pslosarz napisał(a):
Rozwiązanie świecących kierunków w wersji przed liftem:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2516193.htmlDrobna modyfikacja sprzętowa modułu świateł:)
nie polecałbym tego typu modyfikacji... pomijam już fakt że to rzeźba jak w ruskim czołgu z wiszącymi kabelkami... w E46 moduł świateł steruje KAŻDĄ ŻARÓWKĄ Z OSOBNA - tego typu ingerencje mogą skończyć się tym że nie będzie można sterować przednimi żarówkami, a sterowanie tylnymi żarówkami kierunkowskazów będzie wpływało na pracę przednich... nie wspominam już o tym że jak ktoś będzie chciał ustawić sobie pozycje amerykańskie to już nigdy ich nie ustawi z modułu
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
...podobnie jak ustawień jasności migania, szybkości itd itp, a przy przepaleniu tylnej żarówki kierunkowskazu nie będzie nam mrugał zastępczo lewy stop, a no i nie zostaniemy poinformowani o błędzie spalonej tylnej żarówki kierunkowskazu

...i to zaledwie kilka spośród wszystkich negatywnych skutków przeróbki
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
...już nie wspominając o tym że jak wlutuje się druciki do płytki, które gdzieś na dziurze się zewrą z inną ścieżką, to albo nam spali się moduł, albo całe auto
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
jeśli ktoś chce mieć porządnie to zrobione to polecam zakup ALSZ na allegro i zamianę LSZ na ALSZ...
wiesz... fajnie że wymyśliłeś jak to wszystko działa i rozgryzłeś jak to zrobić sprzętowo, przelutować itd itp, musisz być zdolny w tej kwestii

...ale wdrażanie takiego rozwiązania do swojego auta, chwalenie go i polecanie go innym, stawia Cię w jednym szeregu z ludźmi którzy spawają z 5 beemek jedną... a wystarczyło wydać 150 zł na ALSZ, ale przecież będzie w kieszeni, a w razie czego kable mogą wisieć i połowa funkcji modułu może nie działać
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
taka moja opinia... jaka by nie była to jest przynajmniej szczera

ludzie często piszą o problemie ze świecącymi kierunkami, szukają rozwiązania, to fakt - problem jest częsty - moim zdaniem najlepsze rozwiązanie to wymiana modułu świateł, bo wszystko jest wtedy tak jak fabryka nakazała, a przy ingerencji 'post production' nigdy nie wiadomo jakie będą daleko idące skutki - nie bez powodu jak się leczy i operuje ludzi bada się na tysiącach przypadków długofalowe działanie zastosowanego leczenia, a jeśli okaże się że za dużo ludzi umiera, to szuka się innego rozwiązania - podobnie jest w samochodach - wszelkie dodawanie oporników, mostkowanie kabli które nie powinny być zmostkowane itd itp w wielu autach może nie spowodować nic złego, a w 1% przypadków może sprawić że rano zastaniemy tylko blok silnika i ramę, bo wszystko pozostałe spłonie

...a mam taką opinię w tej kwestii, bo sam widziałem jak kiedyś pewien człowiek próbował obejść klemę pirotechniczną na akumulatorze jakimiś dziwnymi kombinacjami... w efekcie po odpaleniu samochodu spalił pół auta od bagażnika do przednich foteli
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)