BMW Sport

jak jest komora to po godzinie bedzie gotowe

nie rozumie mowimy tu o polakierowaniu progow i zderzakow wiec o co chodzi z tymi dobrymi i zlymi materialami? baza to baza i nie ma tanszej lub drozszej podajesz nr i jest ,takie srebro jak jest na fotce u kolegi max 120 litr kupujesz byle czego na spod po 60 zl i 2 setki oryginalu wniosek jeden nie ma lepszego lub gorszego, lakier bezbarwny ok zgadza sie sa rozne ceny ale czym sie one roznia? jakoscia polysku ? czy czego no moze trwaloscia ale ten najtanszy chocby firmy mayer do nastepnego lakierowania napewno wytrzyma bo jesli ktos uzytkuje auto to i tak po roku lub poltora bedzie musial je na nowo lakierowac. Trzecie to tasmy 6 zl za dwie no niech bedzie te szerokie 7,20 tez nie rozumie jakie to sa te lepsze? same sie przyklejaja?
jedna jedyna sprawa to podklad fakt do plastikow sa specjalne troche drozsze niz te 50 zl ktore podalem za litr .A tak odnosnie komory i garazowych lakiernikow to pewnie slyszeliscie ,ze jest takie cos jak polerka i tu jest ta roznica ,ze z komory lakiernik sie mniej narobi lub wcale a w garazu musi troche pomatowac .Tak dla czepialskich pisze o lakierowaniu zwyklych aut ,ktore widzimy na codzien na ulicy nie o autach wystawowych bo aby takie polakierowac nawet komora i ten Drozszy material nie wystarczy

nie rozumie niektórych pytan ?? tylko zasmiecasz temat !!!!!!!!!!

jest tu jakis lakiernik? jesli tak to ile moze kosztowac pomalowanie calego fiata 126p?

kolega ma trochę rację w tym co mówi. Np. lakiernik bez komory musi później mechanicznie spolerować to co pomalował, a z dobrą komorą nie. Z jakością lakierów to jest tak, że różnią się ceną bo jedne szybciej schną, są bardziej odporne na odpryski, a inne nie. U tanich "lakierników" można mieć jedynie wątpliwości co do jakości ale dobrania lakieru (czyli, żeby nam się zgadzał z oryginałem).
Może z tym, że co rok lub półtora trzeba malować samochód to przesadziłeś przeważnie jak ktoś dba o samochód (garażuje, myje, woskuje) i jeszcze ma ocynkowaną blachę.


dzięki komorze pyłki są "wsysane" do filtra i nie osadzają się na malowanym elemencie czyli nie ma tzw. nalotu


zależy jak chcesz pomalować malucha? Profesionalnie czyli dobrze lub byle jak aby było. W takim normalnym/przyzwoitym zakładzie liczą sobie 300-350zł. za element


raczej nie o komorę Ci chodzi tylko o piec! Bo chodzi o wyschnięcie lakieru

dałem do pomalowania dwa zderzaki i dwie sztuki progów ,jedno lusterko ( w komorze ) .Nie jestem fachowcem , ale nałożył 5 warst klaru żeby było co polerować - tak powiedział , lakier igła perfekt żadnej różnicy z kolorem nadwozia , po 3 miesiącach zero jakiejkolwiek różnicy . Cena : równe 1200zł

Z tym,ze nie bedzie pasowal kolor u tych tanich garazowych lakiernikow tez sie do konca nie zgodze bo wlasnie w tym problem ,ze ludzie maja pretensje do lakiernikow a to przciez nie lakiernik dobiera farbe a pracownik sklepu z artykulami lakierniczymi i to sa dwie rozne sprawy ,lakiernik moze sie jedynie postarac zapobiec temu lakierujac kolejny element(za 300-350zl) na tzw przejscie ale w naszym przypadku nie ma takiej mozliwaosci bo sa to progi i zderzaki i tak jak wczesniej wspomnialem chocby niewiadomo jak sie postaral pracownik sklepu z doborem lakieru to i tak bedzie minimalnie inny odcien nawet dosc czesto jest to widoczne na nowych autach przy swietle od swietlowek w zwyklym swietle jest to prawie niezauwazalne .Co do lakierowania auta po roku cz poltora to chcialem przypomniec ,ze piszemy tu o lakierowaniu zderzakow i progow a sa to elementy najbardziej narazone na uszkodzenie jak rowniez maska i lusterka i chocbysmy nigdzie nie przytarli to po codziennym uzytkowaniu auta przez ten czas zapewne beda odpryski od kamykow ,asfaltu itp bez wzgledu na jakosc lakieru

właśnie co do ilości kładzonego klaru na zderzaki i progi , czym więcej to odporniejsze na kamyki itp ?

mysle,ze czym grubsza warstwa tym chyba lepiej chocby dlatego,ze jest mozliwosc kilkukrotnego polerowania ale to jest tylko moje zdanie a na tych mikro nano piko milimetrach grubosci lakieru to sie kompletnie nie znam bo niestety jestem przykladem "garazowego lakiernika " malo tego poczatkujacego

dobze ze sie przyznałes bo komora ma wiecej funkcji niż wspominałes wczesniej
a co do tanich lakierów to czas schnięcia jest tu najmniej wazny , tani lakier moze wiec wady tupu słabe krycie , zmatowania sie pod klaler ,gazowaniem sie , problem z cieniowaniem , niepasującym kolorem(poniewaz bo , krycie za rzadki za gęsty , gówniane pigmęty , producet ma mało wiarygodne fiszki z tym co wyjdzie po malowaniu) , przebarwienia ,

nadmiar klaru nieuwazam za dobry pomysł , o ile sie nie zgazuje
poco wylewac 0.5l klaru na zderzak jesli mi pójdzie okolo niecałe 2 setki klar z górnej półki

BULLSHIT




Co Ty za bzdury wypisujesz i to jeszcze publicznie? Czy wiesz w ogóle jakie czynniki mają wpływ na to jaki kolor wyjdzie? Pewnie nie zdawałeś sobie sprawy, że OGROMNE znaczenie jaki wyjdzie kolor mają:
-temperatura
-ciśnienie jakim malujesz
-technika lakierowania
-ilość i rodzaj rozcieńczalnika

tomekgdz wypisujesz tyle bzdur, że nawet nie chce mi się tego poprawiać.

