BMW Sport

Myślę, że każdy wie co się stało w Łodzi. Chłopaki z 3er organizują zbiórkę na pomoc w leczeniu Daniela (osobiście nie znam go, tak samo jak i reszty chłopaków uczestniczących w wypadku, lecz nie to jest teraz najważniejsze), który jest w ciężkim ale stabilnym stanie. Z tego co się dowiedziałem dzisiaj mógł normalnie przyjmować pokarm. Nie mniej jednak jest bardzo poparzony, a jego leczenie będzie długie i kosztowne. Każdego kto chce pomóc kieruję na odpowiednią stronę, której podaję link


http://bmw3er.pl/viewtopic.php?p=133817#133817


Pieniążki z tego co wiem są rzetelnie spisywane i przekazywane. Nie ma mowy o żadnych dziwnych sytuacjach. Mamy jeden cel, jakim jest pomoc naszemu koledze. Wszyscy jesteśmy sympatykami jednej marki, a więc i wszyscy w jakiś sposób jesteśmy ze sobą połączeni. Liczy się każda złotówka. Nie bądźmy obojętni i pomóżmy


Na koniec proszę Was o ewentualne kulturalne i rzetelne wypowiadanie się. Nie piszmy tu kto miał zielone światło, a kto nie bo nie o to teraz chodzi. Tematem jest zbiórka i pomoc w jak najszybszym dojściu do zdrowiu naszego kolegi Daniela

W jego imieniu oraz imieniu chłopaków z 3er serdecznie dziękuję

Przyłączam się do apelu, razem możemy więcej.
Ps. przelewik puszczony.

Mam tez konto na BMW3er i tam naprawde wszyscy przezywaja te tragedie przynam sie , ze mnie to riwniez bardzo ruszylo i szerze mi bardzo przygro . Zachecam do pomocy Danielowi bo warto nie bede pisal jak wyglada jego sytuacja finansowa i rodzinna ale powiem tylko tyle , ze Kamil byl jego bratem przyrodnim. Szkoda , ze normalny chlopak, czlowiek jak my musial w ten sposob skaczyc .


Pozdrawiam !!

Również jestem na 3er i mniej więcej wiem jak to wygląda. Myślę, że jak każdy przeleje po te 10-20 zł. nawet to nie zbiedniejemy, a patrząc na to ilu nas jest na forach to na pewno pomożemy koledze ponieważ zbierze się spora kwota. Nigdy nie wiemy co na nas czeka "za zakrętem" więc na ile tylko jesteśmy w stanie trzeba sobie nawzajem pomagać

binta, dokladnie tym bardziej , ze chlopak ma dopiero 19 lat a tyle przeszedl , nie mozna obojetnie przejsc kolo takiej tragedi bedac czlowiekiem i tak jak piszesz kazdego z nas moze to w kazdej chwili spotkac Ja pomoglem i jakos lepiej sie poczulem mogac chociaz w jakies tam czesci pomoc Danielowi.

Pozdro

Dziękuje wszystkim tym którzy pomogli, a także tym którzy pomogą (mam nadzieje)