BMW Sport

Witam, mam problem z m44. Padła mi pompa paliwa, wymieniłem na "nową" używkę. Odpalił od strzała. Po kilki dniach normalnej jazdy nie chce odpalić. Czujniki sprawne,wszystkie podzespoły także, przekaźniki i bezpieczniki też, iskra jest. Jak zmostkuje piny w przekaźniku to odpali normalnie, złapie temperaturę przełączy się na gaz chodzi elegancko. Włożę przekaźnik i mogę normalnie jeździć też na benzynie. Macie jakieś sugestię? Bo już zupełnie nie mam pomysłów.

Wymień przekaźnik

Jest wymieniony

Temat do dziś dnia nie jest rozwiązany mam nowe czujniki położenia wału i wałka, dalej nic. Miałem auto u elektryka, stwierdził, że jest słaba masa, "naprawił" i po kilku dniach znowu to samo. Pokręcę kilka razy, jak odpali to jakby nie chodził na wszystkie gary. Jak nie zgaśnie, złapie temperaturę, przełączy się na LPG to chodzi idealnie. Byłem na kompie też i na biegu jałowym pokazywał 8400 obrotów...

Masz ews

Miałem kiedyś m42 i mi padł, wsadziłem m44 więc musiałem usunąć EWS z kompa.

Jakiej firmy kupiłeś czujnik położenia wału? 8400 rpm na wolnych sugeruje, że nie jest ok

takie obroty na starym czujniku. Nowy kupiłem Hella. Nie podłączałem jeszcze pod komp, ale dzieje się to samo.

Nie wiem czym się podpinałeś, ale polecam zrobić to programem do bmw. Nie mam zdania o czujniku hella, ale pewność daje vdo siemens, nie jest przesadnie drogi, bo kosztuje mniej niż 300,-

Miał być siemens ale nigdzie w sklepie nie mogłem dostać. I już zabrakło pomysłów w czym szukać przyczyny.

U mnie bylo podobnie w m52, zaczela mi padac pompa paliwa, na poczatku tez myslalem ze przekaznik, ze ews itd. Czasem dluzej krecila tak jakby to byl czujnik polozenia walu, ale okazalo sie ze to jednak pompka, bo pozniej padla na amen. Wsadzona uzywka i niby bylo git a pozniej znow zaczela duzej krecic, okazalo sie ze paliwo sie cofalo, przez nie dokonca zacisniety wezyk w tym zestawie plywakow od pompki do plastiku, lecz rowniez zacinal sie zaworek bezpieczenstwa w pompie, po rozruszaniu (czyli odpaleniu pompki na krotko i zaciskaniu przewodu paliwowego, razem z wpietym trojnikiem i manometrem, po przekroczeniu 4 lub 4.5 bara dziala ten zaworek) rozruszal sie i trzyma cisnienie w ukladzie po zgaszeniu silnika, a tak momentalnie spadalo co bylo widac na manometrze. Teraz jest wszystko git. Wiec zobacz czy nie cofa sie paliwo

Paliwo się nie cofa. Wczoraj na szybko włożyłem inna pompę paliwa, kilka razy odpaliła, było słychać jak pompa paliwa elegancko pracuje. Później znowu to samo, aż w końcu pompa przestała w ogóle się załączać. I w komorze gdzie jest pompa paliwa zrobiło się więcej paliwa.

Więcej paliwa zawsze będzie w komorze z pompka bo tak działa przelew z jednej komory do drugiej, sprawdź regulator listwy wtryskowej