BMW Sport

Na początek chciałbym powitam wszystkich forumowiczów.
A teraz sprawa, mianowicie:
Czy ktoś z was mierzył bądz zna inżynierskie badania na ten temat , czyli temperatury spalin mierzonej w kolektorze wydechowym jak najblizej wyjscia z cylindrów dla poprawnie wystrojonego gazu i jak to się ma do tych samych pomiarów przy zasilaniu benzyną (w tym samym silniku i przy użyciu tych samych urządzeń).Przez poprawnie wystrojenie rozumiem takie że spalanie gazu jest 20-30% wieksze niz spalanie benzyny.Moje pytanie tyczy sie instalacji z sekwencyjnym wtryskiem gazu IV lub V generacji.Myśle że temat przy canach 4.5/1.8 zł za litr zainteresuje wszystkich którzy maja w zamiarze gazować a jednak kochają swoje silniki tym bardziej że w innym poście przyklejonym w tej kategorii można znaleźć informacje że zasilanie LPG silników pierwotnie zasilanych benzyną w żaden sposób nie wpływa na ich zużycie.Sądze że to twierdzenie jest prawdą tylko po części gdyż być może z zewnętrzych obserwacji trudno to przyśpieszone zużycie odnotować lecz po rozebraniu dwóch silników po 300tyś km pracujących jeden na benzynie , drugi na gazie i zbadaniu ich w warunkach laboratoryjnych rożnice byłyby drastyczne.Dodam że samochód który aktualnie użytkuję do przetaczania się (nie jest to BMW) i który mam od nowości zrobił 300tyś km i między wymianami oleju co 15tys km z bagnetu nie znika ani mm oleju.Czy komuś na tym forum udało sie zrobić 300tys km na gazie od nowości lub po remoncie z takim wynikiem...Olej to fully syntetic 0W-40

Średnia temperatura spalania benzyny jest niższa o 100-200 °C niż gazu, który spalany jest w temperaturze ok. 500°C.
Jednak podwyższona temperatura spalania, nie jest najgroźniejszą dla silnika.
Do zapalenia mieszanki benzynowej na elektrodach świecy zapłonowej potrzebne jest napięcie 7-8 kV, a w przypadku mieszanki gazowej 9-10 kV. Brak zapłonu mieszanki w komorze spalania powoduje tzw. Zjawisko cofania się czoła płomienia, co ma fatalne skutki dla silnika(Czyli tak zwane "strzały"). Aby zminimalizować wystąpienie tego zjawiska, w niektórych samochodach istnieje konieczność zmiany odstępu między elektrodami świecy zapłonowej w stosunku do określanego przez producenta pojazdu. Należy zmniejszyć odstęp elektrod o 0,1-0,2mm nie mniej niż 0,7 mm.
W samochodach z instalacją LPG, zaleca się stosowanie świec z jedną lub maksymalnie dwoma elektrodami bocznymi, by zminimalizować opory rozprzestrzeniania się płomienia początkowego w komorze spalania.
Wymiana świec zapłonowych z rdzeniem miedzianym powinna być dokonywana co 15-20 tys. km przebiegu. Jeżeli chodzi o rdzeń platynowy 40-60 tyś km
Ze względu na możliwość cofania się płomienia, ważny jest sposób podania gazu. W przypadku podania mieszanki przed przepustnicą, istnieje duże prawdopodobieństwo zapłonu mieszanki znajdującej się w kolektorze. Ryzyko zapalenia się mieszanki w przypadku wtrysków gazu, jest minimalne, ponieważ kolektor nie jest wypełniony mieszanką paliwową, zatem niema co się zapalać.
Powyższa informacja to nie jest mój wymysł, ale efekt badań przeprowadzonych przez takie firmy jak Bosch, NGK, LTA Polonia. (Czasami na targach LPG, oraz szkoleniach, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy )
Dodatkowo, prawidłowo podany gaz, w odpowiedniej dawce, spala się w temperaturze niewiele wyższej od ubogiej mieszanki benzynowo-powietrznej, nie niszcząc silnika. (producenci silników zakładają dużą poprawkę na temperaturę zapłonu mieszanki paliwowej, tak więc podwyższona temperatura spalania nie uśmierci odrazu silnika, choć na pewno, w jakimś stopniu, skróci jego żywotność)


Posiadam VW Transportera T4 z 93r silnik 2.0 8V benzyna, który na instalacji gazowej przejechał ponad 300 tyś. Instalacja montowana była przy przebiegu 160 tyś. km., teraz jest ponad 460 tyś.
Żadnych napraw silnika, po za typowymi eksploatacyjnymi;
-oleje
-filtry
-płyny
-rozrząd
-pompa wody
-uszczelki pod deklem zaworów i listwą wtryskową
-świece + przewody
-czujnik temp. płynu
-sonda lambda
Więcej grzechów tego auta nie pamiętam, a to tylko VW.

Back fire jest poza tematem bo rozwazane instalacje to tak jak napisałem IV i V generacja.
To że silnik w ogóle się kręci na gazie to wiejszym przebiegu nie jest jakims wiekim osiagnieciem.Pytanie czy silnik nadal nie bierze nic oleju

stayer

Jeszcze chłopie mało w życiu widziałeś. Silniki potrafią strzelać również na benzynie, a jest ona podana bliżej komory spalania niż gaz.
Strzały na sekwencji też występują i nie jest to spowodowane złą konfiguracją, ustawieniem, czy montażem, ale skutkiem niewłaściwego działania zapłonu.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p=529127

P.S. Takiego silnika, co oleju nic nie bierze, jeszcze nie stworzono (mowa o silnikach spalinowych).
Naturalnym jest że każdy jeden silnik w jakimś stopniu spala olej.
Jeżeli chodzi o zużycie, to ta T4-ka, stan trzyma od wymiany do wymiany, czasem jak ją przekatuje to z 0,75l na 15 tyś trzeba dolać.

jako ciekawostka-- w instrukcji opsługi opel astra I pisze: ze moze spalic do 1litra na 1000km, dla mnie to kosmos ale tak pisze

Kolejna ciekawostka - sprawdź normy BMW