mongooes napisał(a):
kostek_ja napisał(a):
Pogawędki
Dowolne tematy i luźne rozmowy...PROSIMY NIE UMIESZCZAĆ TU TEMATÓW ZWIĄZANYCH Z BMW

)!!!!!!!
Moderator Moderatorzy
Zanim zawolasz moda nadaremnie naucz sie uzywania funkcji edycji postow i dopisuj do poprzedniego, a nie po kilku minutach kolejny post!
Nie pamiętam żebym coś takiego pisał. Też mi się kiedyś tak zrobiło
A wracając do tematu i do tego co wcześniej napisałem że powinno się do mocnych samochodów dochodzić stopniowo. I ja mój brat zaczynaliśmy jeździć polonezem po po lesie (ja miałem 13 lat on 11). Następnie było jeżdżenie po naszym małym miasteczku, spokojnie żeby złapać wprawę, a któryś z rodziców z boku

Później jak zrobiłem prawko to 2 czy 3 miesiące jeździłem fiestą (70KM). Wówczas jeździłem najniebezpieczniej. I to nawet nie z faktu że nie umiałem jeździć, czy się popisywałem, ale dlatego że drażniło mnie że ludzie którzy jadą spokojnie przyśpieszają szybciej niż ja na pełnym bucie

. Po drugie człowiek musiał się wyżyć. Po trzecie myślałem że jestem lepszy od Schumachera

. Głupie, ale tak było i podejrzewam że duża część osób tak miała ledwo po odebraniu prawka. W każdym razie później przesiadłem się do focusa (1,8 tdi 115KM) i jakoś zwolniłem, bo się w miarę zbierał. A jak jeszcze zacząłem od czasu do czasu jeździć 7emką to focusem już jeździłem spokojnie. Natomiast 7emką co ciekawe depnąłem raz na jakiś czas ale też raczej nie zapylałem. Puźniej pojechałem focusem na kurs jazdy sportowej i dowiedziałem się że Schumacher może być jednak trochę lepszy w te klocki niż ja

. Potem kupiliśmy eMkę, przed którą jak już pisałem od początku czułem respekt. I tak jest do dziś, tylko że teraz więcej sobie pozwalam i to w 99,9% na torze. W każdym razie moim zdaniem dobrze się stało że nie wsiadłem od razu do M3, bo raczej dobrze by się to nie skończyło

. Miesiąc temu prawko zrobił brat. Już długo wcześniej namówił Mamę na Z4M. Jednak doszliśmy rodzinnie do wniosku że powinien z rok pojeździć żeby wczuł w ruch itd. A do tego pojeździł po torze M3 i się nauczył panować nad samochodem tego typu. I uważam że to jest w miarę rozsądne podejście
