Nie potrzeba wyjmować całej zwrotnicy, ani także męczyć się z wybijaniem (od mocnych uderzeń pada czujnik ABS-u w kole).
Należy pamiętać o zdjęciu zawleczki (część nr 3), gdyż przy tuleji jest ona czasami niewidoczna.
Co do wyciskania samej tuleji.
Wystarczy wykombinować jakieś tulejki i długą śrubę (mając nową tuleję w ręku można się w to zaopatrzyć dużo wcześniej) Dzięki nim można bez żadnych problemów wyprasować tuleję z własnego siedliska.
Jedna z tulejek (w którą będziesz wciągał tuleję pływającą) musi mieć oszlifowaną ściankę, aby nie zawadzała o fragment zwrotnicy, dla jej równoległego ułożenia z wyciskaną tuleją. Druga tulejka musi mieć identyczną średnicą jak zewnętrzny obwód tulei pływającej, aby można było nową wcisnąć bez uszkadzania.
Tulejki można dobrać nawet z łożysk do kół.
Aby móc założyć śrubę celem wyciskania, będą jeszcze potrzebne mocne pokładki, albo najlepiej blachy o grubość min 5mm z otworem po środku, żeby nie uginały się pod siłą nacisku śruby.
Metoda stara i sprawdzona. Tego typu rozwiązania ściągacze, są od dawna stosowane przy różnego rodzaju elementach. Oryginalny ściągacz trochę kosztuje, ale można wypłodzić coś samemu
