BMW Sport

Wymieniłem uszczelkę pod głowicą, splanowałem, sprawdziłem i zrobiłem głowice itd. (koszt 1500zł), odpowietrzyłem dobrze układ chłodzenia, wymieniłem pompę wody i termostat a przewody od chłodnicy nadal się pompują, jest też po ostrzejszej jeździe delikatny biały osad na korku wlewu oleju (bardzo delikatny) czyli to samo co przed remontem.
Co się dzieje?
Co robić??

A po co coś z tym robić ?

niewiem. Chyba nie powinno tak być i chcę naprawić??
Wcześniej miałem tak samo i mechanik powiedział ze uszczelka pod głowicą do wymiany, zresztą na forum też mi tak powiedziano. Wymieniłem uszczelkę, przejechałem około 200 km bardzo spokojnie, było dobrze. Dzisiaj trochę mocniej depnąłem (przez chwilę przeciągnąłem na drugim biegu do 5 tys i jak wykręcałem to na jedynce przez chwilę do odcinki, potem już normalnie) samochód się rozgrzał do normalniej temp otwieram maskę patrze a tu twarde przewody, odkręcam korek wlewu oleju a tam taki malutki biały osad ( jak jechałem wczoraj spokojnie to go nie było mimo to że zrobiłem wczoraj ponad 100 km a dzisiaj tylko 5 km )

Czyżby znowu uszczelka padła??

Wymień sobie korek wlewu płynu może nie puszczać i pompuje węże

A skąd ten biały osad na korku oleju (taka delikatna biała maź) ??
Woda poszła do oleju przez to ze węże się napompowały i powstało duże ciśnienie?
Zniszczyło uszczelkę pod głowicą, czy nie?

Na krótkich dystansach się takie coś robi. Jak chcesz to zmieniaj znowu uszczelkę po paru forumowych łebków ci tak powiedziało.

Glowica byla sprawdzona na szczelnosc?? A jak wyglada plyn chlodniczy?? nie ma syfu (majonez, olej)?
Cisnienie z ukladu chlodzenia nie wydmucha nowej uszczelki pod glowica, predzej ciesnienie sprezania w komorze spalania i to stara uszczelke...
Weze sie pompuja gdy uklad chlodzenia zapcha np olej, pompuja sie, pompuja, po czyms ktorys wybucha (wiem bo bawilem sie tak 6-garowa z peknieta glowica, tylko ze miala mega wielkie pekniecie)
Masz male pekniecie w glowicy, bo przeciez nie w bloku, a jak nie to nie wiem.
Masz majonez pod korkiem oleju, a gdzie moze sie zmieszac olej z ciecza chlodzaca jak nie w bloku lub glowicy??

Widziales stara uszczelke?? cos z nia bylo nie tak??
Moze mechanior nie dokrecil glowicy?? Tyle kasy wydac?? o ja
Moze lepiej kupic M50B25??

Ps. Za 1000km pewnie bedzie sam majonez.
Nie jestem mechanikiem tylko mialem pare silnikow ale majonez nie robi sie od uszczelki pod glowica.
Skad jestes?? Bo w warszawie to moglbym Ci kogos polecic kto ogarnia temat...

tak jak pisalem ja jechalem takim sprzetem i cisnienie to pierwsze co rozerwalo waz przy cybancie i pod maska byl mega syf

- tak i okazała się szczelna, dodatkowo zrobione zostały zawory i płaszczyzna.
- napewno nie ma pęknięcia bo było sprawdzane
Widziałem, wyglądała całkiem nieźle
Może i nie dokręcił, ale zarzekał sie że dokręcił idealnie. Tyle kasy wydałem bo zrobiłem głowicę na cacy i wymieniłem jeszcze kilka rzeczy takich jak pompa wodna termostat i wszystkie uszczelki. - nie będzie bo wcześniej tak miałem i jeżdziłem sporo i raz majonez był a raz nie (taki bardzo delikatny że prawie go nie widać, nie taki wielki jak przy walniętej uszczelce. Ale mechanik powiedział że to początki walniętej uszczelki.)
okolice Radomia
właśnie zauważyłem, i przeważnie jak się przyciśnie bardziej pedał gazu na zimnym silniku. A dlaczego tak się robi???
- a skąd wiesz że nie osłabiło też uszczelki pod głowicą i woda nie przenikła w jakimś stopniu do oleju. Może jest taka mała nieszczelność że woda przenika tylko wtedy jak się zrobi ogromne ciśnienie cieczy??

