BMW Sport

ogladalem przed chwila wywiad z nickiem. slabo sie cieszyl... byl mega wkurzozony ze to nie on pierwszy zdobyl 1 miejsce. mowil ze mial nadzieje ze robertowi sie nie uda przed nim wyjechac z pit stopu. a swoja droga to robert mial baaaaaaaaaardzo duzo szczescia ze ani hamilton ani rosberg nie waleneli. w sumie hamiltos zapewnil mu ta wygrana, po tej stluczce wiedzialem na 100% ze robert bedzie pierwszy.

od 12 lat f1 ogladam i w koncu sie mazurka doczekalem. az mi sie laza zakrecila, cieszylem sie jak glupi. mecz polaksa niemcy juz mi byl obojetny, choc i tak polak 2 bramy strzelil

Widze duze podobienstwo



Powiem tak.
Pracuje w niemiecko-polskiej firmie i juz kilka dni temu powiedzialem: Jedynym ktory w niedziele wygra z niemcami - bedzie Kubica... i mialem racje chociaz nie wiedzialem ze az tak. Balem sie jak wjechali wszyscy do boksow, pozniej ten crash Hamiltona na Raikkonenie. Widzialem Nicka na 1 miejscu i klalem karmiac moja 18-miesiecze dziecko kaszka i slowani ze "dobry Niemiec to martwy Niemiec. zakopanym 10 m pod ziemia" az mnie moja kobieta upomniala co ja dziecko ucze. Ale nie myslalem ze bedzie az tak pieknie. Najbardziej mnie cieszy to ze niemieccy komentatorzy zachwycali sie jazda Nicka i tym ze Kubice blokuje T. Glock, ale pozniej mimy i glos im spokormial. Slychac bylo z kabiny komentatatorow RTL ze jednak ta przewaga nie wystarczy aby Nick objal prowadzenie. To mnie bardziej podbudowalo niz wynik 2-0 w meczu z Niemcami. I udalo sie! Robert zdobyl pierwsze PP, a pozniej pierwsze zwyciestwo dla BMW Sauber. Mial troche szczescia, ale taka jest F1. Tak jak powiedzial Kubica"(...) wszyscy sie smiali jak kiedys przychodzilismy po reklamy (sponsoring) - teraz ja sie smieje(...) Niech Ci ludzie teraz bija sie w piersi. Troche wiary w Naszych. Moja bunia teraz w tych barwach, w barwach bialo czerwonych jest dedykowana glownie Robertowi a nie gwiazdom ktore mocne sa tylko w gebie






PS. Na mecz przyszlo dwoch Niemcow z czego jeden wbialo czerwonej koszulce z napisem POLSKA no ale niestety to i tak nie pomoglo

tak to sa wielkie slowa, bo taka jest prawda ze malo kto wierzyl w niego. ja jak w 96 zaczynalem z f1 (ogladac) to byly o nim wzmianki a ja juz wtedy mialem wielka nadzieje ze go ujze w f1 i jednak nadzieja nie tylka matka glupich. potem pojawilo sie bmw w f1 i im kibicowalem chcialem zeby w koncu byli 1, potem robert w bmw a teraz dwa 1 miejsca jak dla mnie, dla polaka i bmw to jest to na co czekalem od zawsze...

a co do wyscigu to bardzo ale to bardzo oprocz skromnej postawy roberta (zawsze skupionego na wyscigu) podobala mi sie postawa kimmiego. ja chyba bym nie potrafil tak spokojnie wyjsc z bolidu i poklepac po plecach tego co mi w du.. wjechal. barawo dla niego, uwazam ze jego zeszloroczne mistrzostwo w 100% mu sie nalezy bo ani alfonso ani hamiltonowi jak tez massie nie zyczylem. lubie ludzi skromnych i a nie udajacych lepszych niz sa w naprawde.

oby tak dalej robert i bmw.

p.s.
widzial ktos ten wywiad z nickiem na rtl po 24? hehe fajnie zly byl.

p.s.2
tez ciesze sie z 3 miejsca dla weterana f1 nalezy mu sie.

