BMW Sport

Witam, mam beemke e36 z 96r. 323i z ASC i mam następujący problem na włączonym ASC autko na półsprzęgle spali delikatnie laczka aż do załączenia się kontroli trakcji i czuć, że autko ma odejście, natomiast gdy wyłączę ASC i na mokrym asfalcie chcę pójść bokiem itp na półsprzęgle autko raz zamieli kołąmi i potem wkręca się na obroty (przy puszczonym już sprzęgle) silnik wyje a koła nie buksują. Jednak jadąc normalnie autko nie daje oznak ślizgania się sprzęgła przyspiesza normalnie i na mokrym asfalcie przy wystarczającej prędkości na drugim biegu bez użycia półsprzegła, wdepnięciu gazu i złamaniu buni auto idzie bokiem bez problemu... ma ktoś jakieś pomysły czego to mogą być oznaki? czy auta z ASC po prostu tak mają?? docisk? a może całe sprzęgło już się kończy...?

witam. kolego ja jednak luknał bym te sprzegło

trzeba więcej palić laka, to się naprawi samo

Fryderyk Twoje docinki sa nie na miejscu jesli nie jestes niezorientowany w temacie, autko mam od 2 miesięcy i ostatnio chciałem tylko sprawdzić jak to "idzie" po mokrym asfalcie, wcześniej autka nie katowałem. A te twoje 1.8 to moze sobie ewentualnie pomazyc o tym co moge zrobic z wlaczony ASC

troche pokory kolego

Gówno tam możesz z włączonym ASC z 2. miesięcznymi umiejętnościami... to możesz sobie kolegom od golfów II zaimponować, nie mi.

Jaraj więcej kapcia na półsprzęgle, im szybciej je zabijesz, tym szybciej wymienisz na nowe

Kompletne sprzęgło- tarcza, docisk, łożysko oporowe ok. 450zł robocizna ok. 400zł

Nie dziękuj, klikaj pomógł Pozdrawiam.

to sie naprawde oplaca!!!- .............. te palenie ..........wiecie moze gdzie najwiecej pala - otworze ruchomy serwis sprzeglowy - a do kolegi ktory chce sprawdzic sprzeglo to na zaciagnietym hamulcu postojowym -wbij np 2 i lekko gazujac ruszaj -jesli zgasnie oki -jesli slizga sie wiesz juz co -oczywiscie trza do tego kogos z wprawa -pzdr

Co do sprzegla to juz to przerabialem. U mnie podczas "zabaw" na poczatku bylo ok i sie nie slizgalo dopiero po dluzszej zabawie mialem takie slizganie jak u ciebie i prawie 500 na sprzeglo poszlo. Tarcza byla juz przypalona. Na poczatku zawsze slizga sie jak sie rozgrzeje,a na zimno jest ok. Co burnoutow zostalem wyleczony.

2 meisiace to mam to auto (czytaj ze zrozumieniem) wczesniej mialem e36 z silnikiem 2.0 i jazda bokiem nawet mi wychodzila, i wiadomo ze na ASC nic nie zrobisz to byla taka dygresja ale pewnie nie wiesz co to oznacza a polsprzeglo uzywa sie zeby latwiej zlamac auto i isc bokiem a nie jarac laka...no chyba ze ty bys palil laka na polsprzegle no to szacun i nie chodzi mi o palenie gumy, napisalem tak bo to jest najczesciej glowna przyczyna zajechanego sprzegla (a nie wiem co nim robil poprzedni wlascieciel) mi chodzilo glownie o to zeby sprawdzic jaka jest roznica w jezdzie bokiem pomiedzy 2.0 a 2.5...no i troszke sie zdziwilem bo auto nie poszlo bokiem

Co do cen to sie orientuje i kosztowo jestem mniej wiecej przygotowany, chcialem uslyszec po prostu opinie innych uzytkownikow i miec pewnosc ze to to. Jutro jeszcze sprobuje z tym hamulcem postojowym, pozdro

odradzam ci testu z zaciagnietym recznym . no chyba ze przy dobrym sprzegle chcesz powiedziec papa reczny lepszy sposob jest znajdz jakis dosc wysoki kraweznik zapnij 3 i postaraj sie ruszyc i jakby przeskoczyc ten kraweznik jak zgasnie to sprzeglo dobre jak nie zgasnie a sprzelo puszczone na maxa to walniete jak wskoczy na kraweznik to znaczy ze znalazles za niski kraweznik

tak, że masz kompleksy na punkcie 318i ze zdrowymi sprzęgłami








Fajnie, piszesz temat o paleniu laka, a potem piszesz, że jednak nie chodzi o palenie laka. Więc może problemem nie jest sprzęgło, tylko może głowa?

można i tak, ale zazwyczaj jak się pałuje 1. bieg do końca i obserwuje wskazówkę obrotów, prędkości po zmianie biegu to widać co się dzieje od razu.

dobra riposta



ok dla twojego spokoju zmienię tytuł, pasuje?

Dobra dzięki za porady jutro sprawdzę dokładnie co z tym sprzęgłem się dzieje

tak jak mario pisze to jest zle -proponuje podjedz autem pod duze drzewo jak przewrocisz je sprzeglo masz oki -jak nie to wiesz juz co -a tak serio co moze sie stac hamulcowi postojowemu ????- bo nie czniam- niby co ma sie zepsuc

dzisiaj sprawdziłem sprzęgło przeciągając na jedynce rozgrzane już autko i szybko wrzucając dwójkę niestety sprzęgło zaczęło się ślizgać... kolejny wydatek

tylko pare stowek

no w sumie racja ale nie narzekałbym gdyby to nie było KOLEJNE parę stówek wpakowałem już w niego 1500zł i wydatkom nie widać końca, jutro drążki + końcówki, tarcze przód + klocki i klocki tył, świece, wymiana sprężyn no i kolejne 1500zł z robocizną...heh

Na szczescie to sprzegło nie jest jeszcze az tak przerazajaco drogie

Jednak wymiana sprzegla byla przerazajaco droga hehe 1200zł za wysprzeglik + kompletne sprzeglo + gumowy lacznik na wale i skrzyni no i + robocizna problem ze slizganiem sie zniknal a autko ma teraz moc niesamowita (w porownaniu do 2.0)