BMW Sport

Cześć, jako że poddałem się w walce z e36 (koszta doprowadzenia tego do dobrego stanu blacharskiego, wszędzie po trochu powierzchownej rdzy delikatne naloty) pomyślałem, że jednak nazbieram na coś w lepszym stanie. Wybór oczywisty bmw, po 1.5 roku z e36 nie chce innego auta jak bmw 3. Mułowate 320i chcę zamienić na 330i nadwozie tylko Coupe. I teraz przechodzimy do sedna sprawy, ile trzeba szykować na zadbane e46 coupe 330i przedlift ? Przez zadbane rozumiem przede wszystkim:

- Oryginalny lakier (dopuszczam jakieś drobne poprawki)
- Brak rdzy (spody drzwi, punkty zgrzewów karoserii, podłoga, progi itp)
- Części nadwozia oryginalnie spasowane, drzwi chodzą normalnie uszczelki niezniszczone prze słabo spasowane części nadwozia itp
- Niezniszczone wnętrze
- Przyzwoity stan mechaniczny (mogę się bawić w mechanikę aby tylko nie jeździć po partaczach lakiernikach)
- Wypasy mi niepotrzebne priorytetem jest stan auta, resztę mogę sobie dołożyć jak mi się zechce.

Orientacyjnie z tego co widać na aukcjach chcę przeznaczyć tak 20-25k PLN. Trupy po detailingu pewnie i za 35k się znajdą więc chcę was zapytać ile tak mniej więcej trzeba szykować za dobry egzemplarz. Czy moja kwota pozwoli na zakup czegoś przyzwoitego? Wiem, że nie będzie łatwo i jestem gotowy pojeździć trochę po Polsce. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tym zakresie to zapraszam do dyskusji

Temat jaki założyłeś jest dość często wałkowany na forum i sporo można się dowiedzieć... wystarczy poszukać i poczytac

Autka te chodzą w bardzo różnych cenach i nie ma reguły ponieważ często te igły po 30 tyś okazują się w stanie lekko średnim


Myślę że kaska jaką masz czyli te 20-25 koła powinno Ci wtsraczyć na godny egzemplarz

Budżet jakim operujesz starczy. Tym bardziej jesli siedzisz w bawarkach i juz wiesz gdzie i na co zwracać uwagę.

25k starczy ale bądź przygotowany na pakiet startowy.

Dzięki za odpowiedzi Bardzo mnie to cieszy, że z takim budżetem można na spokojnie startować.

Przez pakiet startowy rozumiesz oleje, filtry, świece, odma itp?

Tak, oraz disa i vanosy.

m.in.
Wiadomka że w praktyce zawsze coś wyłazi, jakiej igły by sie nie wyrwało.

Damy radę Każde auto ma jakieś swoje bolączki. Aby blachy były zdrowe. Disa widze jest Febi za około 500zł, zamienniki w tym przypadku sa warte uwagi? Wybaczcie ale całe życie siedziałem w M50 i M52

W tych pieniądzach zapomnij o 330Ci z takimi wymaganiami jak Twoje Rok temu przerabiałem temat, te po 20-22 to trupy, że aż się oglądać nie chciało, powyżej 25 do też mnie nie przemawiały aż w końcu odpuściłem temat i skupiłem się na e9x. Dolicz jeszcze pakiet startowy 1-2tys to minimum a w pierwszy rok pewnie ładne parę tysięcy. Co innego jest z sedanami, sedana myślę, że znajdziesz. Poza tym e46 w 90% rdzewieją prędzej czy później.

Taaak wiem zaraz napiszecie, że to na pewno odpowiedni budżet ale ja piszę na swoim przykładzie z wymaganiami i odpowiadam- to nie jest odpowiedni budżet

Między sedanami, touringami a coupe jest aż taka duża różnica cenowa? Czy po prostu w tej kasie łatwiej znaleźć nadający się egzemplarz? E9x fajna sprawa ale nie mój budżet Zaciekawiła mnie twoja wypowiedz, jeśli serio jest tak jak mówisz to chyba trzeba będzie brać pod uwagę sedana i turasa. Szkoda bo sie napaliłem na coupe


Normalna sprawa to nie jest mi straszne,nawet nie licze kasy która poszła juz w e36 a na koniec po dwóch zimach mi i tak zgniła Nie napisałem, że szukam auta bez wkładu finansowego tylko przyzwoicie utrzymanego. Jestem gotowy na dołożenie kolejnych tysiaków aby tylko tej blacharki niedotykać bo dochodzę do wniosku, że większość blacharzy to totalni idioci albo nie chce im się robić dobrze pomimo policzenia jak za usługę najwyższej jakości.

Standardowo coupe trzyma cenę nalepiej

Ja kupowałem Prexa parts, 450zl .. złego słowa nie dam powiedziec.


