BMW Sport

odważna teza,
a po czym tak sądzisz ? Masz jakąś konkretną wiedzą ?

Dodam, że agenci Mossadu wpadali nie raz, zostali zarejestrowani, zauważeni na wielu lotniskach, systemy monitoringu ich również zarejstrowały. Niestety tu trzeba się orientować w konkretnych przypadkach, lotnisko w Paryżu, Paris Ritz, Rzymskie Fumicino - tak na szybko.
Tyle, że nigdy żadne służby, rządy, nie zdecydowały się zrobić taką pornografie i zestawić to w taki filmik.

no wlasnie , patrz lech kaczynski

Niewatpliwie jest to sytuacja bez precedensu w historii reakcji na dzialanie obcych sluzb specjalnych... i kto wie, byc moze to stanie sie standardem... jednoczesnie to bardzo ciekawy sposob na ukaranie agentow... ich kariera w tym momencie sie zakonczyla i stali sie wrecz balastem dla wlasnych sluzb...

konkretna wiedza na temat zamachu na terroryste... dobre sobie... Boogie, daj spokój, przecież kazde słowo wypowiedziane/napisane w tym temacie to dywagacje...



a pewnie ze tak... nie raz i nie dwa... a setki razy nie... a może te "wpadki" miały własnie wpadkami byc... Boogie, jak interesujesz się słuzbami to pewnie wiesz, ze planując akcje rozpatruje się dziesiątki/setki scenariuszy, przede wszystkim z punktu widzenia efektu/wyniku/wniosków. planując akcję w której brało udział nascie osób przewidziano, że pokazując te osoby publicznie i narazając je na obiektywy kamer, umozliwia sie zmontowanie takiego filmiku jak wklejone... skoro zdecydowano sie na takie rozwiazanie, to moze było to własnie celowe. celowo pokazano, ze nascie osób moze jednego dnia przeniknąc do obcego kraju, wykończyc typa, i to tak, ze typ zostaje w zamknietym od wewnątrz i to na łańcuch pokoju, i nie niepokojone przez nikogo tego samego dnia kraj opuścic... przeciez to wyraźnie sugeruje: "uważajcie, bo jak tylko zechcemy to was wykończymy". wiesz przecież, że nie wysokość a nieuchronnośc kary jest kwestią roztrzygającą... myslisz, ze służby nie maja w Dubaju swoich ludzi? ludzi, których nie mozna byłoby tak łatwo, na podstawie nagrań z tego samego dnia tak łatwo zidentyfikować? takich, którzy by tego typa wykończyli bez rozgłosu? daj spokój, pod turbanem najłatwiej się schowac...






właśnie o tym pisałem... żeby to była prawda, co agenci musieli by działać bez porozumienia z centralą i byc nieźle zdesperowani, żeby poświęcić lata treningu, doswiadczenia, i dobrze płatną robotę. jak dla mnie - bzdura. poza tym zdjęcie... dajcie spokój. mnie nie chcieli kiedyś do samolotu wpuścić, bo miałem dłuzszy zarost niz na zdjęciu i mnie nie mogli rozpoznac... a dane osobowe były przecież skradzione...

dlatego uwazam, ze tak ordynarny filmik to pokazówka.

Nie wiem czy wiesz Bierute, ale wspomagasz prawdopodobnie w tym momencie wydział w Mosadzie o nazwie Lakam
To ludzi których robota jest dezinformacja i wybielanie służb Izraela. Pokazali kilka razy jak ładnie kłamią, z użyciem największych tytułów gazetowych różnych krajów.

Po pierwsze, to że się planuje, nie oznacza że nie robi się głupot.
Wiele razy spotkałem sie ze stwierdzeniem, że Mossad jest przereklamowany, a rozkład tej instytucji następował od połowy lat 90-tych.
Kolejni dyrektorzy Mossadu tracili stołki właśnie po takich akcjach, tyle że tam agentów łapano, oni sypali równiutko wszytsko i wszytkich. Gęb jednak ich nie ujawniano, a wsadzano do pierdla. Potem wymienano za innych więźniów.

Bieute to co piszesz nie ma sensu, bo takie akcje, a nawet bardziej brawurowe były przeprowadzane wiele lat wcześniej, i to wtedy Mossad budował nastroje strachu u Arabów.
To już było! Sporo Hamasowców kończyło bez głowy, bo w komórce był plastik.

Kolejna sprawa, obecnie WSZĘDZIE są kamery i monitoring.
Ale do tej pory, nikt nie zdecydował się twarzy agentów ujawniać. Nikt, panowała niepisana umowa w tej materii. Odsyłam do ksiązek, vide sprawa Zacharskiego.
Bierute, poczytaj troche, potem napisz.
Znam kilka akcji wywiadu, gdzie, gdyby tylko chciano, można było pokazać dokładnie wszystko.
Nawet zamach z hotelu Victoria na Palestyńćzyka Abu Dauda z Polski zorganizowany przez Mossad, nieudany, na pewno był nieźle obfilmowany.

