Witam.Posiadam e36 m50b20 nv,tydzień temu zagotował się silnik po odkręceniu odpowietrznika poleciała para jak z lokomotywy,na dodatek nie przelewał się strumień do zbiorniczka,postanowiłem wymienić termostat i pompę wody,jak się okazało termostat nie otwierał się,a pompa wody skończyła żywot(popękał plastikowy wirnik).Kupiłem pompę z metalowym wirnikiem i nowy termostat.Na dodatek wylałem stary płyn ze zbiorniczka i z bloku co mnie zaskoczyło po odkręceniu śruby z bloku były resztki plastiku ze starej pompy więc powyciągałem ile się dało i zakręciłem.Wlałem wodę destylowaną i wlałem preparat do czyszczenia układu.Odpalam auto pierwsze co to brak strumienia nawet po dodaniu gazu,wody ze zbiorniczka nie ubywało,auto nagrzałem do pionowej kreski i zaobserwowałem,że dolny waż jest zimny chłodnica,również,ogrzewania brak,płynu nie ubywa ani nie przypływa,po czym zagotował się płyn odkręciłem odpowietrznik a tam znów para jak z lokomotywy i wskazówka lekko ruszyła się w prawo,więc zgasiłem samochód.Zakręciłem odpowietrznik i otworzyłem korek od wlewu płynu przytkałem usta i zacząłem dmuchać i nagle zimny płyn ze zbiornika znikał a strumień zaczął przelewać tą zagotowaną wodę.Robiłem test na zawartość Co2 i pokazało,że jest wszystko ok,Oleju w płynie chłodniczym nie ma i na odwrót.Boję się,że zatkały się kanały wodne czy to możliwe?Proszę o jakieś porady.Przepraszam jeśli coś nie jest zrozumiałem ale starałem się wytłumaczyć tak jak potrafię.Pozdrawiam
|