Średnia temperatura spalania benzyny jest niższa o 100-200 °C niż gazu, który spalany jest w temperaturze ok. 500°C.
Jednak podwyższona temperatura spalania, nie jest najgroźniejszą dla silnika.
Do zapalenia mieszanki benzynowej na elektrodach świecy zapłonowej potrzebne jest napięcie 7-8 kV, a w przypadku mieszanki gazowej 9-10 kV. Brak zapłonu mieszanki w komorze spalania powoduje tzw. Zjawisko cofania się czoła płomienia, co ma fatalne skutki dla silnika(Czyli tak zwane "strzały"). Aby zminimalizować wystąpienie tego zjawiska, w niektórych samochodach istnieje konieczność zmiany odstępu między elektrodami świecy zapłonowej w stosunku do określanego przez producenta pojazdu. Należy zmniejszyć odstęp elektrod o 0,1-0,2mm nie mniej niż 0,7 mm.
W samochodach z instalacją LPG, zaleca się stosowanie świec z jedną lub maksymalnie dwoma elektrodami bocznymi, by zminimalizować opory rozprzestrzeniania się płomienia początkowego w komorze spalania.
Wymiana świec zapłonowych z rdzeniem miedzianym powinna być dokonywana co 15-20 tys. km przebiegu. Jeżeli chodzi o rdzeń platynowy 40-60 tyś km
Ze względu na możliwość cofania się płomienia, ważny jest sposób podania gazu. W przypadku podania mieszanki przed przepustnicą, istnieje duże prawdopodobieństwo zapłonu mieszanki znajdującej się w kolektorze. Ryzyko zapalenia się mieszanki w przypadku wtrysków gazu, jest minimalne, ponieważ kolektor nie jest wypełniony mieszanką paliwową, zatem niema co się zapalać.
Powyższa informacja to nie jest mój wymysł, ale efekt badań przeprowadzonych przez takie firmy jak Bosch, NGK, LTA Polonia. (Czasami na targach LPG, oraz szkoleniach, można dowiedzieć się ciekawych rzeczy

)
Dodatkowo, prawidłowo podany gaz, w odpowiedniej dawce, spala się w temperaturze niewiele wyższej od ubogiej mieszanki benzynowo-powietrznej, nie niszcząc silnika. (producenci silników zakładają dużą poprawkę na temperaturę zapłonu mieszanki paliwowej, tak więc podwyższona temperatura spalania nie uśmierci odrazu silnika, choć na pewno, w jakimś stopniu, skróci jego żywotność)
Cytuj:
Czy komuś na tym forum udało się zrobić 300tys km na gazie od nowości lub po remoncie z takim wynikiem
Posiadam VW Transportera T4 z 93r silnik 2.0 8V benzyna, który na instalacji gazowej przejechał ponad 300 tyś. Instalacja montowana była przy przebiegu 160 tyś. km., teraz jest ponad 460 tyś.
Żadnych napraw silnika, po za typowymi eksploatacyjnymi;
-oleje
-filtry
-płyny
-rozrząd
-pompa wody
-uszczelki pod deklem zaworów i listwą wtryskową
-świece + przewody
-czujnik temp. płynu
-sonda lambda
Więcej grzechów tego auta nie pamiętam, a to tylko VW.
