lukasiklbn napisał(a):
piotres "tylko zawieź go do plastikarza! on będzie wiedział jak to zrobić"
Najpierw przeczytaj a później pisz, Napisałem, że sam może pomalować, pęknięcie ma na samym dole zderzaka więc jak dobrze dobierze kolor to nie będzie żadnego śladu, ja sam sobie malowałem w starej BMW grill i wyszło bardzo ładnie i nawet na mierniku lakieru było wporządku. Także wystarczy tylko troche praktyki.
Moze Ty przeczytaj ze zrozumieniem to co ja napisalem, ok ?

No i co zrobi plastikarz ?? Pospawa/ poklei ten zderzak, tak ze bedzie sie trzymal, zostanie TYLKO i AZ zaszpachlowanie i pomalowanie, a to jest wlasnie najtrudniejsze. Moge sie zalozyc ze jak wlasciciel zrobi to sam to z 3-4metrow odrazu bedzie widac ze zderzak byl tam pekniety.
Wyszlifowanie szpachli na plaskim elemencie jest trudne tak zeby nie bylo sladu, a co dopiero na takim zalamaniu.
Nie wiem ja Ty sobie wyobrazasz pomalowanie tego sprayem ?? wytlumacz mi prosze ...ma zrobic "plame" tylko tam gdzie jest pekniete ? Przeciez klar sie pieknie odetnie znaczna chmura odkurzu, a jak zrobi na "ostro" od tasmy to bedzie prog. Z zerowym doswidczeniem "odciecie" miedzy starym a nowym lakierem napewno nie wyjdzie i bedzie to widac z DALEKA ze cos bylo kombinowane w tym miejscu.
Do takich rzeczy trzeba miec doswiadczenie i talent, no chyba ze sugerujcie by wlasciciel zostal przy obecnym nurcie w jakim utrzymany jest samochod, to najlepiej niech wezmie cekol a potem zamaluje go dupli colorem

.
Nazwa inr lakieru takze nalezy tylko traktowac jako "baze" do doboru, lakier musi byc dobrany z blaszanego elementu nadwozia. Szczegulnie w prawie 20 letnim aucie wyjsciowy kolor to pewnie tylko wspomnienia, albo kolor sie juz zmienil w wyniku wplywu czasu, albo samochod byl juz pomalowany a wtedy to juz wiadomo ze jak fabryka nie bedzie.
A VIN rozkodujesz i dowiesz sie tym samym o kolor lakieru w odpowiednim temacie na tym forum. Wystarczy poszukac z 10 sekund.