BMW Sport

Dla mnie sprawa jest nawet smieszna ale dla kumpla juz nie bardzo. Ogolnie chodzi o to ze wczoraj wieczorem jechalismy na miasto i znajomy ktory siedzial na fotelu pasazera mial telefon w kieszeni. Na jednym z zakretow telefon wypadl i wpadl pod fotel, ten artysta zamiast go wyciagnac od razu czekal az sie zatrzymam. Po dojechaniu na miejsce zaczal szukac telefonu i jak sie okazalo po zadzwonieniu na niego ze znajduje sie dokladnie pod miejscem gdzie trzymal nogi. Stalo sie tak niefortunnie ze telefon wpadl do wlotu powietrza pod siedzeniem i lecac wzdluz wlotu zatrzymal sie gdzies pod podloga, czuc jak wibruje. Teraz pytanie jak go wydostac? Poki co probowalismy gwaltowanie przyspieszac pod gorke, hamowac na wstecznym zeby sam wypadl ale nic nie pomoglo, przesuwa sie raczej do przodu niz do tylu. Wyciaganie za pomoca druta tez nie pomaga bo siedzi dosc daleko.
Ma ktos z was jakies pomysly jak go wydostac lub ewentualnie jak i co rozebrac zeby sie tam dostac ?

hmm, może spróbować zawinąć kawałek magnesu na drut, albo przykleić go do śrubokręta giętkiego. I w ten sposób go wyciągnąć. Udaj się do jakiegoś warsztatu, gdzie mają kamerkę na wężyku, do sprawdzania profili zamkniętych,aby zobaczyć co go tam ewentualnie trzyma.

możesz też zadzwonić do ASO i spytać się jak skonstruowane są te kanały nawiewowe i jak się do nich dostać.

nawet gdyby dać na maxa nawiew, to telefon jest za ciężki aby go wydmuchało ale odkurzacz serwisowy np od kopiarek z giętkimi rurkami o małej średnicy mógłby pomóc

Ewentualnie próbować szybko ruszać pod górę najlepiej po nierównej nawierzchni Niby prosta metoda ale najtańsza, na początek można spróbować.

TAk jak napisalem ruszanie pod gore juz probowalem i nic nie daje. Magnes raczej nic nie pomoze bo telefon nie jest metalowy tylko raczej plastik.
Ten odkurzacz moze by dal rade tylko gdzie taki dorwac, ogolnie dobrze by bylo znalezc jakas niedroga metode bo nie ma sensu wydawac na to tyle kasy co wart jest telefon chociaz srednio mi sie widzi jazda z nim a koledze zmiana numeru.

może z czasem sam wyleci, zapraszam na spoty do Rzeszowa,

Wykręcić fotel odchylić wykładzinę i zdemontować tunel innego wyjścia nie ma.
Już kiedyś gdzieś czytałem o takim samym przypadku.

To jakie otwory od nawiewu na nogi ma E46 ?? W E34 ten otwór jest zabudowany kratką, telefon napewno tam nie wpadnie.

otwory sa faktycznie spore i nieduzy telefon ma prawo wpasc. Nigdy nie myslalem ze to mozliwe, ale warto wiedziec na przyszlosc

Niestety telefon maly a wloty nie sa zakryte kratka, jak go wydostane to raczej to zrobie.
Duzo zabawy z demontazem wykladziny i fotela ? Ma ktos opis jak to zrobic ?

Mialem taki sam przypade gdy telefon podczas jazdy wypadl mi z kieszeni i zamiast odrazu sie zatrzymac i go wyjac pomyslalem ze gdy dojade to siegne go spod siedzenia.I tu zaczal sie problem...Najpierw z jego zlokalizowaniem a pozniej z wydobyciem....Kolego sposobem jaki uzylem do bezinwazyjnego wydobycia komorki bylo powolne delikatne ruszenie na wstecznym(kilkukrotne dodam) i gwaltowne hamowanie...Pomoglo mi...Wiec zycze Ci powodzenia w wydobyciu fona jak najmniejszym kosztem.

Mam takie sprytne narzędzie do wyciągania takich rzeczy z trudno dostępnych miejsc. Wygląda to podobnie do tego http://www.magne.pl/7-4-CHWYTAK_MAGNETY ... yczny.html tylko jest dłuższe i zamiast końcówki magnetycznej naciska się sie na rączce i wychodzą takie 3 chwytaki.Wyciągałem tym kiedyś papierosy bo wpadły do komory silnika w takie miejsce że też sie nie dało Także telefon pewnie też złapią

Telefony przeważnie nie mają elementów metalowych więc magnes raczej tu nie pomoże. Wejścia na dole telefonu na ładowarkę itp. raczej nie wystarczą. Chyba, że by wyczuło baterię, która by była duża ale też wydaje mi się to mało prawdopodobne. Ciężka sprawa

