BMW Sport

Hej!

Od jakiegoś czasu sam walczę z problemem, bo dla wielu wcale by on nie istniał przez to że manifestuje się bardzo sporadycznie no ale jednak są to błędy.

Zacznę od tego, że w aucie siedzi Prins VSI, wystrojony zgodnie z wszelkimi instrukcjami oraz podpowiedziami z lpg-forum. Teoretycznie wszystko z nim ok, ale ma już jakieś 100tys przejechane.

Od pół roku w aucie mam błędy dotyczące sondy ZA katalizatorem czyli:
61 Ansteuerung Lambdasondenheizung nach KAT Bank 2
216 Signal Lambdasonde Nach-Kat Bank 2 kein Signal
159 Signal Lambdasonde Nach-Kat Bank 2 Maximalwert ueberschritten

Kasuję i wracają jak bumerang, więc to raczej padnięta sonda. Pół internetu mówi, że ona nic nie robi ale drugie (większe ) pół mówi że to nie jest tylko zatyczką do otworu w wydechu i powinna być sprawna. Skłaniam się powoli ku tej drugiej opcji. A żeby zaspokoić tych co chcą napisać, że nie trzeba odpowiadam: przynajmniej błędy nie będą mi waliły po oczach przy każdej diagnostyce.

Ale dojdę teraz do moich właściwych problemów. Dwa razy odkąd mam auto pojawiło się denerwujące wypadanie zapłonów. Raz w lecie, raz teraz zimą. Po prostu, bez przyczyny. Było, skasowałem błąd i znikło. Zawsze był to błąd cewki na 6-cylindrze i wypadanie na tym samym cylindrze. W lecie wymieniłem świecę i profilaktycznie przełożyłem też cewkę z tego cylindra. A potem nawet zamieniłem ją na inną, podobno sprawną. Zimą przy wypadaniu błędy były te same i na tym samym cylindrze. Więc ani to cewka, ani świece

Kolejna wskazówka, która może coś podpowie to wyraźne dodatnie korekcje na cylindrze 5.
Wygląda to mniej więcej tak:


Wczoraj wywaliło mi jeszcze CHECK na deskę i błąd to 228 (nieprawidłowy skład mieszanki, bank 2). Po skasowaniu zgasło. Dziś też przełączyło mi na PB przy ostrym przyspieszaniu ale nie mogę podpiąć interfesju do prinsa bo USB over IP mi padło. Więc temat gazu wyjaśnię sam, bo czuję że coś mi się w ustawieniach rozjechało. Muszę to potwierdzić i wtedy napiszę jak to wygląda pod kątem LPG.

Co to może być, że zawsze ten 5-6 cylinder. Nieszczelność? Disa? Oczywiście sonda, którą mam wymienić to ta trudniejsza do odkręcenia No ale zobaczę, może się uda. Jakieś inne sugestie? Podpowiedzi jakie parametry z INPY sczytać i podać?

Nie mam żadnego doświadczenia z samochodami z instalacją LPG, ale popatrz jak wygląda w INPIE zakładka "patrol adaption".
Gdy w moim "adaption value additiv" i "adaption value multipicativ" były na zerze, to siadły obie sondy przed katalizatorami i było 500zł z kieszeni

Dwa dni temu kasowałem adaptacje (przypadkiem ...) potem zrobiłem około 20km na samej benzynie z różnymi zabawami pedałem gazu żeby się silnik nauczył co i jak. Potem przełączyłem na LPG. Cuda się na tym gazie działy okropne...

Znów przełącza mnie na benzynę piszcząc i blokując LPG na 10 minut. Problem w tym, że nie dzieje się to rano tylko np tak jak dziś podczas jazdy na trasie, rozgrzanym autem, jadąc licznikowe 150 na ekspresówce. Nagle pisk i patrzę, że jadę na PB.

Rano to samo, rozgrzałem na postoju bo dużo odśnieżania, potem przełączył się okej i już był na LPG przez chwilę. Jadę kawałek dalej i zmieniając pas w mieście dałem gazu i pisk - PB przez 10 minut.

Dwa dni wcześniej, auto mega rozgrzane po mieście byłem zatankować (Orlen) i po wyjeździe ze stacji włączałem się do ruchu i żeby nie zablokować dałem do oporu gazu czyli kick-down i od razu przełączyło na PB. Tym razem jednorazowo, czyli jakby ciśnienie za bardzo spadło. Przełączyłem ręcznie na LPG i ok.

Z tego co mówi lpg-forum wtryski do czyszczenia i pewnie po nowym roku profilaktycznie to zrobię. Benzyna teraz tania, więc nie zbiednieje jeżdżąc tydzień na tym ekskluzywnym paliwie

Dziś udało się pokonać komputer (w sumie trzy komputery bo dwa laptopy i jedną wirtualkę) żęby podpiąć się do instalacji LPG i zbadać co tam się dzieje.

Co do moich adaptacji to wyglądają teraz tak:


Ten piąty magiczny cylinder zaraz po odpaleniu:




Potem powoli się stabilizowało:


Nie wiem czy temp płynu na wylocie powinna być taka niska?


Tak wyglądają korekty po lekkim rozgrzaniu (50 stopni) silnika:


A na po przełączeniu na benzynę wygląda mniej więcej tak:


Po dalszym rozgrzaniu (LPG) ten jeden cylinder ciągle jakiś uparty:


Może coś komuś to podpowie. Dziś doszła mi sonda, ale będę musiał pod autem sprawdzić czy to właściwa bo dziwnie krótki ma ten kabel ...