Mam taką propozycję:
oizo_pl, założył temat, że jak ktoś ma problem z lakiernictwem to chętnie pomoże. Widać, że zna się na rzeczy i ma dużą wiedzę w temacie. Jeśli chcesz gdzieś pisać jak pomalować samochód pędzlem i co rok malować zderzaki to załóż drugi swój temat a nie zaśmiecasz ten!

kazzik_yo,

dobrze napisane, bo już czytać tych bzdur nie mogłem

tomekgdz,

nie obraź się ale doradzanie w sprawach lakiernictwa zostaw komuś kto się na tym zna!!

a to ja zapytam:
1 jakiej firmy produkty byście polecali aby polozyc na nadwozie oraz podwozie zabezpieczone po piaskowaniu podkładem Sikkensa EM CF
2 co polozyc na podwozie samochodu na ww. podklad, gumę w natrysku innny podkład lakier czy jakies masy bitumiczne i najlepiej w jakiej kolejności?

opisz mi jasniej kolego co miałes robione i co juz masz zrobione bo musze sobie to wyobrazic;P i wtedy ci napisze jaka ma byc kolejnosc;P

generalnie sprawa dotyczy karoserii mocno wiekowego autka. Autko zostało oczyszczone ze wszelkich bitexow fluidoli itp specyfików a następnie wypiaskowane. Na gołą blachę, w celu zabezpieczenia poszedł grunt Sikkensa EM CF. Grunt ten ma suzyc jedznie jako zabezpieczenie na czas wymiany niektorych blach.
Z tego co kilka osob mi polecilo to na podwozie dac:
- dwa razy grunt Sikkensa EM CF
- uszczelnic spawy i zgrzewy
- masa gumowa w sprayu na cale podwozie
- lakier (w kolorze nadwozia)
Generalnie chciablym cos dac miedzy gume a grunt ale kazdy mowi co innego i mam dylemat.

Co sie zas tyczy nadwozia to mimo iz mam w glowie pewna wizje tego co polozyc to tez chetnie bym poznal twoj punkt widzenia.
PS
podwozie mam zamiar robic sam + oczywiscie przy wspolpracy lakiernika ale im wiecej wiedyz na ten temat tym lepiej

hmm... Nigdy nie pracowałem na materiałach sikkensa więc nie wiem czy powinienem się wypowiadać w tym temacie, jednak że posiadam pewne doświadczenie w restauracji pojazdów zabytkowych i parę razy przerabiałem sprawę z piaskowaniem więc postaram się pomóc.
Ja zawsze pracuje na materiałach firmy DuPont, ale sikkens też jest producentem materiałów z górnej półki i na pewno doskonale się do tego nadaje, tym bardziej że troszkę się przygotowałem do wypowiedzi i sprawdziłem grunt Sikkensa EM CF, Faktycznie - jest przeznaczony do renowacji samochodów i ma doskonałe właściwości antykorozyjne.
Co do twojego pytania to jest to bardzo obszerny temat i w zasadzie do każdego projektu podchodzimy indywidualnie, dla tego opiszę ci tylko jak bym widział sprawę z podwoziem.
Po zakończeniu wszystkich prac blacharskich zawieź do ponownego piaskowania, ale punktowego piaskowania tylko miejsc naprawianych.
Oczywiście wszystkie miejsca wypiaskowane pomaluj gruntem EM CF.
Po wyschnięciu gruntu dokładnie zmatuj podwozie czerwoną włókniną
Wszystkie miejsca łączenia blach, spawów, zgrzewów dokładnie uszczelnij masą uszczelniającą za pomocą twardego pędzla.
Całe podwozie pokryj natryskową masą uszczelniającą, masa ta daje powłokę porównywalną z oryginalną gumową powłoką na podwoziu w współczesnych samochodach. Nakłada się ją tylko przeznaczonym do tego pistoletem. Ja używam zawsze mas z firmy NORMFEST lub INNOTEC.
Całe podwozie (na tą masę) pomaluj wedle uznania, np. w kolor samochodu ale pamiętaj żeby do akrylu lub bezbarwnego dodać uelastyczniacza - plastyfikatora.


Wszystko to co napisałem wyżej jest w naprawdę skróconej wersji i będzie jeszcze od wielu czynników zależało czy będzie można zastosować taką technikę.
Mam nadzieje że samochód który zamierzasz restaurować ma jakąś poważną wartość (choćby sentymentalną ) bo nie jest to tania zabawa ale jak już coś robić to najlepiej jak się da.

Moim zdaniem malowanie podwozia w kolor auta to zbędny wydatek i bym to pominął jednak. Przecież tego nie będzie wcale widać, ani to nic nie da, więc ja bym olał ten punkt.

No i kolega napisał, że chce kupić masę gumową w sprayu na podwozie. Odradzam robienie tego sprayem.

wszystko ok tylko moze chodziło o innom fforme niz spreay . moze chodzi o mase w tubkach do pistoletu ;P???

Szybkie pytanie do lakierników...
Czy jest sens matowieć ten chromowany grill w E36 ?? Chcę go przemalować na czarny i nie wiem czy zdrapywać chrom czy wystarczy go zmatowieć potem podkład i lakier...