BMW Sport

Dokładnie, tak jest z każdą modyfikacją. Pomijam już fakt, że rzadko kiedy dostajesz zrobione tak, jak byś chciał

Już nie chciałem tego pisać

A dalej w temacie. Pojechałem dzisiaj do dziupli mocy i tam w towarzystwie kilku szybszych aut ogarnęliśmy sekwencję wtrysku i zapłonu. Wał z wałkiem zsynchronizowany, auto zaczęło odpalać jak trzeba, AFRy się polepszyły. W drodze powrotnej nadmuchałem skromne 0,5b i jedzie to mniej więcej tak jak na filmie. W zasadzie to nie jedzie wcale, ale zakładam że ma nie więcej niż 200-230 koni, tyle co grzebnięte 2.8. Jeśli ktokolwiek, kiedykolwiek chciałby turbo dla takiego doładowania, żeby mu blow-off psykał to zdecydowanie odradzam. Z doświadczenia wiem, że powyżej 0.7b zaczyna jechać, przy 1.0b robi się ciekawie a uśmiechu na ustach można szukać przy 1.5b w górę

Jak już tak wszystko pokazuję, to czemu i nie tego że nie jedzie. Druga sprawa strasznie się jeździ bez szpery, mam wrażenie że raz jedno raz drugie koło próbuje się uśliznąć.

Choroba zbieractwa tuningowego. Kuta, odprężająca korba 133mm pod nowy silnik.

Nowy silnik czyli ? jak na 2,0 to jedzie przecież, nie bądź taki samokrytyczny

Nikt, w tym ja, nie wierzył że to 2.0 zostanie na długo.
Póki jeździ i ma się dobrze, trzeba poskładać kute 2.8 aby któregoś letniego weekendu zrobić szybki swap

Tak po kilku kilometrach z tym silnikiem i GT3071, myślę że max co można do tego wstawić to jakieś TD05-20g.
Byłby fajny dół i powinna uciągnąć do końca. Obecnie dołu brakuje i to bardzo.

TD05 nawet w najmniejszej opcji fajnie wstaje i nieźle trzyma górę. Marzy mi się taka do Saaba

Testowałem TD05 jako 16g i jako 20g CNC, niestety w 2.8 więc górą umierało.
Ale ten spool i tona mocy z dołu, to było to

By the way, chyba najfajniejszy dźwięk blow-offa miałem właśnie z tej sprężarki

Przyjechało właśnie 286S1, mityczne m52b28, jak widać po automacie. Może mnie nie oszukali i będzie to zdrowy silnik.

po zdjęciu widać, że E36 już się cieszy

jakiej firmy dajesz uszczelkę? przy zrzucaniu głowicy które rzeczy jeszcze trzeba/warto wymienić? Czy żeby zrobić większe gwinty w bloku m52 trzeba go rozebrać w mak czy ktoś jest w stanie to zrobić profi na silniku ze zdjętą głowicą i nawalić wszędzie wiórów?

Ulala, teraz będzie ciekawiej, zdecydowanie Przyłączam się do pytań Chyca

Teoretycznie dałoby radę zrobić na jedynie zdjętej głowicy. Zamaskować wszystko taśma malarską i rozwiercić otwory przez taśmę. Aczkolwiek ja bym się nie odważył tak poskładać.
Dobrze jednak to wszystko później wydmuchać, umyć.

Uszczelka - waham się między seryjną (w poprzednich autach nie miałem z tym problemów, nawet przy 1,5b na kanapce), a Atheną.

Przy zrzucaniu ja z reguły robiłem pełen przegląd głowicy, dotarcie zaworów, nowe uszczelniacze. W pierwszym poskładanym silniku wymieniłem też wszystkie napinacze i łańcuchy na nowe. Skutek był taki, że przez pierwsze 1000km silnik poskładany na kanapce jęczał jakby go zarzynali. Także przy przekładce pod głową warto zostawić stary łańcuch, jest lekko rozciągnięty. Natomiast zawsze daję nowy napinacz główny łańcucha.

Może jutro zacznę rozbierać to m52 to będę wiedział jak to wygląda w środku

No i silnik rozebrany, wygląda to obiecująco. Wkrótce dalsze prace nad słupkiem.

Oho remont M52, z niecierpliwością będę wyczekiwał kolejnych aktualizacji

To wersja USA Ci się trafiła tego M52 ?

wygląda jakby na 10w40 latał
ale dobrze, że jakoś się trzyma

Fajnie sie oglada te filmiki Bede dalej sledzil

wersja usa to cały blok żeliwny, tutaj są tylko tuleje w aluminiowym bloku. Podobno lepsze od nicasilu którego się nie honuje i chyba lepiej znoszą obciążenia temperaturowe, ale tego akurat nie jestem pewien.
zdaje się że tuleje żeliwne były w europie zapisane w vinie jako "specjalne przygotowanie silnika" czy coś takiego

ty nadal dłubież ........ale na duży +

Anglik po akcji serwisowej