BMW Sport

Hehe stad te ograniczenia... i wybredzanie dobrych specyfików(za które trzeba niestety zapłacić)

Daleko ta samej wodzie nie zajedziesz w życiu
Dobra spokój już spokój

I na koniec tematu, dziś przygotowałem swoja bawarkę do okresu zimowego
Płukałem 2 razy płynem PRESTONE, i 3 razy wadą destylowana, ogromne efekty, i tym razem obyło sie bez wyjmowania chłodnicy... Cały dzień roboty

tak więc - jestem ułomny
Nie potrafię zmienic płynu w chłodnicy ,a dokładniej odpowietrzyc go ... cały dzień spędziłem na czytaniu forum i robiłem wszystko jak należy ... i nie wiedziec czemu płynu wlałem mniej niż się spodziewałem ... ... ... ... ... ... no dobra , myślę sobie , odpowietrzam go i odpowietrzam ... i jak już doszedłem do wniosku że nic się nie dzieje , to ruszyłem autem śmiało przed siebie . Wybierałem się akurat do elektryka samochodowego a trafiłem do zwykłego mechanika , bo ...
auto złapało temperaturę . Na czerwone pole całe szczęście wskazówka nie zawędrowała ... . Spod maski leciał dymek , poczekałem aż silnik ostygnie i zobaczyłem że w zbiorniczku nie ma płynu a wszystko dookoła jest mokre Pobiegłem po mechanika (warsztat był kilka metrów , miałem szczęście że stanąłem w takim miejscu ) . Koleś na miejscu zalał płyn , odpowietrzył układ po swojemu (dziwna sprawa , dmuchał w zbiorniczek wyrównawczy ) po czym stwierdził ,że :

a) śrubka odpowietrznika jest do doopy (nie uszczelniała )
b) jeden z węży idących do termostatu , po prostu pękł
masakra , auto zostawiłem ... przy okazji powiedziałem ,żeby wyczyścili cały układ z tego syfu
od "wczoraj" boję się cokolwiek robic przy tym aucie

O masz.... Niema nic prostszego niż odpowietrzenie M20 A jak rozwaliło wąż to pewnie rzeczywiście był nie odpowietrzony i ciśnienie go rozerwało.

Mial szczescie,ze waz a nie chlodnice

A powiedzcie mi, przykładowo jak pęknie jakiś wąż od układu chłodzenia, przy rozgrzanym silniku(czyli temperatura czujnika na połowie) to jakie są szanse na ocalenie silnika? Oczywiście biorę pod uwagę fakt, ze zauważyliśmy podnosząca sie temperaturę poza normę...i od razu wyłączamy silnik...

Pytam tak z ciekawości... ( bo mam jeden górny waż od chłodnicy w takim sobie średnim stanie, ma takie mikropęknięcia bardzo małe od zewnętrznej strony ale tylko na obszarze ok 5 cm..., nie wiem czy to groźne....

wg mnie skończył Ci się czujnik poziomu płynu

Zjezdzasz na bok, gasisz silnik, jakos to skladasz do kupy, zalewasz i jedziesz do mechanika. No chyba ze rozwalisz waz tak ze juz bedzie lipton z poskladaniem;) Mi urwalo krociec w chlodnicy swego czasu i po prostu zlozylem do kupy, zalalem i podjechalem do domciu gdzie zrobilem szybki remont

no ładnie ...

teraz pewnie ciągle będę miec "Kuhlwasserstand"
da sie to jakoś naprawic ?

gdzieś chyba nawet na forum jest procedura naprawcza, ale obawiam się że tak jakja nie będziesz miał co naprawiać, nowy czujnik to ok 70 PLN

Czyli mam rozumieć, ze jak mi pęknie kiedyś waż w jakiejś trasie, lub coś innego... to nic sie silnikowi nie stanie... dezeli go od razu zgaszę? (np... przy natychmiastowym dużym ubytku płynu)

Bo nie wiem czy mam inwestować w nowy przewód który będzie na pewno troszkę kosztował Czy po prostu mogę bez obawy na tym leciutko popękanym, jeździć nawet jak kiedyś mi pęknie... (chodzi o to czy na pewno w takiej sytuacji nic sie silnikowi nie stanie)

Przewod kupisz za kilkanascie zlotych czy stowke i masz spokoj. Jak waz strzeli i nie zagrzejesz silnika to nic powaznego sie raczej nie stanie. Kiedys silniki byly chlodzone powietrzem i nawet przy duzym ubytku plynu przy duzej predkosci ped powietrza i tak go schladza. Nie polecam takich eksperymentow ale np moj kuzyn audi 100 2,8 przejechal ok 5km praktycznie bez wody w ukladzie. Jechal nie wkrecajac silnika na obroty i dosyc szybko aby temp nie rosla ale nic sie w silniku nie stalo.

Czyli po prostu w razie awarii, nic sie nie stanie jeżeli nie pozwolimy wskazówce wejść na czerwone pole...

Tak ogólnie zapytałem, bo mam instalacje gazową, a wtedy jest większe prawdopodobieństwo ze kiedyś któryś waż strzeli lub nawet trójnik jakiś...

Ale skoro po zgaszeniu auta w porę nić sie nie stanie, to na razie nie będę inwestował w tego węza, no chyba ze znajdę okazje

Dzięki za info

Ja mam taki sam poblem. Silnik będe wymieniał na dniach o ile znajde czas. Szukłem na forum ale nie znalazłem takrze pytam. Jak odpowietrzyć e34 m20. Oraz dlaczego wlać ocet co on mz za zadanie? I ile jego wlać?
Niemoge również znaleść ile i jaki olej do skrzyni automatycznej.

odebrałem auto od mechanika . Nowy wąż założony , układ zalany i odpowietrzony . Już wczesniej mi powiedział ,że przy odpowietrzniku coś było majstrowane i przepuszczał ... jakoś go zaklajstrowali
Tak czy siak jadę sobie i widzę ,że jednak temperatura nie trzyma się tak jak powinna Dojechałem do domu , chwilę auto pochodziło i strzeliłem fotkę :


obroty trochę wysokie , ale to mi nie przeszkadza tak jak ta wskazówka temperatury Gorący nawiew jest , więc chyba dobrze odpowietrzył koleś (sam ma bmw , więc chyba lipy nie odje8ał ) Temperatura trzyma się ciągle w takiej pozycji . Silnik wyłączyłem , sprawdziłem węże - wszystkie są gorące , oprócz tego na samym dole przy zbiorniczku wyrównawczym ... on jest tylko bardzo ciepły . Poza tym coś syczy z odpowietrznika , więc przeczuwam lipę z nim

Co z tym teraz zrobic ? Powoli tracę cierpliwośc do tego auta ...

ale co tam było robione przy odpowietrzniku? Bo jak mówisz że syczy to jest nieszczelny i dalej będzie się zapowietrzał.

mechanik teraz jakoś niby go zaklajstrował . Podobno prawie gwintu nie ma i nie można było tej ori śrubki przykręcic dokładnie

Stoki Chan, ale nie ma gwintu w chłodnicy czy w tej śrubce? Śrubkę możesz kupić nową bez problemu...

w chłodnicy ... nie wiem co teraz zrobic załamany jestem

niestety ale wymieniaj chłodnicę... ja dzisiaj wymieniałem w swojej. Zaplaciłem 130zł za kompletną, używaną tak więc nie ma bólu zbytnio. Inaczej będzie Ci sie cały czas zapowietrzać.