BMW Sport

Witam.
W związku z tematem modu silnika, nad którym pracuje pojawił się problem z zimą i zimnym olejem.
Padł pomysł aby wziąć miskę olejową, wspawać do niej kawałek alu dość gruby aby można było nawiercić w nim otwory pod świece żarowe i zrobić podgrzewaną miskę olejową.
Zagrzanie oleju w zimę przy np. -15C do temp nie wiem +10C to już byłby dużo łatwiejszy start dla silnika.
Co wy na taką koncepcję???

Zdecydowanie nie...

I sam na to wpadłeś?

Grunt to rzeczowa odpowiedź, dobrze ze uzasadniłeś

Ale widzę ze nie czaisz o co chodzi, sama świeca nie będzie miała kontaktu z olejem tylko poprzez ten kawałek alu przeniesie ciepło na olej. Żadna krzywda silnikowi nie ma prawa się stać, a wręcz odwrotnie, podgrzany olej nawet do 10C w zimę przy -10 obczaj różnicę....

tigwelder, ja też chce coś takiego
Dlaczego piszesz i -15, napisz -25, nie wiadomo jaka zima będzie
Jedyne na co trzeba uważać żeby temperatura w miejscu grzania nie była za wielka bo się przypapli ten olejek hehe, no a tak poza tym to przecież są grzałki w miskach olejowych tylko nie pamiętam w jakich silnikach... Jakichś ciężarówek czy tam w wersjach osobówek np na Norwegię...

I właśnie o tym mówię, no w końcu ktoś kumaty
A tak poważnie, świece byłby wkręcone w ten bloczek aluminium, więc zerowy kontakt w olejem, dodatkowo w misce oleju byłby wsadzony czujnik temp. i to wszystko poprzez termostat elektroniczny, próg ustawiony na max +10C wiec zero ryzyka że olej się zagotuje czy cokolwiek innego.

A tak jak mówisz może być i -25C, a ja już gruba kasę wsadziłem w silnik i osprzęt i żeby poszło się to je... bo olej był zimny i brak smarowania, no na to nie mogę pozwolić.

w dieselkach bmw była opcja grzanej miski..

zastanawia mnie tylko po co to robić? Mój m50 odpalał od dotknięcia przy -23. Potem zawsze dawałem mu pochodzić na postoju, dopiero wtedy ruszam i delikatnie z obrotami...

a moze taka grzaleczka ?? http://allegro.pl/item1189497189_grzalk ... _550w.html

Przy -23 silnik odpalał mi tez bez problemu, tylko weź sobie w taką temp wystaw olej w słoiku na dwór i sprawdź rano jego konsystencję, idzie się przerazić, następnie zastanów się jak taki olej ma dobrze smarować silnik do póki się nie rozrzedzi ??
A na końcu zastanów się czy po wsadzeniu ponad grubej dychy w sam silnik możesz sobie pozwolić na taki zimny start.

I jak już to zrobisz to wróć do swojego wcześniejszego zapytania "zastanawia mnie tylko po co to robić"

po to by było lepiej, fabryka tnąca koszty nie będzie robić grzałek w misce olejowej


ja to bym nawet ustawił na 50stopni, jak grzać to grzać
Dla syntetyka 150stopni to fraszka, a te najlepsze do 300 wytrzymują pod tłokiem.
Tyle że wtedy warto mieć mocny akumulator ponad 70Ah, to co pójdzie na grzanie, zaraz alternator naładuje.

Ja pakuje do E30 silnik M30 który nie miał chłodnicy oleju w E21 i się nie grzał, a ja kupiłem chłodnicę, przewody i obudowę filtra oleju z wyjściem na chłodnicę oleju.
Po co?? Bo nie mam zamiaru latając sobie bokiem w okolicach odcięcia na jakiekolwiek przegrzewanie się silnika. Fabryczne auta to żadne cuda. Psuć fabryki jakimiś nieprzemyślanymi stożkami czy wycięciem katów nie należy, ale układ smarowania i chłodzenia warto poprawić.


fajna sprawa, i jaka tanioszka.
Chyba nie tylko ja widywałem w Polsce temperatury -28 o 6 rano wsiadając do samochodu

siem - przerabialem ten temat - nie pisze w czym - fajna sprawa -zwlaszcza jesli auto stoi na dworze zima - zakladaj - wprawdzie zimy teraz u nas ciut inne jak kiedys ale zakladaj -pzdr

Miska już praktycznie pospawana. Została wzmocniona o 4mm aluminium PA11 (lekkość alu wytrzymałość stali) Do tego w spód miski przyszedł bloczek alu PA7, całość spawana TIG-iem, więc super szczelne i super mocne.
Teraz tylko trzeba splanować górną powierzchnię miski aby szczelnie dolegała do bloku silnika i nawiercić otwory pod świece żarowe.

