BMW Sport

Klapa na tyl to nie majątek, a lampy lci na tyle to koniecznosc w e9x bo z tylu auto ma lampy jak lanos 96 rok

Pojedyncze elementy nie są drogie, ale jak już zsumujesz... Wygląd na ten moment to rzecz drugoplanowa. Kiedyś się zań wezmę. Na ten moment mechanika, a z zewnątrz seria. Pierwsze co ruszę to końcówki wydechów, przy okazji robienia całego układu. Później pewnie folia będzie ściągnięta, a dalej zobaczymy.

Wiem, że polift ładniejszy, ale nie mam zamiaru na siłę robić polifta z przedlifta. Jak już to tylko poliftowe M3 touring i tyle, dlatego żadne półśrodki na ten moment nie są przewidziane. Prędzej kupię przód cały od M3 E90 niż klapę i lampy

toś się rozpisał

jak już robić lci to cały ale nie widzę sensu

Dobrze jest , obniż, pomaluj i będzie gitara

No te szarpkai to szkoda gadac
Na gwincie mialem 90 A teraz w e91 82 a jeden juz sie poci a najprawdopodobnie pukja

Dla nas to może i dobrze, że taka jest ich jakość, każdy wie na czym jeździ.



Panowie i Panie, potrzebuję pomocy. Jednak wcześniej chciałbym oddać do renowacji felgi. Nawet nie chodzi mi głównie o zmianę koloru, bo to będzie dodatek, aczkolwiek strasznie wkurzające mam bicie kierownicy już praktycznie od 130kmh. Nie jest to jakieś bardzo uciążliwe, aczkolwiek im wyższa prędkość tym odczucia gorsze... Na poprzednich felgach tego nie było mimo iż nie były w super stanie, tak samo opony. Tutaj felgi wyważyły się moim zdaniem dobrze, wulkanizator się zaśmiał jak się spytałem, czy 50g(? nie pamiętam dokładnie) odważnika świadczy o problemie z daną felgą. Powiedział, że przy tym rozmiarze to jest jak najbardziej w normie. Opony nie posiadają żadnych uszkodzeń, ani od wewnątrz ani od zewnątrz. Pierwszy pomysł to felgi, jak i tak chcę je zostawić na dłużej. Stąd moje pytanie, gdzie mi zrobią najlepiej felgi, pełny komplet, tj. ewentualne prostowanie, zdarcie lakieru i proszkowe malowanie? Wolałbym oddać do jakiegoś naprawdę dobrego zakładu, ze względu na to, że są to felgi z domieszką magnezu. Jak okaże się, że felgi są OK, to nic się nie stanie, a przynajmniej będzie nowy kolor, a tu też nie wiem do końca jaki. Chodzi mi po głowie jakiś może podobny do tego co miał Hipek u siebie(zdjęcie parę postów wcześniej albo u niego w temacie e92 m3), ewentualnie czarny, ale wolałbym jednak jakiś ciemny szary/grafit/coś w ten deseń. DaaN, miał ciekawie pomalowane swoje, co jest też parę postów wcześniej. Nie będę szaleć z kolorem w stylu ciemny bronz, albo ciemny złoty, bo kolor na aucie pewnie i tak się prędzej czy później zmieni. Jednak musi być to ciemny odcień. Z góry dziękują za pomoc.

Pozdro

P.S Jakby ten zakład był w promieniu 200km od Kędzierzyna-Koźla to już w ogóle byłby miód.

Sifacil, ja robiłem u Ignacego - https://mapa.targeo.pl/alu-felgi-a-igna ... pony/adres

Te swoje byłe BBS RC? Była konieczność ich prostowania czy tylko renowacja? Bo sprzeczne informacje na internecie krążą odnośnie tych felg...

P.S

W sumie ten kolor wygląda naprawdę nieźle.

miały obdarte ranty i dwie były lekko krzywe, robota świetna, jeździło się na nich niesamowicie dobrze gorzej z kontaktem do Ignacego, trochę specyficzny

Dzięki, spróbuję zadzwonić jutro. Wstępnie coś tam umówiłem w innej firmie, ale mają tyle roboty, że dopiero po 15 czerwca będą przyjmować "zapisy" a termin może początek lipca.

a opony inne niż na wcześniejszym zestawie?
jeśli tak one mogą powodować bicie, wyważenie to nie wszystko, właściwie to wyważyć można i kwadrat ale słabo będzie się na nim jeździło
ja korzystam z "testu drogowego opon", ostatnio nową michelin zwracałem bo nie przeszła tego testu

No właśnie opony to drugi trop... Zacząłbym od nich, aczkolwiek jak kupowałem felgi to właściciel mówił, że możliwe, że jedna jest krzywa delikatnie, ale u niego nie powodowało to żadnego bicia. Opony są inne, jeśli felgi będą ok, to trzeba będzie powalczyć z oponami, czytaj, kupić nowe

to też nie zawsze rozwiązuje problem...

Jeśli felgi będą zregenerowane, opony nowe i dalej będzie bicie, to trzeba będzie podmienić na jakieś inne felgi, gdzie ten efekt nie występuje i sprawdzić dalej, czy to wina kół czy może czegoś w samochodzie.

przykra sprawa, ale z drugiej strony używane (raczej dobre - stan i bieżnik) opony ktoś nie bez powodu zdjął z auta i sprzedał

przed montażem nie wrzucałeś na wyważarkę samych felg? całe koło jak się kręciło to nie biło (nie wyważenie na zero tylko "dziwne" ruchy)?

W sumie w jeden dzień kupiłem felgi, w następny opony, które są dość świeże bo rocznik 2017 tył, a 2016 przód. Zostały po sprzedaży samochodu gościowi, a nie wydawał się "kanciarzem", tymbardziej że byłem po nie osobiście u niego w domu i sprawdziłem je jak tylko mogłem. Nie są wyząbkowane, mają jeszcze oryginalne włoski po bokach, bieżnik praktycznie bez znaków zużycia, fajna w dotyku. No cóż, liczyłem się z ryzykiem. Na wyważarce, nie było żadnych problemów. Na jedną felgę tylko 50g odważników poszło, a reszta dostała mniejsze ilości. Samych felg niestety nie sprawdzałem na wyważarce.

No cóż, ważne że felgi całe, kompletne i niespawane. A jeśli okaże się, że to opony, to chytry traci dwa razy i będzie co upalać

P.S Odnośnie opon, to też nie kupiłem ich w jakiejś bajecznie super cenie, wydaje mi się, że w normalnej, a przesądziło o samym zakupie to, że był to rozmiar "Bezpieczny" do mojej konfiguracji, blisko, no i jeździły na 335i.

Prawda jest taka że RCki to już leciwe felgi i kupić idealny komplet jest ciężko. Ja mam komplet 6 felg i były 2 do poprawki, jedna delikatnie biła druga trochę bardziej. Po prostowaniu żadnych problemów. A odważniki są po to żeby koło wyważyć. Ja chyba tylko na jednej feldze nie mam w ogóle ciężarków ale problemu w tym nie widzę jak przy 240 nie ma żadnego bicia na kierownicy

Nienawidzę jak mi kierownica bije. Najpierw to rozwiąże, gwint niestety poczeka... Bardziej obstawiam opony, ale felgi i tak zostają na długo więc dobrze będzie je odnowić

Do zamknięcia.