witam
na temat falujacych obrotów przeczytalem juz chyba wszystkie posty na wszystkich forach.
wszyscy pisza ze przyczyna takiego zachowania jest uszkodzony nastawnik pompy wtryskowej.
ok pol roku temu sprowadzilem z niemiec bmw e36 325 td. rocznik 92, przebieg 75 tys km!!!!!
(pewne bo kupiony od znajomych)samochód stal kilka ladnych pare lat w garazu.
po powrocie do kraju zauwazylem ze czasami zaczynaja falowac obroty w granicach od ok 750-800. ale tylko na "letnim" silniku.
a najbardziej bylo to odczuwalne kiedy po uruchomieniu zimnego silnika wkazówka temp silnika przeszla poza niebieska pasek.na zimnym silniku nie faluje i chodzi ladnie rowno a na goracym jest to mniej odczuwalne.zajechalem wiec do serwisu(a ze mieszkam nad morzem to najblizej milem panów z WFK w wejherowie) a tam od razu padla diagnoza ze nastawnik do wymiany.
jak mi powiedzieli cene nowego nastawnika z pompa to troche sie zalamalem ale jednak zdecydowalem se na zakup .kupilem nowiutka pompe boscha z nastawnikiem (kocówka 994) i udalem sie na wymiane. i po wymianie nadal to samo.samochód chodzi identycznie.nie jest ani lepiej ani gozej.jest tak samo jakbym nie zmienial pompy.
a najlepsza jest jeszcze odpowiedz w warsztacie:"widocznie ten model tak ma"

mam pytanie czy ktos moze sie orientuje czy cos jeszcze (oprócz nastawnika) ma wplyw na takie zachowanie silnika.
stara pompe sprzedalem znajomemu a on dalej na niej smiga (i nie faluje)
a czy moze miec na to wplyw zle ustawiona pompa?bo na razie jak to stwierdzili panowie mechanicy mam ustawienia "fabryczne i teoretycznie powinno byc ok"
z gory dzieki za jakakolwiek pomoc
pozdrawiam