Koleszka mi zrobi cały moduł sterujący, czyli zero ingerencji w działanie - pełen automat.
Tak czy siak trzeba czekać na zimę żeby zrobić jakieś testy, bo nie założę czegoś czego nie sprawdziłem w działaniu, choć jak to koleś stwierdził, po co czekać do zimy, wsadźmy michę do zamrażarki : ))))

czyli świece będą zasilane z akumulatora a ten może długo nie wytrzymać, lepiej już z gniażdka 220v ale pod pracą już sobie nie podgrzejesz.
Czemu nie webasto ?

Podgrzewanie silników to nie jest taki obcy temat jak by się niektórym wydawało,
ja spotkałem się z podgrzewaniem bloku silnika a dokładnie "wody" i to nie z instalacji auta a z wyprowadzonego gniazda sieciowego...
Co do Twojego pomysłu to jeżeli wykonanie jest ok oraz moduł sterujący działa po kryterium temperaturowym a nie czasie grzania powinno być ok.
Ciepły olej nie tylko ułatwi start ale jak i odpalisz auto przy -20 bez czekania na nagrzanie i ruszysz to temp oleju wzrośnie szybciej i uzyskasz optymalne smarowanie w krótszym czasie...

Gratuluje pomysłowości i odwagi.

Pozdrawiam.

pomysł dobry lecz czy świece to przeżyją to tego nie wiem ponieważ świece grzeją komorę spalania max 10s wiec będzie na tej aukcji ta grzałka by zdała egzamin ponieważ takie soc montowałem w ciągniku i działa prawie 5 lat.
a fachowym rozwiązaniem jest webasto jak ktoś wspomniał które grzeje wodę, lub grzałka do grzania wody coś takiego ''styl szwedzki ''
http://allegro.pl/item1182851250_grzalk ... 35_mm.html
lub od traktora
http://allegro.pl/item1186709502_grzalk ... ginal.html
popieram owy pomysł dobra koncepcja lecz nie wiem czy w praktyce z tymi świecami zda egzamin.ja osobiście bym wolał wodę podgrzewać ''bezpieczniej''

a nie lepiej zastosowac cos takiego :

http://allegro.pl/item1166629086_grzalk ... a_dti.html

oryginalny uklad grzejny z renault, podgrzewajacy plyn w ukladzie.

Zastosowane sa 2 swiece zarowe, do tego wystarczy zamontowac mala pompke elektryczna do plynu i mamy nagrzany blok silnika, nagrzewnice, glowice i inne elementy silnika.

ja po prostu poddaję pod wątpliwość sens takiej zabawy. mój silnik ma juz 19 lat czyli przeżył 19 zim. I co? I nic

OCZYWIŚCIE taka grzałka ma pozytywny wpływ na silnik i jestem bardzo ciekaw efektów jakie uzyskasz tym niemniej u siebie bym się w to nie bawił bo wg mnie bez przesady...

wujek miał kiedyś Nysę z silnikiem diesela z mercedesa. wiadomo jaką to miało ochotę do odpalania na mrozie. Zainstalował w niej jakąś grzałkę przerobioną z pralkowej (działała na chłodziwo). Podpinał auto pod 220V na 10min przez rozruchem po czym odpalał na dotknięcie ciepły silnik. Z kolei słyszałem że na syberii cieżarówki miały zlewaną wodę po zakonczeniu pracy, trzymana była w pomieszczeniu a rano motor zalewano wodą w temp pokojowej.

eh patenty i patenciki ))

Taką grzałkę to założyliśmy u kolesia do szybszego podgrzania wody aby gaz się szybciej włączał.
Dodam taką ciekawostkę że nie trzeba montować dodatkowej pompki bo w bmw już takowa jest przy elektrozaworach ogrzewania, wystarczy dorobić mały moduł do sterowania tego ustrojstwa, i nawet dobrze się to sprawdza.

Ale to tylko woda, nawet jak podgrzejesz wodę to olej i tak nie będzie miał dobrej temp. z dwóch przyczyn, ciepło zawsze idzie ku górze, a olej jest w misce, drugie to to że miska nie ma kanalików wodnych więc
Podgrzeje blok i głowicę ale nie sam olej, a on dalej będzie w misce gęsty