałem, to na sam materiał wydałem już prawie 3 koła. Do finału pozostaje tylko dopasować większe koło kompresji z kołem paska silnika tak aby bez strat uślizgu można było walnąć 0,5b w 3 litrowy silnik. Na więcej nie liczę bo zaczynają się kosmiczne koszta w konstrukcji kompresora. Wielgaśne ponad 140mm koło kompresji za 485$ w muszli np GT45 ( pewnie ze 250$ ). Za te dwie rzeczy mamy już prawie 3 tysiące A gdzie reszta ? łożyska ceramic skf na wieksze obroty ( 2x 675zł), pasek kevlar (150zł ), koła zębate w wersji high-speed (120zł), inconel na ośkę wirnika (400zł), prawie 10kg aluminium (200zł ) i to obrobić precyzyjnie.
Na 0,5b w 3l silniku myślę że jest duża szansa zamknąć się w połowie ceny nowego kompresora np Vortech. Można oczywiście polować na eatona M90 ale zmiany by były straszne. Kiedyś o nim myślałem i mocować go jak to robi ESS zamiast kolektora. No ale uziemił bym sobie auto na dużo dłuższy czas a na to nie mogę sobie pozwolić

a więc zabrałem się za wspomniany upgrade, mięsa ta muszla ma na tyle że można wrypać tam nawet koło z HC5A







jutro miała być robiona nowa ośka ale rozleciał się suport tokarki i trzeba będzie najpierw jego naprawić = więc jeździmy na razie jako wolnossak = a raczej kulamy się bo teraz to nie przyspiesza

Dziś wpadła całość do auta z większym wirnikiem na starym przełożeniu i muszę się pochwalić bo takiego efektu się nie spodziewałem. Przy 5tyś obr silnika walło już 0,45b i 975kg/h wg wskazań Inpy ( czyli już blisko zamknięcia przepływki )
Wg wyliczeń wydajność na tym przełożeniu powinna nabić 0,7-0,75bar przy odcince w 3litrowy silnik
Jutro pomalutku emerytem do pracy i toczymy większe kółko aby zmniejszyć obroty i boost bo teraz jest lekkie przegięcie wafla jak na nieodprężany silnik.

Jak zamkniesz już w końcu przepływkę to będziesz przekładał z niej drut do większej obudowy czy usuwasz ją ze sterownika ?

Wg informacji od mądrzejszych od mnie osób co siedzą przy tym dłużej, raczej nie zamknę przepływki przy bezpiecznym doładowaniu.
Max wartość przepływomierza to 1024kg/h, więc raczej zostanie przy tym doładowaniu co ja chce.
Podobno przy tych wartościach co już Ja osiągam to może być około 340KM ( o ile AFR jest prawidłowy - będzie dziś wieczorem sprawdzany ). Zweryfikuje to hamowania niedługo.
Gorsza sprawa to paliwo którego chyba już jest bardzo na styk a nawet może brakuje. Na starym kole kompresji przy 0,45b paliwa nie brakowało poprzez mechaniczne zwiększenie ciśnienia. Na większym kole kompresji jakoś niby też 0,45bar co prawda osiągane wcześniej ale już było czuć nagle przyhamowanie i przerwanie

Inna sprawa że bardzo deneruje mnie ten CHECK w momencie zdjęcia nogi z gazu. Nie jest to za każdym razem ale jak wywali to muł na maxa
Na razie walczę i bronię się przed montażem DET-a, bardziej jakoś wole ori sterownik zmodyfikować.

