BMW Sport

To racja, tylko biorąc pod uwagę to w jakim tempie przybywa prędkości, trzeba naprawde z tym uważac żeby trafnie szacowac te odległości bo inaczej może byc bardzo źle, gorzej niż przy słabej mocy, bo tam w razie pomyłki wyhamujesz i wrócisz na swój pas szybciej.
Co do tematu za e60 najbardziej przemawia to że będzie świeższa, a więc po pierwsze historia samochodu jest krótsza, więc będzie łatwiej łatwiej o lepszy egzemplarz.

Tymi autami sie nie wyprzedza na wariata... nie ma takiej potrzeby... czekasz spokojnie az bedzie wiecej miejsca bo i tak wiesz, ze nie bedziesz skakal po 1 aucie tylko 3-5 na raz, albo po 2-3 tiry. Inaczej sie po prostu nie oplaca... szkoda nerwow i hamulcow. Z reka na sercu moge powiedziec, ze 95% moich wyprzedzan to takie, gdzie mam jeszcze 2-3 razy wiecej miejsca niz potrzebuje. 5% to takie gdzie tego miejsca jest akurat z malym zapasem.

Condor dokładnie pisze tak jak ja robię tez czekam na większa ilość miejsca bo wpychanie się taka krowa to bezsens żal hamlców i beny a potem łyka się od razu kilku i z głowy

Pewnie, że są sytuacje gdzie nawet Veyronem się nie wyprzedza cxhodziło mi o porównanie z tomkiem że w 540i jest mało takich sytuacji w powiedzmy 520i sporo wiem bo kiedys miałem E-34 520i i każde wyprzedzanie dokładnie obmyślałem najpierw tego potem tamtego a teraz czedkam na większa lukę i sruy od razu wszytskich o ile nikt sie nie wysra na mój pas a to sie często zdarza

Dokładnie tak jak piszecie, nie ma po co tak wyprzedzac po jednym. Condor, u mnie ta statystyka wyprzedzania wygląda tak samo, rzadko kiedy się zdarza wyprzedzac na milimetry. Jest miejsce to wszyscy na raz i tyle, wtedy jest zysk z wyprzedzania, a tak to tylko sie człowiek naraża no i jedzie niepłynnie przez co traci na eksploatacji.

widze ze dla wiekszosci wyprzedzanie to sens zycia... w Polsce jest tak ze jak masz mocny samochod to gnasz na zlamanie karku i walisz po 3-4 samochody na raz ciagle ktos komus chce cos udowadniac... a to ze diesel jest lepszy od 540i a to ze 750i da rade octavi TDI.. itd. a ja chce zapytac po co? czy nie lepiej jechac za kims te 90-100 km i spokojnie sobie dojechac? przeciez jak wyprzedzisz to i tak najprawdopodobniej za 15 min ten co go wyprzedziles dojedzie spokojnie do swiatel gdzie ty czekasz na czerwonym bo my Polacy mamy wlasnie taka mentalnosc! na drodze stajemy sie zwierzetami bez szacunku do drugiej osoby siedzacej w innym samochodzie nie chcialbym zebyscie odebrali moj post jako wymadrzanie sie. tez taki bylem bo parwo jazdy zdobylem w Polsce i przesiaknalem wszystkim tem co najgorsze jezdzac po naszych drogach. dopiero teraz mieszkajac w USA od kilku lat i po przejechaniu na tutejszych drogach ponad 200 tys km wiem co to znaczy rozwaga i poszanowanie dla innych. tutaj nikt sie przed nikogo nie pcha, nikt nikogo na wariata nie wyprzedza, ludzie sobie nie utrudniaja podrozowania... i powiem wam ze sam moze wyprzedzalem tutaj kogos ze 3 razy przez te lata jak tu mieszkam. no i najwazniejsza rzecz: tutaj prawie kazdy samochod ma 200KM i wiecej i jakos da sie normalnie jezdzic zaraz tez sie pewnie odezwa glosy ze w Polsce sa takie zle drogie ze jestses zmuszony wyprzedzac... bzdura nikt nikogo do niczego nie zmusza. kazdy ma prwo wyboru, albo jestes myslacy albo giniesz...
pozdr

