BMW Sport

Owszem, świetne auto. Ale czy tanie do zabawy to już tak nie do końca. W zakupie może i tak, to chyba najtańsze 7s do 100 na rynku i bez robienia czegokolwiek można pojechać na tor i nie być zawalidrogą Tylko już sama eksploatacja potrafi dać po kieszeni - skrzynie są delikatne i drogie a żeby ją wymienić to pół auta trzeba rozebrać. Rozrząd to wydatek koło 1200zł co 60k i 2000zł co 120k. Sanki silnika potrafią się pogiąć i będzie równie drogo. Tylne tarcze są zintegrowane z piastami. I tak dalej...
Natomiast do śmigania po mieście jest genialny

Dokupiłem jeszcze brakujący przewód od klimy, filtr powietrza i kabinowy (najtańszy węglowy )


Tak wyglądał stary, nawiew teraz działa 90% lepiej


W ogóle ciekawe jest to że nagrzewnica jest w podszybiu. Dzięki temu nie trzeba wywalać całego środka żeby ją wymienić jak w BMW.


Dobiłem do 300k. Wartość auta spadła do 500zł

przy takim przebiegu to wart tyle ile waży Wydawało mi się że widziałem auto na FB na sprzedaż To Twój czy podobny?

panie jak ty możesz patrzeć na te zegary chodzi mi o kolor sam taki dałeś czy już był..........przebieg książkowy.........

Gratuluję czujności Mam możliwość kupić już przygotowane, sprawdzone w boju 4x4 a coś muszę sprzedać bo 4 wozy to za dużo nawet jak na mnie Jak coś to takie Clio sobie kiedyś kupię bez problemu, Camry już raczej nie znajdę nigdzie a 328i jest nietykalne.

Takie zegary są fabryczne. Białe, że niby "sportowe"

Oj nie wiem czy nie wyginą za jakies 5 lat ja clio I "szesnastki" czyli 1.8 16V nie wspominając już o williamsach.

I nie do końca też rozumiem czemu clio sport jest na ogół kojarzone z tanim upalaniem, myśle że agresywna ekspolatacja np. 328i e36 i utrzymywanie go przy tym w stanie 100% sprawności będzie tańsza jak clio sporta.

Każde auto do zabawy na torze pochłania sporo pieniędzy. Clio ma tę przewagę nad 328, że seryjnie już całkiem dobrze nadaje się na tor i może być bardzo konkurencyjne wiec już tu jest spora oszczędność na dzień dobry.

ja mam pytańko jakie plany w 2018 na jazdę po torze jakiś zawody czy tylko adrenalina od pracy.....

piotres, faktycznie za 5 lat może być krucho, ale jak na razie cenowo są cały czas w fazie spadkowej. Jak dwa lata temu robiłem pierwsze przymiarki to najtańsze Ph1 kosztowały tyle, co dziś realna kwota jaką można dostać za super egzemplarz.
Co do kosztów - pełna zgoda. Niemniej jednak jako samochód do miasta ze sporadycznym wypadem na trackday - ciężko mi sobie coś lepszego wyobrazić w tej roli (oczywiście zakładając podobny budżet).

smietnik, również zgoda, jednak różnica w zakupie zwróci się jak pierdzielnie skrzynia albo rozrząd będzie trzeba zmienić

aniołki, plany z Clio żadne bo się sprzedało Plany z pewnym gruzowatym 4x4 które niedługo przedstawię - zacząć jeździć od lutego treningowo bo nie ogarniam.