Witam,ostatnio podczas jazdy pękł przewód hamulcowy,zeby dojechac do mechanika musiałem kupic na dolewkę bo juz caly wyciekl,na szybko szybko kopiłem jakis najtańszy DOT3 bo mialem raptem kilka kilometrow do mechanika.
Mechanik zrobił na drugi dzien,odbieral auto, place,jade i po kilku km zapaliły sie kontroli trakcji i ABS.z początku myślałem ze jak przewód pekl to gdzie może czujnik przy kole zalało,zostawiłem auto u kolejnego mechanika,po obejrzeniu auta i podłączenia pod kompa pokazuje coś z pompa.
teraz pytania:
czy przez DOT3 uwalilem pompe?
czy to pompa czy cos jeszcze innego byc?( bo jakby pompa padla to by chyba non stop swiecily kontrolki)
czy zmiana plyny na DOT 4 uratuje sytuacje?ocali pompe o ile nie padla juz...
z tymi kontrolkami jest tak ze pojezdze z pól dnia i jest git,nic sie nie pali trakcja dziala z ABS a później jak juz sie zapala tak świecą do końca dnia.i tak codziennie.
proszę o pomoc,nie chce zeby mechanik mnie ruchna na kasę
dziekuje.