Mossad właśnie działa tak, że ma dosłwonie 50 oficerów operacyjnych na cały glob, katsa.
Działają oni, operując z Europy np, dojeżdżając na konkretne miejsce działania. W większości miejsc oni nie przebywają. Są w kilku stolicach europejskich, reszta ekip zawsze dojeżdża z Izraela. Powodem jest to, że oficer nie może stale przebywać na wrogim arabskim terytorium, to zbyt niebezpieczne. Ma sens, nie ?

Druga sprawa, grupa uderzeniowa, kidon, jest dokłądnie wysyłana na akcje z zewnątrz, tak że momentalnie opuszczają miejsce akcji nie zostawiając po sobie śladów w postaci mieszkania, kwaterunku, rodziny etc. To stały schemat tego typu akcji.
Tak było od zawsze, przykładów akcji są dziesiątki, opisanych !
Nie odróżniasz agenta od funkcjonariusza wywiadu - killera, łącznościowca, technika etc.
Arabowie są informatorami i nie zabijają na rozkaz.




Były już takie akcje, a jak poczytasz troche to sie dowiesz ilu i jakich agentów poświęcił Mossad dla baaardzo głupich celów.


Oczywiście nie pomyślałeś, że na miejscu, meldując się w w innych hotelach, posługiwali się jeszcze innymi paszportami, z fotkami ich samych w kamuflażu ))
Założe się, że takie paszporty dostarczono im w czasie akcji, podczas pobytu w pierwszym hotelu, z aktualnymi pieczątkami wjazdowymu sprzed kilku godzin. Po to zresztą było tam aż ponoć 17 osób.

Nie chce mi się wierzyć, że mogliby aż tak spaprać tą robotę.
Przecież zdawali sobie sprawę z monitoringu lotniska, hotelu i innych miejsc.
Nie zakładam, że mogliby przylecieć inaczej ucharakteryzowani i zmieniać
wygląd przed akcją i po.
Łatwiej byłoby też zdjąć go na odległość pracując pojedynczo lub w kilka osób.
Z tego powodu ta cała sytuacja wydaje mi się naciągana.

Widze że jakoś nieuważnie informacje przyjmujecie...
Oni nic nie spaprali! Zabili kolesia i uciekli.
Jedyna kwestia to taka - jak Policja i lokalne służby połączyły sprawe z tymi ludźmi ?
Raczej nie z monitoringu, bo sporo ludzi sie kreci po hotelu.
Coś pomogło Dubajczykom złapać wątek.
I druga sprawa kluczowa, czemu zdecydowali sie zrobić z tego widowisko.
Normalnie robi się tak, że sprawe sie bada, z wynikiem idzie sie do ambasady sprawcy, mówi co wie, i rząda w zamian pewnych rzeczy pod warunkiem nieujawnienia. Tak działa polityka i sposoby wpływania na innych.
Jak w W-wie syn ambasadora dużego kraju po pijaku autem narobił szkód, to sprawe wyciszono momentalnie, ale na pewno w zamian Polska swoje dostała za uciszenie tematu.


No ba, cały czas chowają sie pod czapkami i kapelszuami hehehe


Obejrzyj filmiki może zanim coś napiszesz, widać tam jak sie przerabiają.
przypuszczam, że do akcji zostali nieco urobieni wkładkami do ust, i do takiego wyglądu zrobiono fotki paszportowe.

kumam że to nie to forum, ale może złapiecie bakcyla i zainteresujecie sie tematem

otóż to. podstawowym pytaniem w takich sytuacjach jest "dlaczego". dlaczego sprawa ma taki a nie inny przebieg? wg mnie jest to jedna z przesłanek pozwalajaca sądzić, ze prezentacja medialna całego wydarzenia nie jest zupełnie przypadkowa. zobacz jak załatwili Litwinienkę albo zatruli Juszczenkę... bez palenia kilkunastu agentów, ba, bez palenia kogokolwiek... sprawa załatwiona, nie rozwiązana, brak zdjęć, dowodów, ba, nawet brak przekonujacych poszlak... zobacz rodzinę Kuklińskiego... przecież da się zabić bez rozgłosu... owszem, wiele akcji specjalnych bywało zauwazonych i nagłosnionych medialnie, ale byc moze nie było innej mozliwości na przeprowadzenie akcji niz takie, które po części demaskuje sprawców... w tej sytuacji moim zdaniem takiej potrzeby nie było...