Wypadanie zapłonu może być spowodowane niewielką nieszczelnością w układzie dolotowym, ale najczęściej gdy wyeliminowano usterkę układu zapłonowego, a błędy dalej występują, należy zwrócić uwagę na dwie kolejne rzeczy;

1. Ustawienie rozrządu
2. Sprawność katalizatora

W przypadku nr 1 bardzo często problemem są Vanosy, a konkretnie ich synchronizacja i szczelność tłoków zmiennej fazy.
W przypadku nr 2 zapchany/niedrożny katalizator powoduje problem z opróżnianiem komory spalania, a co za tym idzie wypadanie zapłonu.

Może te błędy sond za katalizatorem to nie koniecznie przypadek??

Swoją drogą te korekty z programu VSI świadczą o zbyt dużych wtryskiwaczach LPG lub brud tak je spowolnił że potrzeba robić dużą ujemną korektę.
Zwróć uwagę na pozycję nr 3 w programie Prinsa, korekta wynosi -85%, a przesunięcie między czasami wtrysku PB i LPG wynosi tylko 0,6 ms. Powinno być około 0,9 do 1.1 ms

Zapomniałem dopisać, że dziś klasycznie trzy błędy:
61 Lambda grzałka -Bank 2 za kat
159 Lambda za kat Bank 2 Max Limit
216 sonda Lambda Bank 2 lub sygnał pozycji EGS

Więc może to ten katalizator Ale czy wtedy nie było by problemów z mocą?

Nie dogrzałem dziś silnika do temperatury roboczej i nie wiem czy to jest przyczyną, ale jak regulowałęm gaz kilka miesięcy temu to finalnie wyszło tak:


Nie wiem na ile osiągnięcie właściwej temperatury zaburza ten parametr, a ile faktycznie zabrudzenie jakie się na chwilę obecną skumulowało.

EDIT: Skłamałem, tam są parametry przy około 2500RPM. Tutaj jak wygląda na jałowych:

To co umieściłeś na fotkach wygląda prawidłowo, a temperatura gazu ma bardzo duży wpływ na jego dawką.
Jednak z poprzednich zdjęć nie wynika żeby silnik był jakiś niedogrzany (temp. reduktora 52 st.C a gazu 26 st.C)

Dzięki, dziś rozbierałem znów reduktor bo poprzednie czyszczenie zrobiłem niedbale i znów się zakleił. Po złożeniu, regulacja ciśnienia, regulacja parametrów i jest teoretycznie jeszcze lepiej. Martwią mnie trochę duże spadki ciśnienia przy dodawania gazu na postoju. Z roboczego 2,28 spada grubo poniżej 2bar.

No ale temat założyłem z myślą o problemach benzynowych, gaz wyszedł w tzw międzyczasie

Wracam do garażu

No i po wyregulowaniu gazu na cacy pojechałem do lublina na sylwestra. Zrobiłem jakieś 45km, podjechałem pod blok i CHECK na desce... Auto postało dwa dni (jak to po sylwestrze) i dziś wróciłem do domu taki sam dystans. Zapisane błędy to trójca dotycząca sondy za katem oraz błąd 228 czyli - "Odchylenie mieszanki Bank 2".

Zaglądam dalej w korekty i wygląda to tak:


Lecę po ekranach dalej, może coś to podpowie:

Korekcje (auto na gazie, stoi na jałowych nagrzane po przejechaniu trasy):


Sondy:



Błąd 61 ( Lambda grzałka -Bank 2 za kat) wyskakuje cały czas, skasuję a on znów jest. Pozostałe potrzebują czas żeby się wygenerować. 216(sonda Lambda Bank 2 lub sygnał pozycji EGS) czasem się pojawia po kilku przegazowaniach.

Stwierdziłem że może korekty zgłupiały bo po skasowaniu jeździłem na LPG. No to skasowałem i ruszyłem pojeździć na benzynie. Przez godzinę zrobiłem 35km i wyszło tak (oczywiście błędy 61 i 216 obecne):


I takie korekcje na jałowych:


Nie mam pojęcia czy czepiać się gazu, czy benzyny. Pojeżdżę jeszcze na benzynie, sprawdzę jak będzie to wyglądało po zrobieniu 100km. Bo wtedy już korekty chyba powinny być stabilne.

Zrobiłem pół zbiornika gazu czyli jakieś 250km no i check znów się świeci. Nie mam siły iść w taki mróz do garażu, ale obstawiam że błąd znów ten sam. Nie mam pojęcia czego się przyczepić

Kolego, sprawdź takie rzeczy jak:
-szczelność układu dolotowego
-sprawdź czy wcięcie do katalizatora masz prawidłowe
-wtryski gazu mogą już nawalać, więc sprawdź ich stan
-sprawdź wężyki gumowe od wtrysków do kolektora (mogą być pozałamywane przez co nie dochodzi tyle LPG co powinno i jest zły skład spalin)

więcej nic mi do głowy nie przychodzi, powodzenia w rozwiązywaniu problemu

podepne sie, u mnie jest tak ze wypada zaplon na 2 ,5,6 cylindrze ale to jak depne buta na jakims odcinku. ale nie zawsze. Cewki dobre bo mechanik sprawdzal, swiece raczej tez. znajomy mowil ze vanosy grzechocza io sa do roboty. ale wedlug mnie to bardziej lanuch halasuje .

mam male pytanie , jezeli instalacja lpg ma nieszczelnosc na wtryskach gazu to ma prawo wywalic check na desce?

Ma prawo bo albo dostaje za duzo gazu przez nieszczelnosc wtryskiwacza (nie zamyka szczelnie doplywu gazu do cyl) albo jak jest nieszczelny wezyk od gazu za wtryskiwaczem to dostaje za malo gazu (gaz wylatuje przez nieszczelnosc) lub zasysa tedy lewe powietrze (przy jezdzie na benzynie, i tez zubaza mieszanke)

dzieki , po podpieciu kompa wywalilo bledy sond i cos tam z mieszanka