BMW Sport

Tak jak w temacie, słyszałem ostatnio u kumpla jak mu gra tłumik również w 320i i z tego co mówił to ma pusty tłumik końcowy. Pomyślałem, że zamiast kupować jakiś sportowy to spróbuję w ten sposób. Jakie są wasze opinie na ten temat, chodzi mi tylko o tłumik końcowy, tak go ładnie z góry rozciąć, wybebeszyć i zespawać, katalizator i cała reszta tłumika zostaje na swoim miejscu. Ma ktoś jakieś doświadczenie w takiej sprawie?

I cały urok dźwięku R6 pójdzie się je..ć.
Nie polecam bo miałem okazje jechać z tak "skonfigurowanym" wydechem, końcowym i brzmiało to żałośnie.

Popieram kolege nie ma to jak dzwiek R6.

ja rowniez odradzam . jak wybebeszysz to bedzie ci starasznie buczec ze az wkoncu sam bedziesz mial dosc a do tego nie bedzie slychac przepieknego dzwieku R6 i jeszcze to- tlumnik jest prawdopodobnie z kwasiaka i jest ciezko to spawac wiec napewno bedziesz czul spaliny w kabinie . ja mialem spotrowy -zakupilem u ;;tlumiarza'' i jak przelecialem 1000km jednorazowo to niedosc ze wyl glosniej (przepalil sie) to moje uszy odpadaly.. ale do puki sam sie nie przekonasz to i nam nie uwierzysz

Również miałem doświadczenia z takim tłumnikiem i odradzam. Auto było ciszej słychać na zdjętym tłumniku niż z założonym ale jego rozmiar również był przesadzony