Boogie, wiesz, ja swojego czasu też się troche interesowałem ta tematyką, głównie historią MI6, wiem co to dezinformacja i prosze Cię, nie przybieraj równiez w tej dyskusji tonu niczym biskup. podyskutujmy normalnie

przygody biskupa z MPythona mi sie przypomniały hehehehe

No dobra, widze że sie wycofałeś z kilku tez, podumajmy na temat tej pokazówki.
Masz racje, że sprawe można załatwić po cichu i z rozgłosem medialnym, Litwinienko, czy Markow w Londynie ukłuty parasolką w noge. Wiadomo kto potraktował w końcu Litwinienke tym sprayem świecącym ?
Było widowisko, zero śladów, i wielki szum medialny.
A ogólnie wiadomo kto to zrobił, tylko zero jakiegokolwiek śladu czy dowodu. Po prostu wiadomo komu zależało na tym, by ci ludzie umilkli.

Tylko tutaj w tym przypadku, można być tego pewnym, że Izrael na pewno by nie chciał sie konfliktować z UK, Niemcami czy Francją, których papiery podrobili.
A jak można poczytać w prasie, Gordon Brown zlecił specjalne dochodzenie w temacie, a inne ministerwstwa domagają się wyjaśnień.
Dlatego ta pokazówka za bardzo nie jest korzystna dla pokazywaczy...

Pytanie, czemu go nie załatwili gdzieś na jakimś zadupiu?
Można tylko przypuszczać, że nie bez przyczyny nie mieli wyjścia, jak zrobić to w hotelu, by coś przejąć, zabrać etc. Zabity wracał z wizyty w ambasadzie Iranu. Pieniądze, dokumenty itp. mógł mieć coś przy sobie, z czym miał iść na inne spotkanie, pojechać gdzieś. Widać był to jedyny właściwy moment.

Ja za bardzo nie znajduje powodów na urządzenie takiej pokazówki, z takimi skutkami.
Pal licho agentów, może zresztą już wszyscy leżą w piachu, albo przekwalifikują się uprzednio zmieniając sobie operacyjnie facjaty, ale komplikacje polityczne będą dość spore dla Izraela.
Dlatego takie ujawnienie zupełnie mi sie nie widzi.

ciekawe czego sie dowiedziales...
bo oficjalnie to nieduzo a nieoficjalnie raczej nic

jak sie okazuje brytyjski (czy tylko?) wywiad był grzecznościowo poinformowany o wykorzystaniu brytyjskich paszportów/danych osobowych. jak utrzymuje Dailymail Brytyjczycy oburzyli sie dopiero po upublicznieniu całej sytuacji... ale ja i tak te wszystkie doniesienia traktuje z przymrużeniem oka...






ja wiem... czy by jakies hiper ważne rzeczy nosił w reklamówce jak na filmiku?


wg mnie łatwiej byłoby ukłuc go czyms w windzie - nikt by sie nie zorientował, nie byłoby swiadków, nie byłoby potrzeby harmonizować pracy tak wielu ludzi... mnie nie przzekonuje po prostu zbyt wielka organizacja jak na morderstwo pojedynczej osoby poruszajacej się bez ochrony... przeciez wystarczyłoby go palnąć młotkiem w łeb w momencie otwiarania drzwi do pokoju... przeciez na kamerach drzwi od jego pokoju nie były widoczne... a tak wypisuja niestworzone historie, jak to zamachowcy przykryli ciało kołdra, zeby wygladało, jakby ofiara sama zmarła w wyrku... hahahhaa... dobre sobie...

ja po prostu nie potrafie sobie wytłumaczyc całego tego szumu niczym innym jak zaplanowanym szumem...



hehe... dobre... prawie dałem sie nabrać...




teraz kazdy będzie sie bał byc szychą w hamasie czy innym Hesbollahu... jak agenci moga ich załatwic w błysku fleszy...




a może chodziło właśnie o zaaranzowanie "spalenia" agentów? ten scenariusz mówi wyraźnie: poświęcimy nawet bezpieczeństwo 10 osób, zeby takiego huncwota dorwać i wybebeszyć...




eee tam... chyba w to nie wierzysz... nie było komplikacji przez potajemny program jadrowy, budowę muru, a teraz bedą? a tak w ogóle to Mossad się przyznał oficjalnie do tego zamachu?







byłem u wróżki. possałem jej trzeciego suta i nagle mnie oświeciło...

nie no ,pytam z ciekawosci
sluzby to tajne tematy ,czasem cos wycieknie...tak jak teraz , gdzie tak naprawde nic pewnego nie ma
jest trup,oskarzenie i pare twarzy???