Ja bym tez nie potrafil, ale to jest wlasnie to za co Finowie cenia Kubice. Oni porownuja go z Kimim. Jest tak samo opanowany i tak samo nie daje sie wciagnac mediom w gierki nie dotyczace jego osoby lub zespolu w ktorym startuje. Podobala mi sie ta gestykulacja i jedynie pokazanie Hamitonowi swiatel przez Kimiego to swiadczy tez o jego klasie bo przeciez zdaje sobie prawe ze nie wjechal w niego specjalnie podobnie jak Kimi w ostatnim wyscigu nie wjechal z premedytacja w Sutila. Aczkolwiek sprawa czerwonego swiatla przy wyjezdzie z Pit Lane na GP Kanady w poprzednich latach bolesnie dotknela (dyskwalifikacja) takie slawy jak J.P Montoya czy w ubieglym roku F. Masse



Ja wiem czy mu sie nalezy? To dla mnie cienki zawodnik, ktory juz powinien ustapic miejsca innym bardziej wartosciowym kierowcom

Pozdrów swoją mądrzejszą połowę.

Robert jest liderem w teamie BMW.... moze wkoncu to dotrze do wlascicieli i zaczna strategie ustalac pod Roberta

co do naszych 11 orzelkow czy tez kaczuszek ..... caly dzien twierdzilem ze 2 bramy zaladuja Polacy i tak bylo wiec sie nie rozczarowalem

juz dotarlo. ogladasz f1 czy spisz strategie sa ustalane wspolnie z zawodnikiem, w zeszlym roku mial kiepskiego czlowieka od tego w tym dali mu juz bardziej doswiadczonego.

Ty taki idealny jestes? ... watpie.

Czasem cos sie czlowiekowi wypali w chwilach emocji. Najbardziej mnie wkurzalo to ze Robert jest w dobrej formie i chcialem zeby to on zdobyl pierwsze zwyciestwo dla BMW a przez chwile bylo to zagrozone przez Nicka ktoremu idzie w tym roku fatalnie. Myslalem ze jakims cudem mu sie to uda a pozniej beda sie rozpisywac jaki to on nie wspanialy ten Quick-Nick jak go nazywaja. Na szczescie wszystko przebieglo po mysli Roberta

przezwisko wzielo sie od kochanek nicka

a co do Culthard'a to wydaje mi sie ze jakby jezdzil dalej w mclarenie to by byl duzo duzo lepszy niz Kovalainen.

Ja mysle ze jego czas juz minal. Chociaz faktem jest ze jesli nie powoduje kolizji to czasem mu sie udaje dojechac na dosc wysokim miejscu ale to zdarza sie wyjatkowo sporadycznie...

http://pl.youtube.com/watch?v=VTbPGZCEzIQ

hehehe

ROBERT

No to teraz czekamy na Francje Raczej będzie na podium, a może nawet wyżej.

lepiej zeby wyzej niz podnium nie byl hehe

"Dwie godziny po wyścigu na zapleczu zespołu BMW Sauber pojawił się nieoczekiwany gość. Przed obliczem lekko zaskoczonych pracowników stanął Felipe Massa. - Gdzie jest Kubica? - spytał kierowca Ferrari. Po chwili udał się do wskazanego pomieszczenia, by serdecznie pogratulować swojemu koledze i wielkiemu rywalowi pierwszego zwycięstwa w Formule 1."

i tak go nie lubie

no jak ładnie
ja youtube znalazłem nawet filmik o Kubicy jakiegoś anglika (może to polski anglik ale wszystkie opisy po ang)a Firefox zaznacz mi nawet ze napisałem Kubica z małej

Ehmmm. Ja ta lubię Massę i Raikkonena. Na peno bardziej niż kierowców McLarena.

Ehmmm. Ja ta lubię Massę i Raikkonena. Na pewno bardziej niż kierowców McLarena.

Raikkonena to lubię i to bardzo, już nie mówiąc o tym jak ostanio się zachował. Godny następca Hakkinena.