Na nowym kole kompresji ( to już wyszła hybryda hybrydy kompresora ) po dodaniu gazu słychać przeciąg w rurze ze zderzaka
https://www.youtube.com/watch?v=pczOUo9 ... e=youtu.be

Sprawdzales cisnienie paliwa? pompa paliwa sie wyrabia?
Bo jak wsadzisz wieksze wtryski to raczej oem sterownik zacznie swirowac, u mnie nadal w garazu lezy gdzies regulator cisnienia paliwa z nowym filtrem od m3 tam jest regulator 5bar, do tego mocniejsza pompe np bosha 044 i powinno starczyc na dalsza zabawe

tak, kontroluje co jakiś czas i podczas doładowania jest ponad normę. Muszę jeszcze sprawdzić czas wtrysku bo może od jakiś obrotów już się nie zmienia a zakładam że tak jest.
Na większych wtryskach będzie przelewać na wolnych obrotach a odpalanie na ssaniu będzie masakara. Sprawdzałem już na drugich wtryskach co mam ale one co prawda są z przegięciem 440cc Mam pomysł jak to pogodzić bez dotykania sterownika na dwa sposoby więc póki jeszcze ciepło muszę to potestować.
Tylko jeszcze najpierw muszę sprawdzić wydajność pompy no i ten AFR.

Taka sytuacja przy pomiarach afr


Reszta nawineła się na kolo pasowe silnika jak żyłka na kołowrotek

Przypomniałeś mi że muszę u siebie pasek zmienić

Fajnie działasz kibicuję i zazdroszczę wiedzy i umiejętności

oj przechodzilem przez te jazdy z paskiem do uzygania, dopiero jak kompresor byl porzadnie wyosiowany przestal spadac

Kompresor mam wręcz chirurgicznie wyosiowany więc tutaj była inna sytuacja bo po otwarciu maski pasek był na swoim miejscu. Na rolce został czarny ślad po pasku. Okazało się że większa rolka ma za duże kanałki i wierzchołki zrobiły swoje. Dodatkowo nie poradełkowałem jej jak to zrobiłem na dużo mniejszej rolce a to bardzo mocno zapobiega ślizganiu się paska. Teraz wychodzi na to że gładka rolka bardziej niszczy pasek jak powierzchnia radełkowana, a wydawało by się że będzie odwrotnie

Stało się, poddałem się wpada jednak DET bo ori sterownik jest za bardzo skomplikowany dla mnie do strojenia. Za dużo tych map i tego wszystkiego. Det przy tym ms43 to jak pasjans


ja nie wiem jak nie którzy mogą jeździć na tak ubogiej mieszance bez strojenia definitywnie ms43 od wartości 700kg/h na przepływce nie zmienia czasu wtrysku, podbicie ciśnienia paliwa wględem boostu też już nie daje za wiele bo i tak wygrywa ubogi Afr.
Do 0,2bara można jeszcze jeździć śmiało i czuć wyraźny przyrost ale po wyżej tego to już nie ciekawe bo afr dobija do 13,5-14 przy 0,3b. Oryginalne wtryski przy zachowaniu prawidłowego afr momentalnie się kończą, leją myjąc zamknięte zawory

Dobry krok ms43 i det dobrze się dogaduje trzeba aby prawidłowo podpiąć żeby cyrkow nie było

no i fotki poszly sie jeb..

eh wszędzie człowieka skubią z kasy , nawet za głupie trzymanie zdjęć

Z DET-em będę próbować najprostsze podłączenie jako świnka. FIT jest dla mnie za ciężki, to już musi być ktoś kto ma wiedzę bo trochę tego tam jest do ustawiania a kabelków też.
Na DET-a zdecydowałem się bo już wszystkie metody oszustwa ms43 zawiodły aby było bezpiecznie i bezproblemów. Aktualnie jest bezpiecznie do przesady. Wsadziłem wtryski 440cc bo takie miałem na półce a są akurat identyczne typem co oryginalne. Afr jest bogato a w niektórych przypadkach wręcz bardzo bogato. Na wolnych obrotach 10,5:1 podczas jazdy po mieście trzyma równiutko 14,7:1.
A na WOT jest trochę dziwnie = najpierw spada do 10,5:1 a potem rośnie z obrotami do 11,8:1 przy samej odcince.

Jedno można powiedzieć = idzie jak wściekła jak dla mnie

nie wiem na ile to wiarygodne mimo wprowadzonych poprawnych parametrów ale nawet całkiem całkiem jak na wynik na kołach
trzeba będzie to zweryfikować po finalnym strojeniu bo na razie jest lekko przelany afr na wot 10,8:1