Coupe ma sztucznie wywindowaną cene. A stan aut jest taki sam jak reszty, trzeba mieć oczy otwarte, tyle w kwestii czy da sie wyrwać. Podstawa we wszystkich e46 to podłoga i mocowania wózka. Blache na oko mozna ocenić, jak ktoś szuka pierwszego lakieru na wszystkich elementach to nie tędy droga. W autach pełnoletnich, niegarażowanych, po Januszach... Ważne aby była równa, spasowana, i bez większych akcji ze szpachlą (miernik prawde powie). Reszta to eksploatacja, czyli wszystko da rade rade dopiescic. Igiełki bez większego wkładu na przyszłość przy 18 letnim aucie to wiecie... w salonie. Niektórzy mysla ze jak dołożą +10k do ceny w ogłoszeniach to auto bedzie eksploatacyjnie juz tiptop.

DaV91, gwarantuje Ci przerabiałem temat od podszewki e46 coupe bez rdzy i w oryginalnym, dobrze utrzymanym lakierze tak jak piszesz, to bardzo ciężki temat. Ludzie po prostu tego nie sprzedają. 30 tysi musisz szykować. Na bmw klub polska jest chyba teraz jakaś przedliftowa 330CI w oryginale z przebiegiem ok 130tys km za 28tys z tego co pamiętam chyba ładna

Jesli faktycznie ma 130k to dla m54 to jak niedotarcie

Dzięki za uwagi Z oryginalnym lakierem to miałem na myśli większość auta i tak jak pisałem dopuszczam jakieś tam poprawki. Co innego gdy na dachu albo słupkach zobaczę szpachlę to już dowidzenia W sumie to już chyba mniej więcej mnie nakierowaliście przed poszukiwaniami. Dalej będę brał pod uwagę coupe (cuda się zdarzają) ale już bardziej się kłaniam w kierunku sedan/touring. Dzięki wszystkim za dyskusje

Tak była i za "nieco" mniej niż 28tyś. To była moja
Niech kolega żałuje, że się nie zgłosił, bo autko było rzeczywiście ładne i nie piszę tego, dlatego, że chcę sprzedać, bo już sprzedałem a kupujący odjechał z bananem na twarzy
Przebieg miała autentyczny, lakier w 95% oryginał, bo jeden element malowany, ale bez tragedii.
Rdzy było okrągłe zero, a silnik pracował jak przystało na ten przebieg.
Kupiłem ją dla siebie, bo frajdę z jazdy dawała, ale pojawiły się niespodziewane okoliczności, potrzebowałem pieniędzy, co zmusiło mnie do sprzedania.
Co ciekawe, 330Ci niby poszukiwane i chodliwe a przez miesiąc nikt nawet nie dzwonił w zasadzie drugi klient, który przyjechał to kupił (byli jeszcze handlarze, ale wiadomo chcieli ją za 20k kupić )
Generalnie rada taka, żeby nie odrzucać tych tańszych, bo w zasadzie 24tyś które chciałem nie było ceną z górnej półki bo tak jak ktoś pisał wyżej są i po 35k, a stanem pewnie podobne, albo i gorsze.
Czy było coś do wsadzenia? Myślę, że w 1000zł kupujący się zamknie, aby zrobić z niej przysłowiową "igłę"

Cenę zaniżyłeś. Oby tylko teraz nikt się nie sugerował Twoim egzemplarzem i ceną. Ja mam 290kkm i drugi lakier po rysach itp. Za mniej niż 24 nie oddam. Wolę żeby została.

E46 dochodzi już do wieku w którym niestety rdza zaczyna się dobierać. To bardzo fajne i wdzięczne auto, dobrze przemyślane, świetnie się nim jeździ, niestety już ma swoje lata. Chcesz mieć kilka lat spokoju - lepiej wejdź w E92.
Żeby dać np 28k za E46 - trzeba upaść na głowę. Za to nadwozie nie dałbym więcej niż 18 (pomijając wersje M). W okolicach 30 można już szukać E92 z początków produkcji, może nie z topowym silnikiem, ale na pewno jako auto będzie lepsze i posłuży dłużej, nawet nie wspominając o wyglądzie i tym że jest dziesięć lat nowocześniejsze.
Nawet za 18, to już chyba mega jelenia trzeba znaleźć.

Chłopaki w jakiejś alternatywnej rzeczywistości tu żyją. Kilkanaście tyś, zawias, olej i świece, oraz rdza pod nakładkami, tak temat wygląda, a jak rdzy jeszcze tam nie ma, to za chwilę będzie, pozwoli Ci kupić 328/325, może 330 Ci, we w miarę normalnym stanie, normalnie z ogłoszenia, bez kultu forumowej igły.

W przyszłym roku e46 wpadnie do katalogu bmw classic.
Teraz już E36 jest w zakładce classic na realoem.
Niestety problemów wieku się nie oszuka.

Podsumowujac: stare to jest dobre wino i skrzypce.

E92 jest piękne tylko zapominacie o tym ze nie ma w nim takich prostych i niezawodnych silników benzynowych. Wszystkie poza 35i maja problemy a niektóre ogromne problemy. Kolega kupił 330i śliczne mpakiet, udokumentowany niski przebieg itp a dolewa litr oleju na 1000 km (n53).