Z chwytakiem moze nie byc tak latwo bo ciezko go zlokalizowac przez sam wlot yulko czuc jak podloga wibruje jak sie na niego dzwoni. Sprobuje z tym hamowaniem na wstecznym chociaz i tego juz probowalem ale tylko 2 razy

Kiedys mialem tak samo w e36 telefon wpadl mi pod fotel i prosto nie wiem jakim cudem do tego wlotu z tym ze duzo blizej niz ty piszesz wyciagnolem go za pomoca bardzo dlugiej pensety po dlugim czasie zmagan oczywiscie , a juz nie wspomne ile monet mi wpadlo pod fotel i innych pierdol ktorych praktycznie nie da sie wyciagnac , ale powodzenia mysle ze bedziesz musial wyciagac do za pomoca pensety wlasnej konstrukcji i napewno bardzo dlugiej

Witam
Miałem identyczny przypadek. Telefon wsunął się pod fotel do tunelu nawiewu. Nie ma tam kratki zabezpieczającej więc miał wolną drogę.
Zlokalizowałem go namacalnie w rejonie nóg kierowcy pod dywanikiem.
Hamowanie ,przyśpieszanie ,magnesy i druty nic nie dały.
Telefon skutecznie się zaklinował.

Zdemontowałem fotel.
Odłączyłem przewody idące do niego (kostka połączeniowa)
Odchyliłem dywanik , aby to zrobić trzeba zdjąć plastikową osłonę progu od wewnątrz.(Plastik osłaniający na przeciwko "rączek" do regulacji fotelem)
Dywanik wtedy odchylisz swobodnie od drzwi w stronę tunelu centralnego.

Twoim oczom ukarzą się dwa plastikowe czarne tunele.
W jednym z nich będzie telefon.
Ja zrobiłem cesarskie nacięcie nożykiem tapicerskim. Rozchyliłem go i wyciągnąłem telefon.
Na cięcie o długości 15cm nałożyłem silikon a na silikon położyłem 20cm linijkę plastikową.
Sylikon związał , wszystko poskładałem . Jest szczelnie i poprawnie.

Mam nauczkę........ Jeśli coś spada pod fotel niezwłocznie to wyciągam.

Pozdrawiam Krzysiek

Radze pospieszyc sie z wyciaganiem bo jak bateria sie wyczerpie to bedzie trudno zlokalizowac

Mogę potwierdzić że to jest jedyny najmniej inwazyjny sposob na dostanie się do tych tuneli, bo ich wyciagnięcie to nie takie chop siup. Żeby je zdemontować trzeba wyciągnać fotel, deske rozdzielczą i wspornik deski, bo inaczej nie podegniesz na tyle wykładziny żeby tunel wyszedł. Wiem bo sam próbowałem go wyciagnać majac do tego stopnia rozebrane auto ( przy okazji przeróbki klimy )

Roger jak zwykle pomocny, sprobuje tym sposobem ale nie chcialbym niczego ciac. Najwyzej jesli nie bedzie wyjscia to kolega pokryje koszty za bycie sierota. DZieki pewnie dzis bede probowal.

a ja bym powalczył z odkurzaczem.tylko trzeba do tego podejść z głową i cierpliwością.

potrzebny będzie dobry odkurzacz, nie jakieś padło, co to ledwie ciągnie, następnie giętka rurka harmonijkowa około 1metra, .nie za miękka i nie za twarda. Następnie wkładasz powiedzmy 20cm tej rurki do rury odkurzacza i zaklejasz taśmą klejącą (tą szarą płucienną)wiele warstw aby ssała tylko rurka. wkładasz rurkę i szukasz telefonu.warto jeszcze zadbać o szczegóły, tzn, warto aby rurka miała końcówkę gumową, albo w ogóle zastosować wężyk gumowy, no taki jak np do paliwa co idzie do pompy.(taki przykład).

NIe wierzę że się nie uda.

Witam
BARNABA kiedyś moja małżonka sprzątając w aucie zdjęła swoje "klejnoty " z palców i położyła je na podszybiu. Gdzieś tam machnęła ścierką i pierścionki poszły do wlotu pod szybą.
Zrobiłem na forum temat jak je odzyskać ?
Rozbieranie połowy auta w środku jak do przekładki anglika odpadało. A dojścia do kanałów wylotowych na szybę nie było.

Zrobiłem sugerowany przez Ciebie patent , dobry odkurzacz i giętka rurka . Palca przysysało dość mocno więc myślałem że pierścionki są moje.
Po paru godzinach walki i szperania rurką w tunelach odpuściłem. Najwyraźniej wpadły w takie miejsce gdzie nie mogłem dotrzeć "zasysaniem"

Auto sprzedałem ,nie powiedziałem nowemu właścicielowi że auto ukrywa "skarb"
To było bardzo drogie sprzątanie, za odzyskanie pierścionków obiecała mi ................ hm nie pytaj
Nagroda była kupiłem nowe

Pozdrawiam Krzysiek