W sumie to nie ma co wierzyć w oficjalne informacje MSZów....
Poniosła mnie plebejska wiara we władze



Taki koleś z Hamasu, to nie pisarz, mógłby narobić bydła, wezwać pomoc, a jednak akcja była na wrogim terytorium. Mossad ma złe doświadczenia z truciznami, kiedy musieli w końcu wyłać odtrutke dla ofiary.
Na pewno znalazły by się inne sposoby ukatrupienia go, tyle że w hotelu według mnie to była jedyna opcja ze schowaniem go do pokoju, bo jednak muszą mieć sprawcy potem czas na ucieczke. Zrobienie tego na korytarzu czy gdzieś, spowodować mogłoby wszczęcie alarmu.
Za duże ryzyko.
Pamietam że Mossad w pokojach hotelowych zabił już kilka osób, również w nocy podczas snu.
Pomyślałem że mogliby go schować w swoim pokoju, tam go wciągnąć i zabić - ale to by miało sens tylko przy założeniu na wstępie, że ich wykryją po akcji.
Sądzę, że sprawa ma jeszcze pewnie kilka okoliczności których nie znamy, a które zdecydowały o sposobie działania i przeprowadzenia akcji.
Być może przesłuchiwano hamsowca w pokoju i potem dopiero zabito.


Jest rzeczywiście kupa ludzi, ale jak zauważył Ostrovsky, akcja mogłą być szybko przygotowana, i stąd nie optymalizowano poszczególnych kroków.

http://www.wired.com/threatlevel/2010/02/dubai-assassination-has-hallmarks-of-mossad/




troche marny powód na robienie takiej akcji.
Nie jeden przywódca Hamasu dostał w biały dzień rakietą z haliktoptera w obecności setek ludzi.



Podobnie jak wyżej, wydaje się że morał z takiej akcji dla Palestyńczyków powinine być na tle inaczej wyglądającej akcji.
Ostrovsky mowi, ze zaskoczyło pewnie Izrael to, ze ktoś sie zaineresował Hamasowcem, bo na ogół oni nie s ą lubiani, gdyż przynosza tylko problemy. Spodziewano sie ponoć takiej neutralnej akceptacji całej akcji, że jak go zabili no to trudno, przynajmniej może będzie spokojniej.



Były były, Mossad był odstawiony na boczny tor przez Reagana już, i potem to sie pogłębiało.
Sporo kosztowało Izrael wkupienie sie w łaski CIA. Mossad prowadził prawie wojne z innymi służbami, np. nie informując o masakrze w Bajrucie itp.
Sprawa programu jądrowego była właśnie ponoć spreparowana, by pokazać się swiatu.

Pewnie że sie nie przyznał, jak do żadnego innego się nigdy nie przyznał.
Nawet jak coś wyszło, to twierdzili że wszytsko odbyło sie bez naruszenia prawa lokalnego....

Jest kilku dziennikarzy ekspertów z tematu, którzy piszą książki.
Czasem niektórzy sie buntują w wywiadzie i zaczynają mówić na głos.

Czasem jak sie czyta Wołoszańskiego, to ma człowiek jakiś tam obraz wydarzeń.
Potem sie czyta opis wydarzeń i wynik dochodzenia człowieka uchodzącego za eksperta który skleja w jeden ciąg wiele zdarzeń, i się widzi kto temat zna, a kto nie.

hehehe... mój wspólnik nadal wierzy, ze kilku Arabów przy pomocy plastikowych nozy porwało 4 samoloty, dwa z nich po ekwilibrystycznym zwrocie wbiło w WTC (przy okazji pokazując Bushowi jako jedynemu na świecie w telewizji), dwa "wyparowało", wyłączyło NORAD, spowodowało samozburzenie WTC7, itd, itd, bo oficjalna wersja rządu USA tak mówi...




racja



tu się nie zgodzę. to nie jest marny powód. to ten sam mechanizm, który pozwolił na wprowadzenie "Patriot Act" w Stanach - przygotowanie gruntu przez zastraszenie.



no własnie - dlaczego teraz się zainteresowano?



kiedyś czytałem książkę (przez lata jej druk był blokowany przez MI6) napisana przez gościa, którego ojciec przed wojna tworzył struktury kontrwywiadu w Anglii, a sam przeszedł przez niemal wszystkie szczeble kariery w MI6... nie pamietam cholera tytułu i autora, a ksiązkę kilka lat temu pozyczyłem nie wiedziec komu... kojarzy moze ktos tę pozycję?

Mam nawet chyba jeszcze ta książkę, tyle ze w Poznaniu...
A "Akwarium" Suworowa pamiętacie ?

Ian Fleming - From Russia with Love.

...dopiero po chwili zacząłem się zastanawiać... to był taki żarcik, prawda?

..from Russia with love