siem-jest pare powodow kiedy woda dostac moze sie do oleju - uszkodzona uszczelka , glowica peknieta , uszkodzony blok"na wodzie"- to ostatnie rzadko sie zdarza - uszczelke wymieniles a wiec ona odpada -pozostaje glowica - kto ja sprawdzal i jak - na jakims urzadzeniu itp. ?-poza tym zawsze gdy auto rozgrzeje sie i pracuje weze sa "naszpanowane " - wtedy nie zaleca sie odkrecania korka bo plyn wyleci - jesli masz dobrze uklad chlodzenia odpowietrzony pojezdzij jeszcze troche - maz na korku moze byc wynikiem starej awarii lub tez bardzo krotkich odcinkow twej jazdy -jesli tego jest niewiele jezdzij i obserwuj plyn i olej - plyn czy go ubywa olej czy nie przybywa -pzdr

nie miej pretensji do mechanika ,zapytałeś czy konieczna jest wymiana śrub głowicy ,koledzy podpowiedzieli że tak to tylko w serwisie robią Tymczasem BMW zaleca wymianę śrub głowicy z łbem typu torx , starsze na klucz sześciokątny mogą pozostac te same.

A co ty byś chciał? To jest CIŚNIENIOWY układ chłodzenia, przy nagrzanym silniku jest tam ok. 1,2Atm. To jakim cudem węże mają być miękkie?
Jak ktoś ci jeszcze raz powie, że uszczelkę pod głowicą trzeba wymienić bo węzę są twarde to mu powiedz że ma coś z głową.
Za ciśnienie w układzie jest odpowiedzialny korek na zbiorniku wyrównawczym. Uszkodzenie uszczelki pod głowicą niesie za sobą inne objawy, nie tylko twarde węże. Niepotrzebnie zmieniałeś starą uszczelkę, radzę ostrożniej podchodzić do opinii "znawców" udzielających się na forach internetowych.

Przy twardych wężach pierwszy krok to wymiana korka i dobre odpowietrzenie układu dopiero potem się wywala kasę na uszczelkę.

dokładnie tak jak kolega wyrzej napisał układ jest cisnieniowy po pierwsze dobre odpowietrzenie a po drugie to przelec się kilkanascie kilometrów i wtedy sprawdź czy jest cos pod korkiem w układzie panuje ponad 1 bar ciśnienia

kolego nie wiem czy to co zrobiles nie skazalo twojej uszczelki na ciezkie meki:(. napisales ze dales autku w palnik i samochod sie ladnie rozgrzal dawanie tak w du..pe na zimnym silniku to nie jest dobre rozwiazanie i moze miec potem ciezkie skutki.tym barzdiej jak robisz to zaraz po wymianie i nie wiesz czy wszystko bylo dobrze zrobione. jesli nie bedzie lepiej po jakims czasie to mogles tym zapierd... uwalic kolejna uszczelke niestety

Nie powinno się deptać auta na zimnym silniku, ale akurat dla uszczelki pod głowicą nie stanowi to zagrożenia.

tak ale dla samej glowicy juz tak i roznica temperatur powoduje odksztalcenie sie samej glowicy-w styczniu wymienialem u siebie uszczelke i glowica byla cala pofalowana na styku a sama uszczelka bula ok a mimo to nie trzymala juz cisnienia

przeważnie nie daje w palnik na zimnym, zawszę go rozgrzeje, tym razem dałem, ale tylko przez chwilkę dosłownie dwie sekundy, ale już nie będę tak robił
Jutro sprawdzę auto na dłuższej trasie i zobaczę co się dzieje. Napiszę w temacie co zaobserwowałem
Na razie silnik chodzi ja złotko, pięknie i równiutko, bałem się tylko o ten osadzik na korku, ale teraz wydaje mi sie że jest to spowodowane krótkimi przejazdami (mam do pracy 4 km)

A tak z ciekawości zapytam, dlaczego podczas krótkich tras na zimnym silniku robi się właśnie taki osad na korku??

Przylgnia głowicy wichruje się od przegrzania silnika, nie od gazowania na zimnym. Katowanie na zimnym może się odbić niekorzystnie na układzie korbowo-tłokowym i układzie rozrządu ale głowica od tego się nie wygnie. Tak czy tak nie wolno tego robić.

Kondensacja pary wodnej. Przegonisz go - zniknie. Sam zobaczysz.
Nie jest to objaw uszkodzonej uszczelki - dodam że miałem tak kiedyś w maluchu. Nobla temu który znajdzie tam choćby 1ml płynu chłodzącego a masło na korku było.

jak temp. w normie i silnik chodzi to przegon bunie na trase z 60km chociaz i zobacz czy osad znikl wtedy bedzie cos wiadomo wiecej