matrakas jedyne czym przesiąkłeś to mądrościa USA i dawaniem rad innym nie patrząc na siebie. Jeżdżę sobie spokojnie bo z wariactw wyrosłem zawsze te 100-110km/h ale w polsce nie ma 3 pasmowej autostrady i jadąc nawet spokojnie co parenaście minut człowiek dogania tira który jedzie te 70-80km/h będziesz tyle za nim jechał w E-38 gdzie masz wrażenie że wtedy idziesz pieszo?? Nie a że za tirem jest zazwyczaj kolejka innych aut typu Clio 1,2 którego kierownik musi poważnie przemyśleć każde wyprzedzanie to ja zostawiam sobie trochę miejsca i biorę wszystkich na raz o ile oczywiście kierownik clio nie dojdzie do wniosku jak jestem na lewym że skro ja moge tro on tez może mi wyjechac bo zdąży

Nie rozumiem Ciebie nikt tu nie pisał o ściganiu się właśnie wszyscy piszą że wolą wyprzedzać jak jest sporo miejsca kilka aut na raz a nie wciskać się na chama po 1 jak to robi reszta dupowozów 1,2 czy inne tdi bo na raz sie nie da.

To troche współczuje takiej jazdy w usa szczerze mówiąc, nuuudy, jedziesz i jedziesz tak 90 na godzine w sznureczku.... Bezpieczne uwaga BEZPIECZNE wyprzedzanie mocnym autem to sama radosc, i wcale nie dlatego że czuje sie najlepszy. I dobrze że trafi się jakis maruder czy tir bo tak to by bylo monotonnie. Jak dla mnie, może dla tego że jeszcze młody jestem

matraks, gdyby tak bylo to trase Wawa -> Lodz (135km) robilbym w godzine a nie w 2 albo 2:30... reszte zostawiam Twojej inteligencji i pozdrawiam z ciemnogrodu

zaraz matraks zacznie udowadniac, że najlepszy obiad to hamburger, bo w Ameryce tak jadaja... sorry matraks, ale zachowujesz się jak kompletny neofita, mówisz, ze zrobiłes prawko w Polsce,, ale czy w Polsce jeździłeś? a w stanach jeździsz wolno bo się mandatu boisz czy nie. bo skoro masz takie wspaniałe drogi, proste i bez zakretów, zeby się nie zgubić to czemu nie jechać szybciej? masz za duzo czasu, czy jak?

jak bym miał jeździć 90km/h w sznureczku za tirem to bym nie kupywał 540
mam Mana którym sobie lece przepisowo 90 i jak wróce do domu to lubie sobie troche przycisnąć mocniejszym autem
nawet jak jade szybko to staram sie zjeżdzać innym kierowcom ,wpuszczać ich przed siebie w korku nawet jak ktoś jedzie trabantem

my tu gadu gadu a zainteresowanego coś niewidać,i jak podjołeś decyzje co lepsze??

nikomu rad nie daje bo kazdy decyduje za siebie. mowie tylko jaka jest rzeczywistosc. pisalem tez ze sam taki bylem zanim nie przekonalem sie na wlasnej skorze ze mozna jezdzic inaczaj. a ty mwiac o wyprzedzaniu po kilka samochodow sam sobie odpowiadasz na wszelkie watlipowsci przytoczajac tego kierowce clio 1,2. dlatego ja nie wyprzedzam po 3 tiry bo nigdy nie bedziesz pewny czy ten pierwszy nie zacznie wyprzedzac kogos innego i ze nie przy okazji nie zmiecie z drogi a gadki typu "biore po 4 tiry na raz" sa dla bezmyslnych gowniarzy ktorzy dorwali sie do mocnych aut.a pozniej pokazuja takiego mistrza kierownicy z czrnej BMW ktory przejechal grupe dzieciakow bo wylecial z drogi... szkoda gadac...

KWestia portfela. Graty do E60 na pewno są droższe... mechanizmy szyb, elektronika, sterowniki komputery, lampy, maski, blachy do e39 tańsze niż do E60. O spalaniu nie piszę bo to jasne.

No ba, pewnie ze mozna
I obiecuje ze jak bedzie autostrada W-wa Poznań, to bede cala droge jechal 130-140 km/h i siorbał Biovital. I bede po 3 godzinach na miejscu.
Obecnie, jade na ile moge do autostrady ponad 100 km dwie godziny, a potem jade 180-190 km/h odcinek autostradą, i jestem po 3,5 godzinach na miejscu.

matraks, te bzdety zachowaj na zlot emerytów i filatelistów

+1

100% racji. Potwierdzam.

