BMW Sport

witam wszystkich. Jak w temacie, z przedniego lewego koła dochodzi dziwny metaliczny odgłos jak wjade w dziure lub jak są po prosu nierówności na drodze. Odgłos jest taki jakby wrzócić jedno groszówke do aluminiowej puszki i potrząsać. Dodam tylko, że wymieniałem amorki tydzień temu bo już liche były ale to nie pomogło. Wiecie co to może być?? Proszę o pomoc i z góry dziękuję.

a reszta w zawieszeniu dobra?? Z tego co wiem to w e36 sworzeń dolny jak jest rozwalony to potrafi o blaszke osłaniającą brzęczeć. ale w e39 czegoś takiego nie ma. Może brzęczy ci osłona od tarcz hamulcowych, albo masz klocki na wyczerpaniu i brzęczą.

Witam!! Jedzi se na stacje kontroli, tam Ci go wytrzepią i będziesz wiedział. Mi też coś tłukło podjechałem i wyszło, tuleja na wachaczu. Koszt tej usługi 20zł. naprawa 70zł.(ale sam to robiłem, tylko zaprasować dałem mechanikowi). Może podczas wymiany tych amorków jakiś elemet wleciał gdzieś i sie tłucze. Pozdrawiam

Mozę łącznik stabilizatora, lub górne łożysko amortyzatora (poduszka) ma już luz...







Jezeli Ci chodzi o tuleje nr.: 4 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=33&fg=30
... to ja nie wyciągałem wahacza, a za prasę posłużyła mi długa śruba, nakrętka, i duże podkładki

Tam nie ma co sknocić i o polowe roboty oraz kosztów mniej

sprawdż czy masz te sprężynkę na zacisku klocka hamulcowego, moze spadła po zmianie amorka, ktos zachaczył czy coś tam

Do sprawdzenia wahacze i poduszka amortyzatora + laczniki stabilizatora i koncowki drazkow

przerabialem podbna akcje w e46 i powiem ze jesli sprawdzisz to wszystko co wyzej wymienilem to pozostaje tylko jedna rzecz

Przekladnia kierownicza

Wszystko posprawdzane, amorki wymieniałem z kumplem u niego na warsztacie (po godzinach) wymieniliśmy przy okazji drążek stabilizarora, osłony na przekładni i osłony i odboje na amorki. Wahacze były ok, swożnie na wahaczach też. Ale czy pezekładnia mogłaby wydawać takie dziwięki??

A o jakką poduszkę amortyzatora chodzi???

Tą do której przykręcasz górna cześć amortyzatora chowającego sie w kielichu



Mozę szczególnie przy skręconych kolach, przym małych prędkościach, i przy nierównej nawierzchni...

kolego ja walczyłem z podobną usterką 1 miesiąc ale znalazłem, jeszcze powiedz czy podzcas gwałtownego ruszania też ci skrzypi u mnie była walnięta lewa poduszka silnika mówili że jak pierdachnie ta poducha powinien pojawić się olej i dlatego nikt tego nie oglądał ja miałem suchą ale śmiesznie pękła pod kielichem

jak ruszam to nic nie słychać, to nie skrzypi tylko tak napierdziela jakby jakaś blaszka o coś wliła i tylko jak gdzieś po dziurach jade, na równym asfalcie nic nie słychac. Wcześniej słychać było jak nawala od wybitego drążka stabilizatora, ale to był zupełnie inny dzwięk. Nie mam pojęcia co to może być tym bardziej że sam wymieniałem te amorki i inne duperele i sprawdzałem całe zawieszenie i nic.

Mam ten sam objaw już od 80tys km nie są to elementy zawieszania. Jest to delikatny luz na przekładni jak masz zbędne 1500zł to możesz naprawiać. W przeciwnym razie musisz się przezwyczaić do tego

Pozdrawiam

Mam to samo i nie wiem co robić. Wymieniłem amortyzatory, zawieszenie niby a ok a stuka coraz bardziej,. Może ktoś pomoże???

U mnie też jest taki metaliczny dzwię i nie mogłem znaleść co to puka.
Okazalo się że jest luz na łożysku górnego mocowania amortyzatora.
Otwórz maske i złap za górne mocowanie amorka, a druga osoba niech kreci kierownicą w jedną strone do oporu i w druga.