Jechałeś kiedyś w dalszą trasę, niż tylko do sklepu po bułki?



skąd wyciągasz takie wnioski? bo ktoś chce jechać szybciej?

a Ty co masz do filatelistów? jak byłem mały sam zbierałem... radzieckie serie z rybami były najpopularniejsze

Przejedź się kiedyś w podróż na zachód od Odry.



Ostatnio jak jechałem tą trasę to miałem 140 na tempomacie i dobrze mi się leciało. Nawet nie wiem ile czasu jechałem bo nie obchodziło mnie to, jechałem lekko ponad maks ile mogę.
I aby od razu odeprzec argument ze jakbym jechal 200 to bylbym szybciej, to powiem od razu ze niebybylbym. Bo DO jechalem szybciej z Z normalnie jak biały człowiek i tylko utwierdzilem sie w przekonaniu ze nie ma sensu ryzykowanie i jazda grubo ponad ograniczenia, bo nic to nie dalo, dojechalem w te i z powrotem podobnie.

Jak się jedzie gdzieś to trzeba sobie tak wyjechac i tak zaplanowac dzien, zeby dojechac na czas a nie leciec na zlamanie karku.



Chcieć, to sobie może i na tym to chcenie się kończy.
Dobrze że powstaje bat na szalejącą dzicz w postaci fotoradarów co 500m i innych gowien. Szkoda ze powstają nie tam gdzie powinny tylko tam gdzie zarobią, no ale jakiś odsetek spełni swoje właściwe zdanie.
Przecież tutaj nie ma dróg, po których można normalnie jeździć a co dopiero zapierdzielać.

Na ekspresówkach udajacych autostrady można by polatać szybciej, tu się zgodzę, ale w każdym normalnym kraju na ekspresówkach jest 110-130 i ludzie tyle jadą. Potrafią się dostosować, tym bardziej ze jak wyzej napisalem, nie boli to.

Czemu Polak ma problem z tym?

Kyo, popieram
Matraks, równiez popieram

Mogę jechać za tirem długi czas 90 km/h, to i tak w sumie niemało
Wyrosłem już z szybkiej jazdy.

A kupuję V8, bo cieszy mnie nawet jak stoi w garażu.

Byłem na zachodzie od Odry i na wschodzie od Buga, za Atlantykiem też



to Ty tak uważasz

chyba, że jadąc 90, czy 80 km/h za TIRem, zobaczysz w lusterku srebrne M5 Boogiego, czy moje czarne 318i, zjedziesz na sąsiedni pas i powiesz "ni &%$#! ja jadę 80 i oni będą"



Zapytaj matraks-a, on zaczał ten temat



Czyżbyś dyskryminował Rzeszę? oraz US i A?

a tak na serio, szkoda, że za dużo utopijnego myślenia, za mało realizmu, może trudności z odróżnieniem wyprzedzania pod górkę z wyprzedzaniem na krajówce z widocznością co najmniej 1.5km do przodu?

a tak na serio, to brak czytania ze zrozumieniem znaków

Mam pytanie do wszystkich, co oznacza znak "ograniczenie prędkości do 80"?
1 - Mogę jechać 160 jeśli wszystko widze
2 - Jak mam TDI to mogę jechać 160 niezależnie czy coś widać czy nie
3 - Pod górkę nie mogę wyprzedzać ale tylko jak pada deszcz
4 - Pomidor
5 - Mam 318i lub M5 - znaki mnie nie dotyczą, do dla tych co mają automat.
6 - No przecież żyję w PL, tu są realia jakie są, bloki trzeba sobie radzić, myśleć realnie i życiowo, no nie!
Zaznacz prawidłową odpowiedź.



Mną się chłopaki nie przejmujcie, ja sobie spokojnie siorpnę Vibowit czy Biovital, nie wiem i dalej bede sie wlokl, napewno na lewy pas jak na nim bedziecie, nie zjade.


Nie słyszałem żeby gdzieś ogólny przepis zezwalał na jazdę ekspresowką (czytaj ze zrozumieniem, wroc zobacz ze nie napisalem autostrada) szybciej niz 110 czy 130.
W kilku krajach na autostrady jest no limit tylko porownaj sobie autostrade to naszych pseudo-autostrad ktore są jak tamtejsze ekspresowki.